pizama w jednorożce

1.4K 58 8
                                    

Mikołaj ogarnął film i był on gotowy na publikacje, lecz jeszcze go nie wrzucił. Wróciliśmy do mnie do mieszkania i szykowałam się powoli do kąpieli.

-Y/n, ta domówka u Wardegi będzie jednak trochę większa - powiedział - ma być tam mnóstwo influencerow, więc Sylwek wynajął sale na impre
-Wohoo, to będzie się działo - powiedziałam trochę zszokowana - muszę wyglądać przepięknie
-Zawsze wyglądasz przepięknie - powiedział Mikołaj i uśmiechnął się do mnie, a ja lekko się zarumieniłam
-Dzięki, dzięki - odpowiedziałam - lecę się już myć.

Podczas zażywania kąpieli, znowu włączyło mi się myślenie nad życiem. O co chodziło Mikołajowi wtedy, gdy zbliżał swoją twarz do mojej? Chciał mnie pocałować? Niee, raczej nie, y/n nie wmawiaj sobie takich rzeczy. Nie możliwe to jest. No, ale z drugiej strony o co moglo mu chodzić?Dobra nie ważne już. Wyszłam spod prysznica i ubrałam moją piżamie w jednorożce, pluszowe kapcie, umyłam zęby i nałożyłam krem nawilżający. Wyszłam z łazienki i odrazu widziałam wzrok Konopskiego na mnie.

-Ale zarąbista piżama, nie mogę - parsknął śmiechem
-Aha, jak możesz hejtować moją piżamę - powiedziałam smutnym głosem
-Słodziak z Ciebie - powiedział
-Gdzie chcesz spać? - spytałam
-Najlepiej z tobą - uśmiechnął się
-No, no, już się nie zapędzaj - powiedziałam - rozumiem że na kanapie
-Dobra, dobra - powiedział, a ja ruszyłam po pościel i prześcieradło dla Mikołaja, a on poszedł się kąpać.

Położyłam rzeczy na krześle i usiadłam na kanapie. Nagle Mikołajowi przyszło powiadomienie. Kątem oka zobaczyłam że to wiadomość od Sylwka.

SYLWESTER WARDĘGA: Jak tam z twoją dziewczyną?

Uśmiechnęłam się i zaczęłam przeglądać telefon. Mikołaj wyszedł z łazienki a ja przeniosłam na niego wzrok. Byl bez koszulki.. Jego mokre włosy posklejały się z pasma a na wyrzeźbionym brzuchu świeciły się krople wody. Miał na sobie też piżamowe czerwone spodnie w kratkę. Założył szybko białą koszulkę. Zabrakło mi powietrza.

-Dobra, to co robimy kochana? - spytał i włożył swoje ciuchy i kosmetyczkę do torby
-Ee, no.. - zaczęłam się jąkać, ale muszę się ogarnąć - może oglądniemy coś na netflixie albo youtubie?
-No dobra - powiedział, wziął telefon z ławy naprzeciwko kanapy i usiadł obok mnie.

Myślę że przeczytał wiadomość od Sylwka bo odrazu pojawił się uśmiech na jego twarzy. Zarzucił rękę za moją głowę i przykrył nas kocem. Znalazłam jakiś film na youtube'ie i go puściłam. Po 15 minutach urwał mi się film i obudziłam się na rękach Mikołaja, który zanosił mnie do łóżka. Udawałam że śpię, aby zobaczyć jego reakcje a on położył mnie, przykrył i pocałował w czoło. POCAŁOWAŁ W CZOŁO. Wyszedł z pokoju, zgasił światło i zamknął drzwi. Motylki w brzuchu zaczęli mi latać a ja nie mogłam tego opanowac, lecz wreszczcie zasnęłam.

Obudziłam się i zerknęłam na mój zegarek, który leżał na szafce nocnej. Godzina dziesiąta, idealnie. Wstalam i założyłam kapcie, przeczesałam ręką włosy i otworzyłam drzwi od pokoju. Ujrzałam Mikołaja siedzącego na kanapie i gotowe śniadanie na stole.

-Właśnie miałem cię budzić na śniadanie, śpiąca królewno - powiedział Mikołaj i pokazał gestem abym usiadła do stołu - fajnie się oglądało wczoraj film, co? do którego momentu wytrwałaś?
-Oj no weź, byłam zmęczona, nie moja wina- powiedziałam i podniosłam widelec aby nabić kawałek naleśnika - smacznego!
-Dziękuję i nawzajem, y/n(zdrobnienie imienia) - powiedzial i zaczął jeść ze mną
-Musimy dzisiaj podjechać do jakiegoś sklepu, żebym mogła kupić sukienkę na jutrzejszą imprezę - powiedziałam
-Wiem, wiem, pamiętam, już rano przejrzałem internet i znalazłem parę sklepów, więc podjedziemy gdzieś i kupimy ci przepiękną sukienkę - powiedział

Skończyliśmy jeść śniadanie i ogarnęliśmy się szybko. Dzisiaj postawiłam na czarne jeansy, szarą bluzę i jordany. Podjechaliśmy jego mercedesem do butiku, gdzie pani dała mi kilka czarnych sukienek do przymierzenia. Lecz była tylko jedna, która wyglądała przepięknie. Była to przylegająca sukienka, lekko rozszerzana od pasa w dół, z wycięciem na nodze. Wyglądałam w niej przepięknie. Do tego pani dała mi również czarne szpilki. Wyszłam z przymierzalni, a konopski zwrócił wzrok na mnie i widziałam, że sam nie wie co ma powiedzieć.

-I co myślisz? - spytałam się i zrobiłam obrót
-Wyglądasz przepięknie y/n - powiedział, jąkając się trochę - naprawdę, wyglądasz przepięknie
-Dziękuję - odpowiedziałam grzecznie i uśmiechnęłam się z jego stronę.

—————
Teraz trochę dluszy rozdział, bo nie wiem czy jutro dam radę coś wstawic, ale oczywiście postaram się i zrobię co w mojej mocy!! Dziękuję jeszcze raz wszystkim którzy mnie wspierają 🫶🫶

P.S. w razie jakiś błędów, albo pytań, proszę pisać na pv 😘

Only you - y/n x konopskyy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz