Day 1

10 0 0
                                    

Minął rok od zgłoszenia formularza, a dziś o 15.00 dostanę kolejne zadanie. Uprzedziłam swoje koleżanki lecz one mi nie wierzą że mogę być lepsza niż ona pewnie są zazdrosne ale zaraz zobaczymy kto tu jest lepszy.

*15.00*

Admninistrator: Witaj Sofio! Dziś dostaniesz pierwsze zadanie, które musisz wykonać w ciągu 24 godzin!

1 zadanie
Pyskuj nauczycielą, nie pozól dziś zranić swojego ego! Zaiponuj chłopakom, ubierz się seksownie tak napewno zbudujesz swoja pewność siebie.

Jeśli nie wykonasz zadania będziesz musiała przyjąc karę. Są trzy stopnie:

I stopień - przeciągnij żyletką linię na nogach od kolana do kostki

II stopień - Wytnij sobie paznokcie u stóp lub rąk.

III stopień- odetnij palce, jak ich nie masz musisz pożegnać się z kończyną.

I stopień to pierwsze 10 dni
II stopień to drugie 10 dni
A III to ostatnie 10 dni

Powodzenia!

Jak narazie łatwe, ale podoba mi się. Idę chyba na zakupy.

Nie jestem juz dobrą dziewczynką mamusi, więc najlepiej będzie jak ukradne trochę od niej pięniędzy.
Moja mama trzyma portfel w kokodzie więc to będzie łatwe.

Przechodze przez biały korytarz który razi mnie jasnością. Zawsze nasz dom musiał być idealny. Ale już za miesiąc to się zmieni.

Wchodzę do pokoju moich rodziców i dyskretnie wchodzę do garderoby. W sumie po chwili zorientowałam się że przecież Moi rodzice są w pracy, więc niepotrzebna mi dyskrecja. Teraz już pewnym siebie krokiem weszłam do garderoby i schyliłam się by zajrzeć do komody

- No a jak inaczej mamusiu, wiedzialam że tu będzie! - powiedziałam licząc pieniądze. Ostatecznie wzięłam 200 dolarów chyba mi wystarczy; Co nie? No to chyba zamówię sobie jakiegoś szofera dzisiaj na bogato. Szkoda ,że wcześniej się o tym nie dowiedziałam jakie to proste mieć takie życie. Wysunęłam telefon z tylnej kieszeni moich jeansów i Zamówiłam Ubera. Będzie za 10 minut więc w tym czasie może ubiorę już płaszcz. Albo nie Przecież to jest zbyt normalne tak wychodzić bez makijażu to doda mi to pewności siebie więc pomaluję się. Zamówię nowego ubera jak mi tamten ucieknie. Poszłam do mojej łazienki i wyciągnęłam kosmetyczkę.

Postanowiłam że zrobię coś ciemnego więc narysowałam dosyć duże kreski na moich powiekach. A konturowanie zrobiłam na ciemno. Chyba więcej nie chcę zbytnio dodawać Więc wyszłam z domu a tam na mnie czekał już Uber.

- Gdzie jedziemy?- spytał zmartwiony kierowca ze względu na mój ubiór
- Do galerii- powiedziałam jakby był to rozkaz
- Dobrze - powiedział próbując urzymać dobrą atmosfere.

*dojechałam*

-To będzie 10 dolarów- wyrzekł
-Okay

-Do widzenia! - zawolał kierowca lecz ja wyszłam bez słowa

W Galerii zakupiłam czarny seksowny top i spódniczkę która idealnie podkreślała moją szczupłą sylwetkę. No ale przecież chyba nie wyjdę w zwykłych trampkach. Więc zakupiłam lakierowane buty z wysoką podeszwą. Po zakupach pojechałam do domu Tam przebrałam się wzięłam swoją torbę i wyszłam do szkoły.

Wchodzę do klasy spóźniona. Chłopaki patrzą zaczarowani na mój dekolt.

