Budzę się każdego ranka.
Z pytaniem
Czy dzisiaj nie zawiodę?
Myślę sobie
Może to ten dzień
Nie
Nigdy to nie jest ten dzień
Gdy wychodzę do ludzi
Zaczyna się
Dziwię się
Czemu obrażają mnie?
Czemu wkurzam cię przyjaciółko?
Czemu się zawiedliście rodzice?
Czemu wypominacie mi błędy?
Co ja wam zrobiłam?
Czym ja zawiniłam?
To nie ważne.
Czuję pustkę
Idę po torach
Słyszę nadjeżdżający pociąg
Kładę się
Konduktor nie widzi mnie
Czuję chwilowy ból
A potem...
Nic
Ciemność i pustka
Co ja zrobiłam?
Zabiłam się