Your private slave.

12 2 1
                                    

Okropnie się bałam. Jego duże umięśnione ciało przeciwko mojemu. Spojrzałam mu w twarz, a on tylko przeszywał mnie zezłoszczonym wzrokiem. Chciałam mu się sprzeciwić, popchnąć, uderzyć. Póki jeszcze mam siłę będę walczyć, póki nie opadne z nóg. Mój charakter nie pozwoli na głuchą ciszę i posłuszeństwo. Uniósł na mnie brew i odszedł. Stałam tak chwilę, przetrawiając co się właśnie wydarzyło a w myślach tylko przeklinałam Toma. Nie mówiłam tego na głos, chce jeszcze zobaczyć na co go stać. Po chwili poczułam ciepły dotyk ręki na moim ramieniu, przeszły mnie ciarki na myśl że to znowu jest Tom. Usłyszałam przyjemny i cichy głos.

-Wszystko okej?- spytal czarnowłosy mężczyzna. Odwróciłam się po czym ujrzałam twarz wyższego mężczyzny. Pomachałam głową na tak, ukrywając ręką mój policzek który nadal piekielnie bolał.

-Bill, Bill Kaulitz. Jestem bliźniakiem Toma. Napewno wszystko okej?- Spojrzał na mnie pochylając głowę w bok, w tym samym czasie głaszcząc mój czerwony piekący polik. Spojrzałam mu w oczy, dostrzegając w nich prawdziwą troskę.

-Orlanne.- Mój kącik ust lekko się podniósł. -Dlaczego jest taki surowy?-

Chłopak westchnął, wzdrygając ramionami. -Lepiej się przyzwyczaj, albo się zachowuj. To Tom tu rządzi.- Poprawił swoją skórzaną rękawiczkę bez palców unikając kontaktu wzrokowego. Moje oczy załzawiły się, chciałam uniknąć kolejnej konfrontacji więc odeszłam od czarnowłosego i odniosłam szklankę z powrotem do baru. Zżerała mnie ciekawość dlaczego Bill nie odpowie na brutalne czyny brata? Dlaczego jedyne co potrafi zrobić to patrzeć na całe zajście zza rogu? Jedyne czego w tym momencie byłam pewna to to, że chce się dowiedzieć więcej o ich relacji i co tak naprawdę tu robię. Po dłuższej chwili poszłam do łazienki. Dom jest ogromny, także w każde drzwi zaglądałam. Moja uwagę przykuły uchylone drzwi, jedne na wszystkie w tym długim korytarzu. Skradłam się i zaglądając ujrzałam pół nagie dziewczyny, leżały one na ogromnym królewskim łóżku, chichocząc i czekając na kogoś. Kątem oka zobaczyłam prawie nagiego Toma. Wystraszyłam się więc szybko się odwróciłam i pokierowałam się dalej. Nie wystarczyło dziesięciu sekund, a zatrzymało mnie szarpnięcie mojego ramiona.

-Co ty odpierdalasz?- zapytał mężczyzna. Moje serce pominęło jedno bicie, odwróciłam się niepewnie i gdy spojrzałam w górę zobaczyłam wściekłą twarz Billa. -N-nic...- powiedziałam ciszej.

-Chyba nie nauczyli cię żeby się nie szwendać i nie podglądać ludzi. - parsknął -Jesteś zbyt ciekawska-

-Ja.. ja tylko szukałam łazienki.-

Przełknęłam głośno ślinę, a kiedy chłopak pociągnął mnie w stronę jakiegoś pomieszczenia mój oddech przyspieszył.

-Zajebie cię, jeśli zrobisz to jeszcze raz.- Powiedział, a jego słowa odbijały się w mojej głowie jak echo.

...

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 06 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

You never know.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz