Najmłodsza Monet || Rodzina Monet

13.

Tydzień temu

Pov: Dylan

Jak zobaczyłem moją siostrę, a następnie usłyszałam, że ma być razem, że mną w klasie to wybóchłem właśnie przegrałem piętnaście tysięcy, bo się założyłem z Hailie.

Nie wytrzymałem i wstałem wściekły, a następnie zóciłem ławką do góry. "Przypadkowo" uderzyła ona Adama, wcale to nie tak, że słyszałem jak powiedział jakiś obleśny komentarz, a propo dziewczynki ( chodzi o Hailie ).

Leciała mu krew z głowy, ale mam go w dupie. Ten babsztyl wysłał mnie do dyrektorki pewnie znowu zostanę zawieszony. Kompletnie mnie to nie obchodzi, dostanę pouczająca rozmowę od Vincenta na ten temat, jakby mnie to jeszcze obchodziło.

Wysłem właśnie z gabinetu tej jędzy i nie wien, co brała, ale mnie nie zawiesiła oraz powiedziała, że nie będzie zawiadamiać o tym Vinca, a następnie kazała mi wracać na lekcje.

Usłyszałem jakiś chłopaków i głos Kathleen, Katherine, Kelly czy jak jej tam było no ta przybłęda, co przyszła razem z naszą siostą.
Z ciekawości poszłem w tamtą stronę.

- O mała ruda małpo, całkowicie bezbronna, zagubiona ciebie nie powinno być w tej klasie. To był twój błond - powiedział rozbawiony jakiś chłopak pewnie z klasy Hailie.

- Twoim błędem było nazwanie mnie małpą- nie wiem, co się tam stało, ale wnioskując po krzyku chłopaka, a następnie dźwięku wywalania można się domyślić gdzie dostał.

Przyspieszyłem kroku. Zobaczyłem przybłędę otoczoną przez czterech typa i jednego leżącego na podłodze. Zucili się na nią chciałem się wrącić, bo mimo wszystko nie chce mi się potem siedzieć w szpitalu, bo będę do tego zmuszony. Nie rozumiem reszty przecież ona nie jest naszą rodziną jak jeszcze rozumiem, czemu się martwią o taką Hailie czy Natalie to po pocholere Vincent przygarniał tą rudą małpę. Kiedy miałem już wkroczyć do akcji, bo sierota jeszcze nie oberwała, a nie chciałem dostać opiepszu od najstarszego brata. Dziewczyna zrobiła coś nie spodziewanego oprócz wielu uników, biła się bardzo dobrze po niedługim czasie wszyscy byli już na ziemi, uciekli albo próbowali pomóc reście. Ten który oberwał jako pierwszy wstał i chciał ją walnąć, ale ona złapała jego rękę, a następnie wykręciła, a następnie uderzyła go w nos lewą ręką. LEWĄ? Czemu lewą, a nie prawą skoro miała ją wolną? Z nosa chłopaka lała się krew następnie uciekł przerażony w stronę gabinetu pierengnialki.

Patrzyłem na tą małą jak jeszcze niedawno myślałem niewinną, bezbroną dziewczynkę, a ona się biła jak, jak nie wiem, co skąd? Czemu siedmio latka potrafi się tak bić? Stałem w szoku.

Wtedy mnie zauważyła, a ja musiałem się spytać skąd potrafi się tak bić.

- Gdzie się tego nauczyłaś? - zapytałem

- Natalie zaczęła mnie skolić w samoobronie gdy miałam pięć lat, a bić to nie mósiała mnie uczyć, bo wiedziała, że nauczę się tego w szkole tak jak ona tam osoby, które nie umieją się bronić to już po nich, a, że coś nie coś potrafiłam zanim tam trafiłam to przetrwałam i podskoliłam swoje umiejętności - mówiła z tym lodowatym głosem i wzrokiem.

- Myślałam, że byłyście biedne i, że nie było was stać na zajęcia dodatkowe - spytałem, bo się zdziwiłem.

- Zajęcia dodatkowe ? Nie żadne zajęcia. To tylko polska szkoła. Tak wygląda. Bez tej umiejętności nie przetrwa się w tamtym miejscu, a nawet jak to się uda to jest to dość zadkie zjawisko - zatkało mnie.

Jak wróciłem już na lekcje dowiedziałem się, że ten idiota trafił do szpitala należało mu się.

Pov: Hailie

Siedziałam w szoku. Nie chodziło o to, że będę z młodszą siostrą w klasie, niby na, bo wiem, że tylko na tydzień ale o to, że właśnie wygrałam piętnaście tysięcy niby tylko pięć jest dla mnie, a reszta sióstr to i tak nie mogę w to uwierzyć. Muszę się dowiedzieć jaka była reakcja Dylana. Przegryw z niego hahaha. XD.

"'""'"''"''"'"'''''''"''"''"'"'
Jak się podobał rozdział?

Dzisiaj tak z innych perspektyw naszych bohaterów, napiszcie czy pisać więcej takich rozdziałów 😘

Dziękuje za ponad 2 tysiące wyświetleń 🤩 ♥️
Uwielbiam was ♥️♥️♥️

Miłego dnia, wieczoru lub nocy 😘

~Elfka Alija