Ten poranek wyglądał jak każdy inny... Wybrałam ubrania do szkoły, zjadłam śniadanie, umyłam zęby i tym podobne.
Po wykonanych czynnościach założyłam buty i wyszłam z domu, rodziców nie było w domu ,gdyż pewnie byli w pracy albo spali.
Ale mniejsza o to, zaczynałam lekcje zajęciami dodatkowymi z plastyki z panią Clein. Nie było zbyt dużo osób bo pewnie nie chciało im się albo byli przeziębieni, lepiej dla mnie gdyż nikt nie będzie się do mnie odzywał.Następną lekcją była wychowawcza z panią Smith. Na lekcji mówiła coś o "integracji klasowej" choć i tak każdy wie ,że w tej klasie ta integracja nie istnieje i zapewnie nie będzie istnieć.
Jakoś w środku lekcji weszła pani wicedyrektor z jakąś dziewczyną w najprawdopodobniej naszym wieku.-Dzieńdobry-Powiedziała klasa gdy zobaczyła panią wicedyrektor.
-Dzieńdobry klaso!-Powiedziała z entuzjazmem.
-Chciała bym wam przedstawić nową uczennicę! Ma na imię Leonora i od dzisiaj będzie uczęszczać do waszej klasy. Mam nadzieję że dobrze ją przyjmiecie.-Powiedziała spoglądając na Léonore.
Po chwili pani wicedyrektor wymieniła kilka słów z panią Smith i opuściła salę.
Wychowawczyni oglądała się po klasie szukając miejsca by posadzić nową uczennicę, aż w końcu spojrzała na wolne miejsce koło mnie.
-Leonora. Usiądziesz koło Stelli.-Powiedziała wskazując na mnie palcem.
Uczennica tylko skinęła głową po czym usiadła na miejscu koło mnie.
-Jestem Leonora! A ty jesteś Stella, prawda?-Przedstawiła się uczennica.
-T-Tak...-Odpowiedziałam zestresowana.
-Z tego co mi się wydaje twoje imię oznacza "gwiazdę"..-Stwierdziła dziewczyna.
Wzięłam głęboki wdech i wydech.
-A-a twoje oznacza "światło"..?-Zapytałam zestresowana.-Mhm!-Potwierdziła.
Siedzieliśmy w dość niekomfortowej ciszy przez kilkanaście minut aż w końcu zadzwonił dzwonek na przerwę.
-Dzięki Bogu!-Pomyślałam gdy usłyszałam dzwonek.Do końca dnia nie rozmawiałam z nową uczennicą oraz starałam się jej unikać. W końcu, kto by chciał się przyjaźnić z taką osobą jak ja? Pewnie Nikt.
Lecz w środku poczułam jakąś pustkę. Tak jakbym popełniła największy błąd w swoim życiu. Ale w mojej głowie wyglądało to tak jakbym unikała jej dla mojego i jej dobra. Może dlatego że jest nowa a ja jestem klasowym pośmiewiskiem?
Następnego dnia siedziałam cicho na każdej lekcji starając się ignorować liściki od Leonory.
Na lekcji Wolej usiadłam sobie w kącie ze szkicownikiem i zaczęłam rysować różne randomowe rzeczy takie jak np: gwiazdy,Nietoperze,koty itp.
Gdy spojrzałam w górę zauważyłam Leonore patrzącą się centralnie na mój szkicownik i rysunki.
Starałam się to zignorować ale trochę mi to nie wychodziło...
W pewnym momencie wstałam i poszłam do toalety. Przesiedziałam tam resztę lekcji.Ostatnią lekcją był wuef, więc założyłam dresy, rękawiczki oraz jakąś luźniejszą bluzę, gdyż nie chciałam aby ktoś zauważył moje rany i blizny.
Wuef minął dość spokojnie. Nikt nie komentował tego co robię i nikt nie próbował mi ściągać rękawiczek. Więc chyba było nawet okej. Choć.. Leonora ciągle się na mnie patrzyła... Nie wiem czemu i chyba nie chcę wiedzieć..
Może w końcu zauważyła że coś jest ze mną nie tak?
Bardzo prawdopodobne...。*゚+*.✧ 。*゚+*.✧ 。*゚+*.✧ 。*゚+*.✧
★Hello Gwiazdeczki!★
★Jak się podobał pierwszy rozdział?:D ★
★Mam nadzieję że się spodobał<3★
★Pozdrawiam serdecznie o do zobaczenia w następnym rozdziale!!!:> ★
~Ps:wiem że nie umiem aż tak dobrze pisać TvT~
#nieumiempisać-
CZYTASZ
You Drew stars around my scars~
Novela Juvenil❗⭐Opowieść opowiada o: problemach z niepotwierdzoną depresją, atakach paniki, problemach psychicznych, dokuczaniem w szkole, pierwszej miłości, problemach z przeszłością, problemach z zaufaniem, problemach rodzinnych itp:>⭐❗ !!w książce mogą występo...