Rozdział 1 „Tragedia"

5.7K 85 19
                                    

Pewnego poniedziałkowego popołudnia siedziałam sobie w pokoju i po prostu czytałam książkę.Gdy nagle usłyszałam trzask.Dochodził gdzieś z dołu.Wiec więcej nie myśląc wyszłam z pokoju.Po schodach schodziłam bardzo ostrożnie. Ale kiedy zobaczyłam scenę odgrywającą się na parterze zamarłam.Moja mama leżała obok nieprzytomnego ciała .....babci.Zeszłam ze schodów i chciałam pomódz lecz wszędzie były małe lub większe kawałki szkła.
-Babcia szła z herbatą i zasłabła.-Wyjaśniła mi kobieta.
-Jadę z nią do szpitala.Zamknij za mną drzwi i nikomu nie otwieraj.-Rozkazała gdy w dużym pośpiechu zbierała się do wyjścia.
Kiedy chwile później wyszły postanowiłam posprzątać ten bałagan.
Jakiś czas później usłyszałam pukanie do drzwi.Pomyślałam że to mama i babcia zapomniały kluczy.Wstałam z kanapy i poszłam otworzyć.Lecz zamiast rodziny za drzwiami ujrzałam dwóch policjantów.
-Dzień dobry panna Hailie Monet?-Spytał ten większy
-Tak to ja w czym mogę pomóc?
-Niestety ale mamy bardzo przykrą wiadomość.Twoja mama i babcia uległy wypadkowi samochodowemu spowodowanemu przez pijanego kierowcę.Nie przeżył nikt.
„NIE PRZEŻYŁ NIKT!"
Te słowa odbijały się w mojej czaszce.
Moje nogi nie utrzymały nie i po prostu się pode mną ugięły.Na szczęście policjant miał dobry refleks i mnie złapał zanim zdążyłam pocałować się z podłogą.
Po chwili leżałam na kanapie.A do mojego domu zaczęli schodzić się ludzie.Opieka społeczna więcej policji itp.Do mnie podeszła bardzo miła pani z opieki społecznej i dopiero kiedy podała mi chusteczkę zorientowałam się ,że jestem zalana łzami.Pani wytłumaczyła mi wszystko. Dom należał do mojej rodziny więc będzie wystawiony na sprzedaż a pieniądze pójdą do mnie. Mieszkałam w dużym domu wiec miałam dużo pakowania.Za to najbardziej zszokował mnie fakt,że mam pięciu braci!
Na dodatek z nimi zamieszkam.Podobno są w chój bogaci.Ale nie o tym mowa. Zanim zdołałam jak kolejek się ogarnąć nastał ranek.Całą noc płakałam.Nad ranem zostałam wyposażona w bilet lotniczy do Pensylwanii w Nowym Yorku.Lał , z Londynu miałam się przeprowadzić do USA. To będzie duży przeskok. Musiałam się już pakować.
Zabrałam ze sobą 5. Dużo! Ale co poradzę że musiałam spakować w kilka walizek cały dom.
O godzinie 14 byłam już na lotnisku.Czeka mnie 12 godzinna podróż samolotem.No i lecę papa domku
_____________________________________________
Mam nadzieję że się spodoba.
Przepraszam za błędy orto ale z polskiego mam 2.
Hehe
358 słów

Rodzina monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz