28 październik 2018r.
3 dni temu byłam na imprezie z moją przyjaciółką Vicki. Była to zwykła domówka w domu jakiegoś chłopaka z naszej szkoły, którego nawet nie znam. Miał chyba na imię Jack. Poznałam jego imię tylko dlatego że Vicki mi powiedziała że właśnie on dostał wiadomość od nieznanego numeru o treści „woda" równo o 23.55.
Każdy myślał że ktoś sobie z niego żartuje. W tym ja.
Później gdzieś sobie poszedł i nikt nie widział go juz do końca imprezy.
Jednak kolejnego dnia rodzice chłopaka nie zastali go w domu.
Zaczęliśmy się serio martwić.
Wczoraj znaleźli go w jeziorze niedaleko jego domu. Okazało się ze utonął.
Pisze to poniewaz boje się o swoje życie.
To nie był zwykły wypadek... to było zabójstwo.
Przed chwilą dostałam wiadomość. Nie znam tego numeru. Napisał mi „nóż".
Błagam jeśli ktoś znajdzie ten pamiętnik to przekaże policji ze wszystkie „wypadki" są ze sobą powiązane. Jest 23.58 mam nadzieje ze nic mi się nie stanie.
CZYTASZ
23:55
HororMiasto, w którym mieszka Samantha wraz z przyszywaną siostrą Zoe zostaję wręcz zalane falą zgłoszeń o nieszczęśliwych wypadkach nastolatków z jej szkoły. Ale czy to napewno wypadki? 16-latki próbują to rozwiązać po śmierci najlepszej uczennicy w s...
