Rozdział 2

49 4 1
                                    

Obudziłam się, była 10:28. Poleżałam jeszcze kilka minut i wstałam. Wyszłam z pokoju i skierowałam się do kuchni żeby zrobić sobie śniadanie i kawę. Zrobiłam tosty. Wzięłam jedzenie i usiadłam na kanapie włączając telewizor. Postanowiłam obejrzeć coś na YouTube. Włączyłam film u Elka. Oglądałam jeszcze z jakoś dobrą godzinę, gdy ktoś do mnie napisał. Był to Max.

Mx:Siema

Y/N:Hej

Mx:Chciałabyś się spotkać?

Y/N:Jasne, o której?

Mx:Może za jakieś pół godziny pod blokiem, pójdziemy coś zjeść i pochodzimy po parku

Y/N:Dobra, brzmi świetnie do zobaczenia

Mx:Do zobaczenia

"Okej mam pół godziny żeby się uszykować"- pomyślałam i od razu schowałam naczynia do zmywarki. Wzięłam ubrania z pokoju i skierowałam się do łazienki. Szybko się przebrałam. Założyłam spodenki i dużą koszulkę (~mogą to być też inne ubrania jak chcesz~). Uczesałam włosy i pomalowałam rzęsy. Nie za bardzo lubię się malować jedynie to tylko rzęsy. Zajęło mi to 20 minut więc mam jeszcze 10 minut zapasu. Usiadłam na kanapie i przeglądałam tiktoka. Wciągnęłam się i nie zauważyłam że minęło już 10 minut, a nawet więcej. Szybko ubrałam buty i wyszłam z mieszkania. Jak najszybciej zbiegłam z schodów i wyszłam z bloku. Max już na mnie czekał.

Y/N:Boże Max, przepraszam że musiałeś czekać

Mx:Nie no spoko, przed chwilą wyszedłem, bałem się że się spóźniłem i wróciłaś do mieszkania

Y/N:Nie no bym poczekała

Mx:Haha, no to co idziemy?

Y/N:Jasne, a gdzie idziemy najpierw?

Mx:Jesteś głodna?

Y/N:Nie, przed chwilą zjadłam śniadanie

Mx:To dobrze, bo jedzenie będzie później, masz swoją hulajnogę elektryczną?

Y/N:No mam, a co?

Mx:To pojeździmy sobie, a później zjemy

Y/N:No spoko

Mx:A tak wogóle ładnie wyglądasz

Y/N:A dziękuję ty również ładnie wyglądasz

Max uśmiechnął się ciepło. Poszliśmy po nasze hulajnogi i ruszyliśmy.

~~skip time~~

Wróciliśmy z youtuberem do bloku. Zapytał się czy chce zostać u niego na noc, zgodziłam się. Weszliśmy do mieszkania gdzie przywitał nas Szymon.

S:No wreście, długo was nie było wyszliście około 12 a wróciliście o 20, co wy robiliście przez tyle godzin?

Mx:A jeździliśmy sobie hulajnogami, gadaliśmy, śmialiśmy się i zjedliśmy w restauracji, a co stęskniłeś się?

S:No kurła i to w chuj, haha

Y/N:Haha

Mx:Haha

Śmiejąc się poszliśmy do salonu i usiedliśmy na kanapie.

Mx:Y/N zostaje na noc, zrobimy sobie maraton filmowy

S:Spoko, mogę się przyłączyć?

Mx:No spoko... ale myślałem że tylko we dwoje będziemy oglądać...

Y/N:Max niech Szymon też z nami posiedzi, następnym razem zostaniesz u mnie na noc i zrobimy też maraton filmowy tylko we dwoje, pasi?

Mx:Pasi, idę zrobić popcorn i poszukać jakiś chipsów, a wy wybierzcie film

Y/N:No to może "Krzyk"?

S:A którą część?

Y/N:Zacznijmy od pierwszej

S:Mi pasi, a tobie Max?

Mx:No spoko

Max zrobił popcorn i przyniósł chipsy oraz picie. Włączyłam film i zaczęliśmy oglądać.

Obejrzeliśmy pierwsza część i zaczęliśmy oglądać drugą. Wzięłam szklankę z sokiem w tym momencie Max mnie przestraszył i wylałam na siebie sok.

Y/N:Fuck, Max nosz kurwa

Mx:Przepraszam, musiałem haha

S:Poczekaj chwilę dam ci koszulkę, żebyś się przebrała, nie będziesz przecież siedzieć w mokrej koszulce

Chłopak poszedł po koszulkę.

S:Masz

Y/N:Dzięki, zaraz wrócę

Wzięłam koszulkę i poszłam do łazienki. Przebrałam się, koszulka była duża, ale to nic lubię duże koszulki. Wyszłam z łazienki i wróciłam do chłopaków.

Y/N:Dzięki za koszulkę, później ci ją oddam

S:Spoko

Y/N:To co oglądamy dalej?

S:No włączaj

Mx:Mhy...

~~skip time~~

Była jakaś 2 w nocy. Chucken zasnął, nie wytrzymał chłopak. Przykryłam go kocem, żeby nie było mu zimno. Natomiast Max oglądał dalej. Odsunęłam się od Szymona, żeby się nie obudził i przybliżyłam się do Maxa. Chłopak spojrzał się na mnie, uśmiechając się. Położyłam swoją głowę na ramieniu Maxa. Youtuber dalej się na mnie patrzył, czułam że robię się cała czerwona na twarzy.

Mx:Oglądamy dalej?

Y/N:Jestem zmęczona, oczy mi się same zamykają

Mx:No to chodźmy spać

Y/N:Max

Mx:No?

Y/N:Gdzie będę spać?

Mx:A no racja, Szymon zajął ci się, możesz spać u niego w pokoju lub ze mną

Y/N:Emmm, chyba wolę z tobą

Mx:No to choć, szybki numerek co ty na to?😏

Y/N:Max...

Mx:Hahahaha, przepraszam musiałem, spokojnie idź do łazienki jeśli chcesz

Y/N:Tylko się umyje i przyjdę

Mx:Dobra

~~Później~~

Y/N:Dobra Max łazienka wolna

Mx:Okej, pójdę tylko się umyć, a ty jak chcesz idź się połóż

Y/N:Spoko

Max wszedł do łazienki, a ja do jego pokoju. Położyłam się na łóżku. Stwierdziłam że pooglądam tik toka. Włączyłam tik toka i zaczęłam oglądać. Przy oglądaniu tik toka, minęła jakaś godzina. Max jeszcze nie przyszedł. Odłożyłam telefon i poszłam spać.

~~Pov:Maxa~~

Wyszedłem z łazienki, zerknąłem czy Szymon dalej spał w salonie. Tak, spał dalej. Zostawiłem go w spokoju i poszedłem do pokoju. Y/N już zasneła, ostrożnie się obok niej położyłem żeby jej nie obudzić. 

Mx:Dobranoc

Szepnąłem i zakmnołem oczy. Poczułem jak Y/N się do mnie przytula. Spodobało mi się to i odwzajemniłem przytulasa. Zasneliśmy wtuleni w siebie.

~~~~~~~~~~

I o to rozdział 2 długo nie wstawiałam bo nie miałam weny i czasu ale i o to jest. Mam prośbę jeśli zobaczycie jakąś literówkę to piszcie, a ja poprawie. 

Dziękuję<3 

Miłego dnia/dobrej nocy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 23 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Maxplaier || Max x reader (nieskończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz