Maja Diggory

PEWNEGO DNIA...

Pewnego dnia pisaliśmy sobie jak zwykle.Zauwarzyłam też coś dziwnego w Delphini i Nicoli zaczęłam pisać tak jak zawsze, a Nicola i Delphini zaczęli się bardzo bardzo bardzo dziwnie zachowywać.

Zaczęłam się bać później Delphini zaczęła coś tam mówić nwm nie pamiatam. Później Draco zaczął podrywać Delphini, a Julka zaczęła się tak złościć że po prostu chciała zamordować wszystkich z rp, a powiem szczerze miała do tego preferencje. Bardzo lubiłam Julkę, ale nie znałam jej z tej złej strony.

-Ale jesteś hot Delphini-napisał Draco
-Ty też kociaku mrał-odpisała Delphini
Julka gdy to zobaczyła tak się wkurzała że wzięłaś z Draco rozwód i sama zamknęła go w azkabanie.Delphini próbowała uwolnić Draco ale ja która stałam po Julki stronie uniemożliwiałam jej dostęp do niego.

Powiem szczerze wiem że powinnam nie stać po niczyjej stronie ale jakoś widziałam w tym momencie że powinnam stanąć po Juleczki stronie. Jak później się okazało dobrze zrobiłam...

Później okazało się że to toxic rp jest bardzo sprytne ponieważ wysłało szpiegów do naszego rp. Wtedy już nie widziałam co myśleć Delphini i Nicola byli szpiegami...

Byłam bardzo zła i smutną nie widziałam naprawdę nie widziałam co myśleć.... Później Ania wywaliła Delphini i Nicole. Delphini nie chciała się przyznać że była szpiegiem ale Nicola zrobiła to za nią i jeszcze przyznała się że robiła to samo... Julka powiedziała nam o wszystkim i już widzieliśmy jak odróżniać wrogów od przyjacieli...