Rozdział 2

262 23 0
                                    

    Młody mężczyzna stał przed drzwiami do mieszkania swojego dawnego wroga. Juz bardziej pewny siebie niz ostatnio, zapukał do drzwi.
    Po kilku sekundach w futrynie stanął właściciel mieszkania, gestem ręki zapraszając go do środka. Chłopak wszedł do środka i zdjąwszy buty ruszył do salonu.

    Gdy tylko przekroczył próg pomieszczenia jego serce zabiło delikatnie szybciej. Oparta o ścianę stała dziewczyna, którą poznał będąc tu ostatnim razem. Podeszła do niego z uśmiechem a jej usta na ułamek sekundy dotknęły jego policzka. Mikołaj uśmiechnął się na ten gest i objął Dalie ramionami delikatnie podnosząc ją i obracając w okół własnej osi.
    Brunetka zapiszczała, tracąc nagle kontakt z podłożem ale już po chwili śmiała się razem z okularnikiem. Mikołaj odstawił ją na ziemię i spojrzał na twarz dziewczyny. Szeroki uśmiech, zaczerwienione policzki i błyszczące oczy. Złapali ze sobą kontakt wzrokowy i wpatrywali się tak w siebie bez końca. No przynajmniej tak im się wydawało, bo cała scena od wejścia mężczyzn do salonu nie trwała dłużej niż 10 sekund.

        - Dobra to chyba zabieramy się do pracy - powiedział Sylwester odwracając ich uwagę od siebie nawzajem

        - Tak, nie ma co zwlekać - odparł Mikołaj I usiadł przy blacie w kuchni wyciągając teczkę z plecaka, który miał ze sobą

    Gdy mężczyźni zajęci byli pracą nad dotychczasowo znalezionymi dowodami, Dalia usiadła na kanapie i napisała do kilku dziewczyn, które pamiętała z teamspeaka lub imprez u różnych youtuberów. Z niektórymi do dzisiaj utrzymywała kontakt a ze znalezieniem innych musiała się trochę natrudzić.

    Dali jest siostrą jednego z topowych youtube'owych twórców tamtych czasów. Wiedziała, że coś w tym wszystkim było nie tak ale nie myślała, że będzie to na tak ogromną skalę. Myślała, że była jedna z dwóch, może trzech dziewczyn, które padły ofiarą większego zainteresowania ze strony twórców. Nigdy jednak nie przypuszczałaby, że mogło dochodzić do takich sytuacji jak te, o których pisały im dziewczyny.

    Brzydziła się tym całym światem jednocześnie ciesząc się, że na swojej drodze spotkała Sylwestra. Bez niego do dziś tkwiłaby  w tym szambie.
   Spojrzała ukratkiem na przyjaciela, który nachylał się właśnie nad młodszym kolegą pokazując mu coś na kartce przed nimi.

    Po kilku godzinach mężczyźni skonczyli swoją pracę a Dalia podesłała Sylwestrowi kolejne screeny i nazwiska.

       - Chcecie naleśniki na kolacje? - zapytała kobieta

   Obu mężczyzn chętnie przystali na propozycje, więc brunetka wysłała starszego z nich do sklepu po brakujące składniki. Ten mruczał coś pod nosem ale wyszedł z domu zgarniając po drodze kluczyki od auta. Teraz w mieszkaniu była tylko ona I Mikołaj.

    Usiadła na kanapie dając znać chłopakowi by poszedł w jej ślady. Włączyła na netflixie pierwszy lepszy film, prowadząc przy tym lekką zrozmowe z Mikołajem.
   Złapali naprawdę dobry kontakt w ostatnich tygodniach a w ich wiadomościach co jakiś czas przejawiał się niewinny flirt. Oczywiście tylko na tle przyjacielskim.

       - Zdradzasz mnie z moim najlepszym przyjacielem ? - zapytała żartobliwie widząc, że dostał SMS od Wardęgi

       - Oczywiście - odparł ironicznie

       - Czyli ci nie wystarczam co? - odwróciła się udając obrażenie i odsunela teatralnie od Mikołaja

       - Żartuje kochanie - powiedział decydując się pociągnąć te śmieszną w jego mniemaniu wymianę zdań - Dla jakiego mężczyzny nie byłabyś wystarczającą- mruknął przysuwając się bliżej i kładąc rękę na udzie dziewczyny

   Brunetka poczuła jak pod wpływem dotyku Mikołaja jej serce zabiło odrobinę mocniej.

        - Dla takiej kobiety jak ty zrobiłbym wszystko - powiedział przesuwając rękę wyżej a drugą gładząc policzek dziewczyny 

     Kobieta nie chciała zostawać mu dłużna, więc przysuneła się do niego tak, że oddychali w tym momencie tym samym powietrzem

      - A czy ty jesteś mężczyzną wartym takiej kobiety jak ja dzieciaku? - mówiąc to usta jej i chłopaka prawie dotykały się.
  
     Na twarzy Mikołaja pojawił się soczysty rumieniec spowodowany po części bliskością ale też ksywką jaką go nazwała. Gdy już miał jej odpowiedzieć drzwi od mieszkania otworzyły się a oni odskoczyli od siebie jak poparzeni.
   Druid spojrzał na nich podejrzliwie wchodząc do salonu ale zdecydował się swoje przemyślenia zachować dla siebie.

      Dalia wstała podchodząc do siatek z zakupami i wyjęła składniki potrzebne na kolacje. Sylwester zajął się czymś na swoim telefonie, więc ta ukratkiem puściła jeszcze oko do roześmianego Konopa
       

Heaven is a place on earth with you II konopskyyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz