Piękny czerwcowy dzień dzieci właśnie wychodziły ze szkoły po siedmiu godzinach nauki
-Millie musisz mi pomóc muszę poprawić ten test z biologii ty masz z niej same piątki a ja co dwójki i jedynki.
-Spokojnie Kitty pomogę ci -powiedziała ze spokojem w głosie Milly
-Millie Mcclever proszona do pokoju dyrekcji-powiedział przez głośnik pan dyrektor
-o co znowu przeskrobałaś- Powiedziała żartobliwie Sasha
-Nic nie zrobiłam - odpowiedziała zdenerwowanym głosem dziewczyna
-Millie bardzo miło cię widzieć -Przywitał ją dyrektor
-Bardzo miło pana widzieć tylko dlaczego kazał mi pan przyjść ?- Spytała się dziewczyna
-Masz nie oddaną książkę już ponad dwa miesiące. Pani Nicole jest bardzo zła. To była bodajże książka zodiakarska.
-Tak zgadza się ale ja już ją wczoraj oddałam
-Naprawdę?No tak pani Nicole się rozchorowała , bardzo cię przepraszam-Wyjaśnił swój błąd dyrektor i odesłał ją do domu.Millie była bardzo ładną dziewczyną o pięknej cerze i brązowych włosach. Jej piękne zielone oczy błyszczały w świetle słonecznym nie był jednak to jej naturalny kolor oczu bo nosiła soczewki. Dzisiaj miała na sobie sukienkę w kwiatki i sandały.Paznokcie miała pomalowane na biało. Gdy doszła do domu otworzyła furtkę i poszła do swojego pokoju który był w oddzielnej części domu. Jej ściany w pokoju były beżowe miała huśtawkę a łóżko było tak miękkie że nawet sobie tego nie wyobrażacie. Na biurku natomiast miała otwartą książkę od biologii na stronie 172 . Zdjęła plecak wyjęła piórnik i wzięła książkę od angielskiego żeby pouczyć się do testu poprawnego bo z tego przedmiotu miała najsłabszą średnią 4.98. odrobiła lekcje poszła do kuchni przygotować sobie obiad. Tego dnia mama przyszykowała jej zupę dyniową z grzankami i śmietaną. Nagle telefon jej zabrzdękał okazało się że dzwoni do niej Chris jej chłopak który był tego dnia nieobecny w szkole.
-Jak tam skarbie fajnie było w szkole mogłabyś mi przesłać proszę co robiliście na matematyce bo nie będę miał notatki to ta baba mnie zabije.
-fajnie, fajnie było tylko dyrekcja mnie wezwała do siebie przez to że dwa miesiące nie oddawałam tej książki którą ostatnio ci przyniosłam żebyś sobie trochę poczytał jak jesteś chory. A tak w ogóle to jak się czujesz kiedy będziesz w szkole tęsknię trochę za tobą-
-spokojnie kochanie już niedługo już niedługo kości mi się zaraz zrosną to i na wf-ie będę ćwiczył noga mnie już prawie nie boli więc będzie okej. Przypomnij mi tylko jaki masz znak zodiaku bo ja znowu zapomniałem wiem że jesteś taką wiesz jakby zodiakarą jakbyś zapomniała jak ja mam to ja jestem koziorożcem
-Ja jestem skorpionem niby najwredniejszy znak zodiaku ale no ogólnie cała szkoła mnie lubi więc ha ha-
-Wiem że niedługo masz urodziny i mam dla ciebie coś specjalnego i jednym prezentem na pewno będzie przyjaciółka do twojej truci.-
-A trucia jakim jest rodzajem krzaczka jak to wczoraj nazwałeś?-
-Grubosz jajowaty-
-jak jest w skrócie ty mądralo?
-drzewko szczęścia aż taki głupi to ja nie jestem
-Dobra muszę kończyć Kitty zaraz do mnie przyjdzie na te korepetycje z biologii-