[2]

55 2 0
                                    

POV Karolina:

Przyjechałam sporo przed koncertem żeby stać jak najbliżej sceny, co mi się udało i miałam wrażenie ze to jakiś pierdolony sen, byłam w chuj szczęśliwa bo przecież niecodziennie można stać przy bramkach na koncercie ulubionego artysty.

TIME SKIP 

00.33 (after): 

Bawiłam się zajebiście blisko takiej jakby sceny gdzie był Mata i tak dalej a po chwili zostałam wciągnięta na scenę właśnie przez Michała 

-hej piękna- wyszeptał mi na ucho podając mi drinka po chwili którego dostał od barmana 

-hej, dziękuję- powiedziałam biorąc szklankę od niego, a po chwili odeszliśmy na bok 

-jak się nazywasz?- zapytał mnie gdy usiedliśmy na balkonie w loży gdzie nikogo poza nami nie było 

-Karolina ale wole Karolcia, a co Michał?- zapytałam biorąc łyka alkoholu 

-Michaś- poprawił mnie- a tak to nic, ładna jesteś i rzuciłaś mi się w oczy już na koncercie więc chciałem cię poznać- powiedział a ja już byłam cała zarumieniona- chcesz porozmawiać?

-w sumie mogę, nic nie stracę a mogę zyskać- powiedziałam poprawiając moje średniej długości blond włoski 

-to ja zacznę żeby przełamać pierwsze lody - powiedział puszczając mi oczko przez co się delikatnie zaśmiałem, a po chwili zamówił nam po jeszcze jednym drinku- pominę oczywiste fakty i zacznę od tego, że wbrew pozorom nie lubię dużej ilości ludzi, wole ograniczać się do najbliższych czyli Szczepana, Tadka, Wygusia i osoby którą kocham chociaż póki co takiej nie mam więc zostają chłopcy a głównie to Tadek, myślę że póki co wystarczy teraz twoja kolej mała 

-no. dobra, w takim razie mam 18 lat, kilka miesięcy temu zdałam maturę a niedawno dowiedziałam się, że dostałam się na Uniwersytet Warszawski, dokładniej na prawo, więc we wrześniu czeka mnie przeprowadzka do stolicy, z racji ze nie lubię zmian to w chuj się stresuje i nie potrafię przestać o tym myśleć 

-biedna- przerwał mi- mam sprawdzony sposób na zapomnienie- powiedział patrząc mi w oczy 

-jaki?- zapytałam z przygryziona warga

-masz wolną noc może?- zapytał wstając i wyciągając rękę w moją stronę, którą chwyciłam wstając 

-mam i chętnie spędzę ją z tobą jeśli dobrze odczytuje sygnały i pytanie- powiedziałam stając blisko niego i patrząc na niego z dołu a on mnie pocałował, oczywiście nie miałam nic przeciwko i oddalam pocałunek zarzucając ręce na jego kark za to on swoje położył na moich biodrach 

-idziemy do mojego pokoju?- zapytał delikatnie zdyszany gdy się odsunęliśmy od siebie bo zabrakło nam tlenu

-zdecydowanie tak Michaś- powiedziałam a po chwili jechaliśmy uberem do jego pokoju hotelowego i już w windzie zaczęliśmy się dość namiętnie całować, a zanim doszliśmy do sypialni w jego penthouse bo on oczywiście nie ma co robić z pieniędzmi 

-chcesz tego młoda?- zapytał i zawisnąć nade mną 

-zdecydowanie tak Michaś- powiedziałem całując go 


WSZYSCY WIEMY CO SIĘ DZIAŁO DALEJ A JAK NIE TO NIE MÓJ PROBLEM KURWA POOGLADAJCIE SOBIE PORN HUBA CZY COŚ

{461 słów}


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 21 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Jesteś poj384na/ Mata x ???Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz