Nigdy nie byłam dobra z historii. Zapamiętywanie dat, tych wszystkich wydarzeń do jest horror. W ostatnim roku liceum zmienili mi nauczyciela na najbardziej wymagającego człowieka. Zamiast przygotowywać się do egzaminów końcowych staram się zdać z historii.
Razem z przyjaciółką weszłam do klasy od historii, usiadłyśmy w ławce, a po chwili wszedł nauczyciel. Rozejrzał się po całej klasie, na dłuższą chwilę zatrzymał wzrok na mnie. Podszedł do biurka i zaczął robić rutynowe czynności tak jak na każdej lekcji.
- No dobrze to może dzisiaj kogoś - powiedział, a jego wzrok odrazu padł na moją twarz a następnie ma dekolt - Veronico, proszę żebyś wstała - no co odrazu wstałam.
Zaczął zadawać mi najbardziej szczegółowe pytania. Za każdym razem gdy nie umiałam odpowiedzieć na pytanie lewy kącik jego ust podnosił się do góry.
Nie można powiedzieć że był brzydki. Był naprawdę przystojnym 40-letnim nauczycielem, który za każdym razem umierał białą lub czarną koszulę. Jego ciemne włosy były zaczesane do tyłu tylko kilka kosmyków opadało mu na czoło. No cóż pan Carter był naprawdę przystojny.
- Zostań po lekcji Veronico - spojrzał się na mnie intensywnie. - Omówimy twoje oceny, a może nawet poszukamy rozwiązania - w jego pojawiła się niebezpieczna iskra. Do końca lekcji siedziałam jak na szpilkach.
Gdy każdy już wychodził z sali i jechał do domu, ja nadal siedziałam na swoim miejscu, przyjaciółka poklepała mnie po ramieniu i szybko wyszła. Super. Pan Carter przez pierwsze minuty totalnie ignorował moją obecność w klasie tylko wpisywał coś w komputer.
Spakowałam swoje książki do plecaka i postawiłam to ma ławce, bo stwierdziłam że nie będą potrzebne. Mężczyzna po chwili wstał i poszedł zamknąć zamek w drzwiach przez co przez moje ciało przeszły ciarki niepokoju.
- Podejdź do mnie do biurka - powiedział ochrypłym tonem. Odrazu wstałam i wygładziłam spódniczkę. Mężczyzna siedział już na swoim fotelu. Siedział w rozkroku, a głowę podtrzymywał ma swoich palcach. Poczułam jak jego wzrok odrazu zjechał na moje piersi. Na co wzięłam kosmyk swoich blond włosów za ucho.
- Mam dla ciebie propozycję. Będę cię informował o każdej kartkówce i co ma niej będzie. Lecz ty będziesz po lekcjach do mnie przychodzić - pokiwałam na znak zrozumienia.
- Będziemy nazywać to korepetycjami, żeby nikt niczego nie podejrzewał. Będziesz do moich usług- po ostatnim zdaniu uświadomiłam sobie że ten człowiek chciał mnie wykorzystać. Wykorzystać uczennice do swoich pobudek seksualnych.
Od zawsze chciałam uprawiać seks z jakimś starszym mężczyzną. Czułam do nich niesamowity pociąg i marzyłam o tym żeby poczuć jakiegoś starego kutasa w mojej ciasnej cipce. Albo nic w swoich ustach i poczuć wypływająca spermę z moich ust.
Zacisnęłam uda z powodu napływającego pożądania przez moje myśli, a na moich policzkach pojawił się rumieniec.
Mężczyzna widząc moją reakcję wstał szybko i popchnął mnie brzuchami na blat biurka. Przycisnął swoje biodra do moich. Poczułam naprawdę duże wybrzuszenie wbijają w moją pupę, sapnęłam cicho.
Podciągnął moją spódniczkę tak że moja pupa była cała widoczna. Mruknął pociągłe i jeszcze mocniej dosięgnął się do mnie podciągając bluzkę do góry żeby było widać mi plecy.
Przylożylam gorący policzek do blat biurka j poczułam ulgę, następnie usłyszałam rozwijający rozporek i szelest jakiegoś plastiku. Odsunął moje majteczki w bok i mocnym pchnięciem we mnie wszedł. Krzyknęłam głośno na co mężczyzna zasłonił moja budzie i pociągnął do tyłu na co musiałam wygiąć się w łuk.
Pan Carter pieprzył mnie mocno. Nie szczędził siły ani szybkości. Wchodził i wychodził a jego jajka obijały się o pupę. Biurko na którym leżało zaczęło skrzypieć, lecz on się tym nie przejmował. Drugą ręką ścisnął moją takie, po chwili zmienił tempo na minimalnie wolniejsze, lecz jego kutas wbijał się mocniej trafiając w mój punkt. Zaczęłam szybciej oddychać i głośniej jęczeć. Moja cipka zaczęła się zaciskać na kutasie nauczyciela. Orgazm przyszedł, jak zbawienie.
Leżałam jak lalka na blacie, pan Carter cały czas pieprzył. Jego ręka zsunęła się na szyję przez co trudniej było mi oddychać. Po chwili zaczęłam czuć że jest blisko i zaczęłam sama poruszać biodrami żeby dać mu więcej przyjemności natomiast. Mężczyzna zrzucił mnie z biurka, że wylądowałam na podłodze na kolanach.
Stanął przede mną. Przed oczami miałam jego twardego kutasa. Zdjął prezerwatywę, rzucił ją gdzieś w bok. Jeszce bardziej się przybliżył, wziął mnie za włosy i wcisnął moją twarz w jego jajka. Instynktownie zaczęłam je lizać, ssać i całować. Mężczyzna trzymał mnie za włosy a drugą ręką się masturbował. Ciężko mi się oddychało lecz on się tym nie przejmował, po chwili gwałtownie odciągnął moją głowę i nadział ma swojego kutasa.
Wykonał kilka mocnych ruchów obijając moje gardło. W oczach stanęły mi łzy. Na sekundę dał mi złapać powierza, ale odrazu znów zaczął nabijać się głęboko w moje gardło z buzi zaczęła ściekać mi ślina. Mężczyzna po chwili wykonał ostatni ruch. Przytrzymał mnie z jego kutasem w buzi, a sam żeby głębiej wszedł lekko się zgiął. Odrazu poczułam słodko - słoną ciecz w gardle przez co odrazu zaczęłam się krztusić. Pan Carter wyciągnął penisa z mojej buzi. Spojrzał się na mnie z góry swoim podnieconym wzrokiem i uderzył mnie swoim kutasem w polik.
Szybko schował swój sprzęt w spodnie. Odsunął się odemnie i wyciągnął jakąś kartkę z szuflady biurka. I zaczął wychodzić z klasy. Próbując złapać oddech siedziałam na czworakach na podłodze, przełknęłam ślinę, a w ustach miałam smak spermy.
Dziwka
_
Przepraszam za błędy które mogą wystąpić, ale wrzucam rozdział odrazu.
Nie za bardzo mi się podoba, ale cóż.Do następnego 🤭
CZYTASZ
One Shot [18+]
RomanceKsiążka przeznaczona jest dla dorosłych! Niektóre shoty będą miały dalsze opowiadania. Rozdziały nie są wstawiane regularnie