- gdzie Hyunjin wychodzi do sklepu po kilka rzeczy które chce zjeść Seungmin, ale w sklepie spotyka blondyna który biega za rulonem foliowych woreczków które mu spadły z stojaka. Jak potoczy się ich dalszy los?-
🔴❤️💢Opowiadanie napisane jest wyłąc...
Wstałem, pościeliłem łóżko i jak codziennie podeszłem do szafy i wyciągnołem z niej biało-różową bluzę, zwykłe czarne rurki i przeczesałem moje gęste bląd włosy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Założyłem na ramię mój plecak w kratkę z Vans i wyszłem do szkoły, po chwili gdy pod nią już byłem mojego ramienia dotknęła dosyć duża ręką niż ta Jisunga, w tej chwili chciał był żeby to był on bo to zapewne te chłopaki z trzeciej klasy które codziennie mnie gnębią...
Odwróciłem się i zobaczyłem tam Hyunjina...
-Hej- powiedział drapiąc się po karku
-Hej- odpowiedziałem mi w zamian, nie wiedziałem jakie zamiary ma wobec mnie Hyunjin, Hyunjin był tym jednym bogatym dzieciakiem w szkole który miał kupe kasy i multum przyjaciół.- jak tam?
-Przepraszam ale wczoraj wyładował mi się telefon i nie zdążyłem odpisać, przepraszam jeśli jesteś zły albo smutny...- jego głos załamał się tak jakby miał się zaraz popłakać.
-Ej, bo się zaraz popłaczesz, nie jestem ani smutny ani zły na ciebie- odpowiedziałem.
-Wcale że nie
-no dobra, dobra wieże ci
Zadzwonił dzwonek a między innymi my weszliśmy razem z innymi uczennicami i uczniami do szkoły, dlaczego Hyunjin był dla mnie taki miły??
-Felix!- Han podbiegł do mnie z jak zawsze z uśmiechem na twarzy
-siema
-idziemy już do klasy??- spytał się mnie, po usłyszeniu dzwonka zaczeliśmy iść w stronę klasy z matematyki
-yhym- nie chciało mi się patrzyć na ryj tej lampucery.
✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮✮
i'm so shocked, udało mi się wstawić drugi rodział, miał być o 18:10 ale nudzi mi się (i mam nadzieję że wam też) więc wrzucam o 17:49
