Fantasie (PL)

2.

- Przepraszam, czy możemy sobie zrobić z Wami zdjęcie? - Zapytała nas jakaś młoda dziewczyna.

- Jasne, byle szybko. - Odpowiedział mój chłopak.

Pozując do zdjęcia, znowu przybrałem klasyczną pozę dla Spidermana a mój kochany wcielił się przez chwilę w agresywnie zabójczego Venoma. 

- Dzięki wielkie! - wykrzyczała nam młoda dziewczyna.

Było Halloween. Wracaliśmy właśnie ze starego miasta z przebieranej imprezy. Wraz z moim chłopakiem zdecydowaliśmy się na kostiumy z Marvela a mianowicie Spidermana i Venoma. I muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. 

Były one idealnie dopasowane do naszych ciał. Świetnie podkreślały nasze mięśnie, przez co nie ukrywam, robiliśmy furorę w klubie jak i na ulicach Drezna. Co chwile ktoś nas zaczepiał, aby zrobić sobie z nami zdjęcie - a my czuliśmy się jak gwiazdy. 

W klubie nie raz usłyszałem komplementy zarówno ja i mój chłopak, że wyglądamy sexy. A nawet zdarzyły się osoby, które powiedziały, wprost że mamy świetne tyłki i te stroje są dla nas idealnie. Nie mogliśmy się odciągnąć od gapiów. Ale nic w tym dziwnego gdy ma się takie ciała.

Po całonocnej tanecznej imprezie zakrapianej alkoholem, byliśmy już zmęczeni i postanowiliśmy w końcu, że wrócimy do domu. Idąc ciemną ulicą za moim partnerem patrzyłem się pożądającym wzrokiem na jego ciało. Cholernie podniecały mnie jego tyłek oraz nogi w tym kostiumie. Bardzo je podkreślał. Wpatrując się tak w niego, miałem cholerną ochotę go zerżnąć tu i teraz.

Jeszcze pod domem natknęliśmy, się na parę, która chciała z nami zdjęcie. A nawet nie z nami tylko z samym Venomem. Mój chłopak zapozował do zdjęcia a młoda para ustawiła się obok niego. Nie wiem który raz już dzisiaj pozujemy, ale za każdym razem jak widzę jak on napina swoje ponętne mięśnie to mnie to kurewsko podnieca. On jest tak cholernie przystojny.

Po zrobionym już zdjęciu wchodzimy do bloku. Podchodzę do windy i naciskam guzik. Nagle czuje jak ręka mojego chłopaka ląduje na moim soczystym tyłku. Ściska mi pośladek i zbliża się do mnie. 

- Ale tutaj?! - Pytam się go z nutą stresu w głosie.

Teraz przytula się do mnie od tyłu i jego dwie ręce wędrują na moich udach. Ociera je swoimi zimnymi dłońmi i lekko ściska. Rozpala mnie.

Winda w końcu przyjeżdza i się otwiera. 

Wpycha mnie do środka i daje mi soczystego głośnego klapsa. Drzwi się zamykają a on podchodzi do mnie i podwija moją maskę do połowy, aby odkryć moje usta. Tak samo robi ze swoją maską i już po chwili obejmuje mnie swoimi zręcznymi rękoma i całuje mnie. Tak jakby na chwile świat staje dla mnie w miejscu. Tak mnie cholernie pożądliwe całuje, że czuje jak zaczyna mi stawać w tym obcisłym stroju. 

- Mam pomysł! - Mówi do mnie.

Nagle patrzę się jak po chwili podchodzi do początku windy gdzie naciska przycisk STOP. 

Winda staje w miejscu.

- Co jest?. - Pytam się go zaskoczony

- Zerżnę Cię tu i teraz. - Odpowiada mi seksownym, pożądliwym głosem. 

Widzę jak do mnie podchodzi znacznym krokiem i chwyta mnie za moją klatę i podciąga do siebie. Wpycha mocno swój język do buzi i całuje mnie pewnie i pożądliwie. Kocham go jak tak robi. 

Lekko bawi się moimi ustami i podgryza moją dolną wargę, po czym przechodzi do górnej. Ssie je delikatnie i tym samym podnieca mnie.  Moje ręce w tym czasie wędrują na jego pośladki. Ściskam je mocno i masuje je.