- Sofia! Co to za ubranie!? - wrzasnęła matematyczka.
Przemyślałam co powiedzieć bo przecież już nie chcę być Sofią co by skuliła ogon. Chce być Enter Chan.
- Co? Zazdrości pani? Bo gdyby pani nawet lepsze ciuchy wybrała to i tak wyglądala by jak jakas brzydka stara baba. - powiedziałam plątając słowa
- Dostajesz uwage bachorze! - wrzasnęła ponownie z myślą że zniży moją pewność siebie
- Okay spoko ale wie pani że to tylko taki pani wymysł i to mnie nie powstrzyma przed własnym stylem - powiedzialam z trudem bo to nie w moim stylu.
- Nie, no tego za dużo.. Tak się nigdy nie zachowywałaś.. Brałaś coś? - powiedziała fałszywie
- Zamknij ten oszpecony ryj stara kur...
Nagle za mocno wczułam sie w role
Ale to mój cel
- Zamnkij ten oszpecony ryj stara kur#o - powiedziałam zdumiona że tam potrafię.
- Do dyrektora! - krzyknęła tak że aż się zaczerwieniała ze złości
- Nie chce mi sie. - rzuciłam pewnie
- Ale to już!
- Możesz mnie zanieść - odpowiedziałam zachłannie
- Ty... - zabrakło jej słów
Wyciągnela telefon i zadzwonila do moich rodziców
- Witam państwa wasza córka przyszła do szkoły porozbierana a gdy zwróciłam jej uwagę zaczęła na mnie klnąć a gdy kazałam jej isć do dyrektora powiedziala że mam ją zanieść

Nie słyszałam co mówili moi rodzice ale nauczycielka powiedziała
- Dobrze to czekam na państwa.

*15 minut później*

Moi rodzice przyjechali a ja dostałam wielki opieprz lecz przy tym niestety wyszłam z rolii i zmiękłam  a wieczorem Dostałam taką wiadomość.

Administrator: Witaj Sofio! Dzisaj poszło ci nieźle; lecz czemu przeprosiłaś tą nauczycielkę teraz ona cie powaliła. Jak można coś takiego spieprzyć!? Zasłużyłaś na karę pierwszego stopnia. Prześlij nagranie jak wykonujesz karę.

Teraz poczułam  Sofię w sobie. Nie miałam odwagi tego zrobić lecz jednak pomyślałam że w sumie jest szansa by być taką jaką chcę być przecież tak mi dzisiaj dobrze poszło jak mogłam to spierdzielić.. Masakra, więc pomyślałam jakbym była Enter i bez lęku wzięłam się za wykonywanie kary.

Już po chwili trzymałam żyletkę w dłoni i odliczyłam do dziesięciu. 10 9 8 7 6 5 4 3 2.. 1 i przycisnęłam ostrzę do kolana i przeciągnęłam szybkim ruchem w dół aż po kostkę. W łazience rozległ się jęk z bólu, ale chyba nikt mnie nie usłyszał.

Opatuliłam ranę ręcznikiem ale ręcznik był cały we krwi więc dałam ranę pod wodę rana bardzo krwawiła. Wręcz była gigantyczna nigdy nie miała takiej rany. Pomyślałam że powimnam to zszyć. I chyba tak muszę postąpić bo inaczej rana nie przestanie krwawić. Skakałam na jednej nodze sycząc z bólu z powodu rany na drugiej. Doczłapałam do biurka wyjęłam igłę i nić i usiadłam na pobliskim krześle. Pierwsze kłucie i przełożyłam nić przez skórę teraz musiałam wykonać drugie kłucie które było po drugim końcu rany więc drugie kłucie trzecie kłucie czwarte kłucie piąte kłucie szóste..
Zrobiło mi się słabo zakręciło mi się w głowie przestałam kłuć Ale po chwili znów zaczęłam bo krew z mojej rany zabrudziła już cały skrawek podłogi pod krzesłem na którym siedziałam. Zrobiłam to szybko i sprawnie i dokończyłam szycie rany. Supełek i owinęłam całość gazą. Tak na jednej nodze umyłam podłogę ukryłam żyletkę i wysłałam filmik. Zaakceptował nie wiem co dalej Trochę żałuję ale gdy myśle jak zajebiście sie dziś czułam wiem ,że muszę wytrzymać. Jeszcze spełni się moje że marzenie i będę Enter To dopiero dzień pierwszy jeszcze 29 przede mną.

Po umyciu podłogi wanny i wszystko co było ubrudzone moją krwią usiadłam na łóżko.

I zemdlałam.

30 DAYSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz