Porwanie

23 1 1
                                    

Wczoraj byłam tak zmęczona ,że zasnęłam na stercie ciuchów ,ale obudził mnie dzwonek do drzwi. Gdy go usłyszałam momentalnie się zerwałam i ostrożnie podeszłam do drzwi.Wyciągałam rękę aby sięgnąć po klamkę i wtedy przypomniała. Sobie wszystko co mnie wczoraj spotkało.Po otworzeniu drzwi zobaczyłam dwóch dużych mężczyzn ubranych w garnitur.
- Dzień dobry,czy panienka to Klata Pers ?-powiedział jeden z facetów.
- Tak - odpowiedziałam w lekkim szoku.
- Dobrze , jesteśmy panienki ochroniarzami pilnujemy aby panienka dotarła bezpiecznie  do posiadłości pana Williama .-powiedział drugi ochroniarz widać było ,że ćwiczyli to w aucie .
- Okej ?- powiedziałam bo nie do końca wiedziałam co mam zrobić .
- Niech panienka odda mi swoje bagaże i pójdzie do limuzyny.- powiedział pierwszy ochroniarz.
Limuzyny ? Wow mój „wujek" musi być bogaty-pomyślałam
- Dobrze - oddałam bagaż jednemu z ochroniarzów i wsiadłam . Było bardzo luksusowo , limuzyna zaczęła jechać a mnie dręczyło dziwne uczucie jakbym czegoś zapomniałam.
- Dzień dobry - powiedziałam do kierowcy
- Dzień dobry panienkio - odpowiedział kierowca
- Nazywam się... - nawet nie dał mi dokończyć i powiedział
-  Klara Pers , 16 lat urodzona 22.06.2008 , lubi pisać,gra w siatkówkę,ma siostrę pełnoletnią Natali, wiem o tobie wszystko.
W tamtym momencie zbladłam i zaczęło mi się kręcić w głowie . SKĄD ON TO WSZYSTKO WIEDZIAŁ ???Po chwili napisała do mnie moja najlepsza   przyjaciółka Ann.
-Hej, co tam?Wszystko dobrze ?
- Niezbyt , opowiem ci jak dojadę.- napisałam z drżącą ręką
- ???,Gdzie dojedziesz ?
- Sama nie wiem.
Po tym co napisałam zdałam sobie sprawę ,że nie spojrzałam na  rejestracje. Odrazu zaczęłam panikować , ale postanowiłam się zapytać bo nic innego mi nie przychodziło do głowy.
- Przepraszam , dokąd jedziemy ?- zapytałam cała spocona i byłam dosłownie o krok od zemdlenia.
- Do Hiszpani - odpowiedział kierowca uprzejmie.
- Czyli rejestracja powinna być HFP ?
- Nie nasza jest inna ..... no taka. - powiedział  podejrzliwie
Zamurowało mnie byłam w złym aucie. Nie miałam do niego wsiadać , co ja teraz zrobię ? Co zemną będzie ? Po chwili namysłu miałam plan.
- Przepraszam możemy zatrzymać się na stacji ?- spytałam bardzo zestresowana
- Nie ,będziemy dłużej jechać - powiedział groźbie a jednocześnie strasznie podejrzliwie.
- Proszę naprawdę muszę do toalety.- stresowałam się że się nie uda
Ale jednak odpuścił i po pięciu minutach byliśmy na stacji. Odrazu wyszłam udając się do toalety.Gdy zamknęłam się w kabinie zadzwoniłam do tamtej kobiety.
- Dzień do...- nie dałam jej dokończyć
- Halo proszę niech mnie pani zabierze  jacyś ludzie mnie porwali , no nie porwali sama wsiadłam i zapomniałam zobaczyć rejestracje.Jestem na stacji benzynowej .
- Cholera mówiłam patrz na rejestracje , dlatego nie mam dzieci . Posłuchaj mnie moi ludzie są niedaleko siedź w kabinie i się nie ruszaj.
- Dobrze - odpowiedziałam mając łzy w oczach
Gdy się rozłączyła odrazu zamilkłam i poztrzymywałam łzy . Po 10 minutach słyszałam krzyki kierowcy a zaraz potem strzelaninę. Japierdole nie wytrzymam co tam się dzieje , pomyślałam byłam ciekawa i jednocześnie przestraszona .
Po chwili słyszę głos obcych mężczyzn wchodzących do toalety . Nie miałam nic do obrony więc wzięłam szczotkę od kibla , a gdy drzwi od kabiny się otworzyły zaczęłam walić szczotką do kibla faceta.
- KURWA co ty robisz wariatko - powiedział zdenerwowany po czyn błyskawicznie wyrwał szczotkę z ręki i ją połamał a jego kolega śmiał się w niebogłosy.
- Kim jesteście ?- powiedziałam przerażona
-Jesteśmy ludźmi pana Williama tamci co cię porwali to byli nasi wrogowie.
- Skąd mam wiedzieć że nie kłamiecie i co obi do was mają.- pytałam z nie spokojem 
- Po prostu nam zaufaj , kiedy indziej ci o nich powiemy- powiedział facet który nie wiedział co zrobić
- Nie nie nie drugi raz się nie nabiorę dzwonię do tej dziwnej kobiety.
Gdy zadzwoniłam to się wydarła na mnie i powiedziała że to oni są dobrzy.
- I co jesteśmy dobrzy ? - powiedział z sarkazmem ten co obalała go szczotką od kibla.
Popatrzałam na nich gniewnie i poszliśmy do helikoptera , jak to zobaczyłam to naprawdę myślałam że jestem bogata. A teraz lecę helikopterem i czekam na wyjaśnienie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 27, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Tajemnica rodziny RhysOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz