P R O L O G U E

134 8 10
                                    

Dryfując na wodach klanu Metkayina z dziurą w życiu i w ciele śniło mi się, że latam

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dryfując na wodach klanu Metkayina z dziurą w życiu i w ciele śniło mi się, że latam.
Byłam wolna. Jednak niestety prędzej czy później, trzeba się obudzić.

~

Minęły 2 lata.
2 lata, od kiedy nie widziałam swoich bliskich. Zamieszkując tereny klanów morskich, musiałam uczyć się wszystkiego od nowa.
Córka wodza, bardzo mi ze wszystkim pomogła. Natomiast syn? Cóż - on po prostu jest jednostką odpowiadającą za irytowanie ludzi. W zasadzie całe moje życie zmieniło się w chwilę, tylko i wyłącznie z woli mego ojca.

Dziś jestem Na'vi, która nie wie czym tak właściwie jest szczęście. Nie czerpię już radości z życia. Czuję tęsknotę. Nagle tak cicho zrobiło się w moim świecie bez nich wszystkich.
I bez niego.
Czasem obracam się i czuję w powietrzu jego zapach, niemogąc wyrazić tego koszmarnego bólu po jego stracie. To jakieś szaleństwo. Idę spać, myśląc o nim. Budzę się, myśląc o nim. Myślę o nim przez cały dzień.

Jednak go kocham.

A moje poczucie tęsknoty, tak ogromne sprawia, że wysiadam fizycznie zarówno jak i psychicznie. Nie mam ochoty jeść. Nie jestem w stanie przełknąć zupełnie nic. Mam ochotę płakać, zatracając się w pożerającej mnie goryczy. Nie mam siły by wstać. Nie mam powodu, by wstać. By wstać i przeżyć kolejny smutny dzień.

I codzień zadaję sobie te same pytania.
Ile czasu musi jeszcze upłynąć, nim zapomnę o cieple jego dłoni na mym ciele? O zapachu jego włosów? Kiedy umilknie melodia jego głosu, którą wyraźnie słyszę w swojej głowie?

Nie wiem.

Jednak tęsknię zadziewczyną, którą byłam dwa lata temu. Tęsknię za tymi wszystkimi ludźmi, którymi byliśmy, a którymi już nigdy nie będziemy. Ktoś zapytałby teraz, dlaczego? Odpowiedź jest prosta. A to dlatego, że ona zabrała ich wszystkich ze sobą.

Lata mijały mi jak dni. Wszystkie zaczęły się za sobą zlewać. A ja ? Nadal taka nieszczęśliwa. I choć z czasem ból powoli ustępował, to jednak pozostała po nim tęsknota.

A przed nią nie było ucieczki.

Hejka!Witam w prologu 3 części #IT'S NEVER TOO LATE!!!Jak się podoba?:3

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hejka!
Witam w prologu 3 części #IT'S NEVER TOO LATE!!!
Jak się podoba?:3

Widzimy się już niebawem w 1 rodziale!

Kocham was!
Miłego dnia/nocy❤️
285 słów

Old love never rusts || Avatar: Istota WodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz