"(…) często najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić – nieraz na zawsze."
Biegnę prosto przed siebie co chwile odwracając się. Widzę dorosłą postać biegnąca za mną i nie dajacą mi spokoju. Nagle upadam i czuję, że nie mogę wstać. Mężczyzna jest tuż obok mnie i łapie mnie za kurtkę. Podnosi mnie, a następnie przykłada mi nóż do gardła i po chwili przesuwa nim. Wybudzam się cała spocona z krzykiem. Sny o moim tacie, to najgorsze co istnieje. Dręczą mnie od momentu, gdy wyszedł z więzienia i nie raz za mną chodził po mieście. Odkrywam się i wstaje z wygodnego ciepłego łóżka. Wsuwam kapcie na stopy i podchodzę do szafy. Otwieram ją i wybieram ubrania na dziś. Następnie przechodzę do łazienki, gdzie ubieram się, załatwiam swoje potrzeby, myje zęby, robię skin care i wychodzę z niej gotowa na nowy dzień. Biorę telefon do rąk i wpisuje hasło. Przychodzi mi mnóstwo wiadomosci, które od razu odczytuje. Pierw naciskam w ikonkę konwersacji z moją przyjaciółką. Dostałam tylko ostrzeżenie, że cały dzień jej nie będzie, ponieważ zajmuje się dziećmi ciotki. Parę razy próbowała mnie w to również wkręcić, ale odmówiłam natychmiastowo. Mimo, że mam młodszą siostrę, to nienawidzę dzieci. Ona jest wyjątkiem. Przechodzę następnie do konwersacji z nieznajomym numerem. "Wiem gdzie mieszkacie z mamą, tej nocy zamknijcie lepiej drzwi i okna, skarby❤️". Nie pamiętam, kiedy byłam tak przerażona. Nie odpisałam nic na nią, wyszłam z konwersacji i pokierowalam się w stronę kuchni.- Dzień dobry mamo - podeszłam do wspomnianej osoby i przytuliłam na przywitanie
- Hej, ja muszę już spadać do pracy, obudź Mie o 9:00, by nie spóźniła się do szkoły. Śniadanie macie na stole, kocham was bardzo - mówiła zakładając buty i biorąc klucze do auta. Po sekundzie w domu byłam już tylko ja z siostrą. Poszłam do jej pokoju obudzić ja na śniadanie, a ta pojawiła się po dwóch minutach.
Skip time 10:30
Odczytywałam właśnie wszystkie maila, przy okazji nucąc swoją nową piosenkę.
"If you want it, take it
I should've said it before
Tried to hide it, fake it
I can't pretend anymore
I only wanna die alive
Never by the hands of a broken heart
I don't wanna hear you lie tonight
Now that I've become who I really am
This is the part when I say I don't want ya
I'm stronger than I've been before
This is the part when I break free
'Cause I can't resist it no more" (~ break free - Ariana Grande)Przesuwalam myszka ekran w dół, aż natknęłam się na maila od friz@gethero.pl zdziwiłam się, lecz otworzyłam wiadomość i przeczytałam uważnie.
Cześć Amelia!
Przeglądając YouTube'a trafiłem na twoje piosenki i są one niesamowite. Byłabyś chętna na współpracę z moim projektem GENZIE? Jeśli tak to proszę o odpowiedź, wtedy ustalimy resztę szczegółówNo nie powiem, byłam zdziwiona. Bardzo dobrze znałam Ekipę jak i Genzie, ponieważ moja siostra męczy to w kółko. Bez zastanowienia odpisałam Karolowi.
Hejka Karol!
Oczywiście, że byłabym chętna na współpracę. Dałoby mi to dużo doświadczenia jak i mnóstwo nowych wydarzeń i zabawy. Potrzebowalabym tylko dokładnych wiadomości, o której byśmy się spotkali i pogdali o szczegółach, bym dopasowała sobie grafik. Napisz na numer +48 *** *** ***. Miłego dnia!Współpraca ta dałaby mi sporo na plus. Co prawda mam 100k na youtubie i 50k na Instagramie, ale mimo wszystko dostałabym większy hype. Nie musiałam czekać długo na odpowiedź, ponieważ po niespełna 30 minutach dostałam wiadomość, tym razem na telefon.
Karol
Tak jak mówiłaś, tak pisze. Mi najbardziej pasowałoby jutro, za tydzień wyjeżdżamy na trasę, na której jakbyś była chętna, zagralabys parę swoich piosenek, jak i oczywiście wspólna z Genzie. Dostaniesz za to wypłatę, więc o to martwić się nie musisz.Amelia
Dizkeuje za wiadomość na mój numer❤️. Pasuje mi jutrzejszy termin, jak i występ na koncercie. To spełnienie moich marzeń😍. Muszę niestety spadać do pracy, napisz mi godzinę jak i adres gdzie mam jutro przyjechać. Miłego!Schowałam telefon do kieszeni i zeszłam na dół. Włożyłam buty, kurtkę, wzięłam klucze do auta i wyszłam z domu. Zamknęłam drzwi i wsiadłam do pojazdu, kierując się do kawiarni.
Skip time: 14:00
Podeszłam do kolejnego stolika, gdzie siedziała ośmioosobowa grupa przyjaciół.
- Dzień dobry, gotowi by złożyć zamówienie? - powiedziałam z uśmiechem na ustach
- tak, tak - odpowiedzieli i każdy po kolei podawał dania, które chciałby dostać, natomiast ja zapisywałam wszystko w notesiku. Czułam na sobie czyiś wzrok, a gdy spojrzałam przed siebie, zobaczyłam białowłosego chłopaka. Nie powiem, przystojny był, ale chyba nie do końca w moim typie.
Wtedy jeszcze nie widziałam, że ten chłopak zostanie ze mną na zawsze...
Przez następne 10 minut cały czas czułam na sobie wzrok chłopaka, co nie pomagało mi w pracy. Zaniosłam im ich potrawy i poszłam za ladę. Posprzątałam trochę, a trzydziestu minutach, ta sama grupka przyszła opłacić zamówienie. Zaplacili mi 100 złoty za dużo, ale dali mi to jako napiwek. Mimo moich słów, że nie trzeba, ci dalej naciskali, więc poddałam się. Zaraz kończyłam pracę, więc poszłam się przebrać w moje ciuchy.
Skip time: 22:00
Wróciłam z pracy, zmęczona jak nigdy. Podłączając telefon do ładowarki spojrzałam na wiadomość od Karola. Jutro o 11:00 muszę być przy domu genzie. Adres wysłał mi w następnej wiadomości. Polubiłam wiadomości i poszłam po piżamę do szafy. Wyciągnęłam ja i przebrałam się. Zamknęłam okno, zsunęłam rolety i położyłam się do łóżka, od razu opatulajac się w ciepłą kołdrę. Niemalże od razu zasnęłam.
_________________________________________
907 słów.
Kochani, wiem że Kinga i Mortalcio są razem, lecz mimo wszystko stwierdzilem napisać ta książkę. Wszystkie opisy obrażające Patryka jak i Kingę są tylko i wyłącznie pod książkę! Teraz apel do was. Pozwólcie być człowiekowi szczęśliwym z kim chce.Dobrej nocki/miłego dnia❤️
CZYTASZ
One last time...//PATRYK BARAN
Fanfic20-letnia piosenkarka ma propozycje współpracy z youtubowym projektem GENZIE. Dogrywa się ona do piosenki, przy okazji zapoznając się z jednym mężczyzną...