Emily:
Słyszę jakieś pikanie. O matko jak mnie ręce bolą.
W końcu otworzyłam oczy i poczułam że ktoś trzyma moja rękę, wzdrygnelam się. Popatrzyłam w tamtym kierunku byl to mój brat a za nim spało na siedząco tych pięciu chłopaków. Nagle jeden z nich uniósł głowę i na mnie spojrzał to był ten sam chłopak co uratował mnie przed tamtym facetem.
Uśmiechnęłam się do niego. Podszedł do mnie i powiedział.
- cześć jestem Ethan Rodriguez.- jakby tak się mu przyjrzeć byl bardzo przystojny przez obcisla koszulkę było widać duże mięśnie. Prawie czarne włosy około metr dziewięćdziesiąt wzrostu. Boże dobra co ja myślę.
- cześć Emily Wilson- podał mi rękę niewiedzialam co robić. Spojrzałam mu w oczy pewnie zobaczył w nich przerażenie bo odsunął ją.
- przepraszam jak się czujesz?
- w porządku. Dobrze. Ale nie umiem odpowiedzieć na kilka pytań które tworzą się w mojej głowie.
- jakich? - zapytal.
- po pierwsze czemu wtedy w wakacje mnie uratowałeś mogłeś poprostu mnie zostawić. Po drugie dlaczego dziś mnie uratowaliście przed dustinem i śmiercią...
- aha dobra czyli miałem tak po prostu cie tam zostawić z tym zboczeńcem i patrzeć co ten typ z tobą robi. CHCEMY SIE Z TOBA ZAPRZYJAZNIC.. Ale i tak bym cię uratował jak bym nie chciał się przyjaźnić i zrobiłbym to ponownie. I nie trawie takich kutafonow jak ten dustin.- powiedział zaciskając szczękę.
-Dziś uratowałem cie dlatego że nie mogłaś umrzeć pomysł co by się działo z Lukiem ??
Chwilę później obudzili się chłopaki.
Jak Luke mnie zobaczył zaczął płakać jak dziecko a potem powiedział rozwcieczonym glosem:
- zabije tego dustina
-Luke spokojnie my się tym zajęliśmy- powiedział Rodriguez.
- jak to ?? Zabiliście go!?- krzyknęłam
- Em spokojnie nie zabilismy ale dostał za swoje - powiedział rudzielec - Alex Slater jestem
- cześć Emily Wilson..- powiedziałam
- wiem wiem spokojnie.
-a wy jak się nazywacie? - spojrzałam na trzech pozostałych chłopaków
- a no tak ja jestem Ryder Slater a to jest Nathaniel Adams mówimy mu nathe - powiedzial blondyn wskazał czekoladowego bruneta- a to jest Taylor Emerson -wskazal na bruneta
Ethan:
Cztery dni pozniej:
Dziś wychodzi Emily. Luke do mnie dzwonił i powiedział że nie da rady po nią pojechać bo coś mu wyskoczyło w pracy dlatego ja po nią jadę.
Właśnie wsiadam do swojego pomarańczowego jaguara. I jadę do szpitala mam dla Em niespodziankę.
Emily:
Dziś wychodzę właśnie czekam na Luke. Ale gdy ktoś puka w drzwiach widzę Ethana. On widząc moje zaskoczenie się uśmiechnął.
- wracasz dziś że mną Lukowi wypadło coś w pracy. A i mam dla ciebie niespodziankę.- powiedział
- jejuuu nie nawidze niespodziankę ethan. Powiesz gdzie jedziemyyyy.
- wsiadaj a nie marudź- otworzył mi drzwi od strony pasażera.
- dobra
15 minut później:
- powiesz mi gdzie wkoncu jedziemy- powiedziałam zmarnowana
-a przestaniesz jeczec xd- pokiwałam twierdzaca głową.- do Disneylandu
- AAAAAAAA ZAJEBISCIE DZIEKI DZIEKI DZIEEEEEEKIIII- krzyczałam
- DOBRA PRZESTAN EMI BĘBENKI MI POPEKAJA HAHA- zaczęliśmy się śmiać
Godzinę później:
-Em wstawaj jestemy - mówił ethan
-JESTESMY ALE SUPEEERRRR JUZ WSTAJE!!!!- Krzyknęłam
Wieczorem:
Ethan:
Właśnie wsiedliśmy do mojego jaguara jesteśmy już na autostradzie emily właśnie zasnęła. Bardzo się cieszę Em była w siódmym niebie w tym Disneylandzie właśnie piszę do Luka że
będziemy za czterdzieści pięć minut.45 minut później:
Jest godzina 22 jest ciemnica w chuj
Właśnie wziąłem na ręce Emily i niosę ja do pokoju. Jestem zakochany w emily ale wiem przez co przeszła i dam jej czas.Emily:
Ktoś bierze mnie na ręce jakimś cudem przyjemne jest to uczucie nie wzdrygnelam się. Otwieram oczy gdy czuje że ktoś czule muska ustami moje czoło byl to ethan uśmiechnęłam się i szybko zamknęłam oczy. Po czym odleciałam w krainę Morfeusza.
***
Jest godzina siódma rano na dole słychać chyba Ethana, Rydera, Alexa , Taylora i mojego brata.
Ubieram czarna mini i do tego biały top z długim rękawem. Nakładam podkład i korektor przypudrowuje całą twarz, następnie robie kreski i podkreślam oczy czarna kredką na usta nakładam bordową szminką. Moje długie włosy prostuje zakręcam moja grzywkę na courtain bags. Schodzę na dół jest godzina 7.45.
Podchodzi do mnie ethan i pyta się czy może mnie przytulić zgadzam się i tule się do swojego krasza. Tak zakochałam się w ethanie ale wiem że on tego nie czuję jestem dla niego tylko przyjaciółka. Następnie podchodzę do każdego i także przytulam Luke patrzy na mnie jak na kosmitkę xd.
- a tobie co - pyta Luke
- chyba przyzwyczajam się do dotyku mężczyzn- powiedziałam z uśmiechem.
-to fantastycznie ale zbierajcie się już do szkoły - powiedział mój brat
Wsiedliśmy do pomarańczowego jaguara zmieściliśmy się ponieważ Ryder byl na motocyklu podejrzewam jamacha r6. Ja siedziałam na miejscu pasażera koło Rodrigueza.
***
W szkole:
Wszystkie dziewczyny oczywiscie same plastkikówy zabijały mnie wzrokiem bo szłam korytarzem z najprzystojniejszymi chłopakami w szkole. I przytulałam się do Ethana.
CZYTASZ
nastolatka z Depresja ZAWIESZONE
Novela JuvenilHej jestem Emily Wilson dziewczyna z depresją i to moja historia