Powiedziałam ciche proszę i ujrzałam...
Sheina, jednego z braci których jaszcze nie poznałam
-cześć, jestem twoim bratem, shein -S powiedział i przytulił się do mnie
Napiełam wszystkie mięśnie. Shein chyba to zauważył i się odsunął
-za 5 min przyjdź na kolację-S, powiedział i wyszedł
Zostałam sama stwierdziłam że już starczy z pracą na razie. Postanowiłam pójść chwilę wcześniej
Na dole przy stole siedziała już cała 5 moich starszych braci
Uśmiechnęłam się w duchu, bo żaden mięsień na mojej twarzy nie drgnął.
Usiadłam przy stole na jedynym wolnym miejscu
-Witaj droga Hailie - V, powiedział swoim lodowatym niby wypranym z uczuć głosem
Reszta rzuciła szybkie "Hej" lub "cześć"
-witaj Vincencie- H, odpaliłam swój lodowaty głos, ba wychodził mi lepiej niż Vincentowi
- Hailie po kolacji zapraszam cię do biblioteki - V
Potem rzuciłam ciche "dobrze" i resztę posiłku nikt się nie odezwał
Szybko zjadłam i poszłam do biblioteki w której już na mnie czekał prawny opiekun.
Zapytałam i pewnie weszłam
To co mi powiedział aż prawie się zaksztusiłam powietrzem
A wracając powiedział vinc mi...
﹏
Cześć miśki 🧸
Nudziła mi się więc wstawiam rozdział następny za 3-4dni
Lub
18⭐ i 12kom
CZYTASZ
Rodzina Monet - Hailie Szefowa Organizacji (Niebezpieczna i piękna)
Actionco gdyby hailie miała tyle chłodu w oczach co Vincent jak nie więcej. co gdyby mama hailie miała ją gdzieś i hailie robiła by co chciała. co gdyby hailie prowadziła mafię narkotykową największą na świecie i co gdyby bracia się dowiedzieli że hailie...