Zamówienie przez AoiKanzaki_0
Pov. Polska
Zadzwonił budzik. Z trudem wstałem z łóżka. Jestem w klasie maturalnej. Dziś będę miał lekcje z nowym nauczycielem od W-F Wczoraj na rozpoczęciu roku dziwnie się na mnie patrzył. Ubrałem się zjadłem jakieś tam śniadanie. Skierowałem się do szkoły. Włożyłem słuchawki do uczy. Puściłem ,,Panic room" ( autor: kocham te piosenkę ). Zanużyłem się w muzyce nie myślac co się dziś będzie działo. Nim sie zorietawałem byłem przed szkołom. Niechętnie weszłem do środka. Wszedzie były te fałszywe mordy. Pierwszą mamy tą cholerną matmę usiadłem pod klasą. Kiedy zadzwonił dzwonek, wszyscy weszli do sali.
W trakcie lekcji do sali wszedł nauczyciel od W-F.
- Dzień dobry Panie UE czy moglibyśmy porozmawiać na przerwie?
- Oczywiście
Pan spojrzał na mnie i wyszedł. W końcu koniec lekcji wyszliśmy na korytarz a drzwiach mijałem się z nauczycielem wtedy poczułem czyjaś rękę na tyłku. BLE! TO OBRZYDLIWE!
Poszłem szybko do łazienki. To jest jakiś zbok! W łazience siedziałem do końca przerwy. Następnie lekcje minęły mi szybko na ostatniej godzinie miałem W-F. Trochę się boję. Weszłem do szatni z innymi. Przebrałem sie w strój i wszedłem na salę gimnastyczną, gdzie czekał na nasz Pan. Uśmiechnął się do mnie. Gdy wszyscy już przyszli.
- Jestem Niemcy i jestem waszym nowym nauczycielem. Moi drodzy dziś są nasze pierwsze zajęcia i chciałbym zobaczyć na co was stać. Zagramy w jakąś grę teraz od was zależy w co.
Wszyscy jednogłośnie powiedzieli, że w siatkówkę. Może być, nie mam nic przeciwko. Najpierw zrobiliśmy rozgrzewkę. Jak się okazało zrobił ja Pan ale nie będzie grał. Po rozgrzewce podzielił nas na drużyny.
Gra była zaciekła w szczególnościna końcu gry, każdy chciał wygrać. Moja drużyna wygrała, a ja osobiście zdobyłem połowę punktów dla drużyny. Przez cały mecz czułem na sobie wzrok nauczyciela to jest trochę przerażające. Kiedy nauczycielem zaprosił wszystkich do szatni aby się przebrali.
- Polska chodzi na chwilę do mnie do salki.
- Okej
Niechętnie poszłem za nim. Weszliśmy do środka a on zamknął dzwi na klucz co mnie trochę przeraziło.
- Co Pan robi?
Zaczął do mnie podchodzić a ja w odpowiedzi zacząłem się cofać. Niestety natknąłem się na ścianię.
Niemcy położył rękę na moim policzku. A drugą na moich tyłku.
- Jesteś bardzo dobry w siatkówkę.
Próbowałem do odepchnąć jednak okazał sie silniejszy. Złapał moje nadgarstki i wziął je nad moją głowę.
- Niech Pan mnie puści!
Od natychmiast zasłonił mi usta rękę
- Ciiiii... Opór jest niepotrzebny.
Nauczyciel pocałował mnie w Policzek co spowodzowało dreszcze na moim ciele. Niemcy wziął rękę z moich ust i włożył pod mój T-shirt.
Pan zaczął całować moją szyję.
Na szczęście zadzwonił dzwonek. Nauczyciel puścił mnie i otworzył drzwi. Szybko sie przebrałem i wybiegłem że szkoły.Time skip.
Tydzień później.Od dziwniej akcji pana minął tydzień
Następnego dnia przeprosił mnie i zaprosił na kawę. Obecnie szłem do jego domu, mam mieszane uczucia ale raz sie zyje. Stanołem przed drzwiami. Czy powinnieniem się jeszcze wycofać? Zapukałem do drzwi. Otworzył mi sam Pan od W-F.
- Witam Polska wchodzi.
Wpuścił mnie do środka. Dom był dość przytulny.
- Usiądz na kanapie? Kawy, herbaty?
- Herbatę.
Usiadłem na kanapie. Rozejrzałem się po pokoju. Był dość duży ściany były w szarchy barwach, panele w ciemny odcieniu. Naprzeciwko mnie stał stolik a przy ścinie telewizor i półka z książkami. Po chwili przyszedł Niemcy z herbatą. Podał mi kubek. I usiadł obok mnie.
- Ja chciałem cie przeprosić za moją akcje poniosło mnie.
- Okejjj przeprosin przyjetę.
- Zauważyłem że świetnie grasz w siatkówkę.
- Dziękuję, lubię ten sport.
Rozmawialiśmy przez 20 minut.
-Przepraszam ale muszę już wracać.
Wstałem i zacząłem iść w kierunku drzwi. Gdy byłem przy drzwiach poczułem rękę omijając się w mojej talii. A drugą ręką złapała mnie za dłoń.
- Co Pan robi.
-Gdzie się wybierasz?
- Muszę już wracać do domu
- Ale jeszcze się nie bawiliśmy
-Puść mnie!
Poczułem oddech nauczyciela na szyi
- Ciiiii nie skrzywdzę cię~
Niemcy zaczął składać delikatnie pocałunki na mojej szyi, które wywołały dreszcz na moim ciele.
- Proszę Przestań. Pan jest moim nauczycielem.
- Ty masz 19 lat a ja mam 25lat tylko 4 lata różnicy to nie dużo.
Pan wziął mnie na ręce. Chciałem się wyrwać ale był zbyt silny. Wniósł mnie chyba do sypialni i zucił mnie na łóżko. Do oczu napłynęły mi łzy.
- Ciii proszę nie płacz.
Wytarł mi palcem mokre policzki i zawisł nademną.
- Spokojnie będę delikatny.
Niemcy zdjął mi bluzę i podkoszulkę zostawiając mnie z nagą klatką piersiową. Przełknąłem ślinę a moja ciało zaczoł się trząść ze strachu.
- Ciii spokojnie...~
Ponownie zaczoł całować mają szyję. Zacząłem się rumienić. A Niemcy splótł nasze dłonie. Nauczyciel naczął nadgryzać moją skórę. Szybko się zorietawałem co robi.
- Przestań proszę.
Mój głos się łamał że strachu.
A nauczyciel zaczął schodzić coraz niżej z pocałunkami. Towarzyszyło temu dziwne uczucie. Między czasie złapał moje oba nadgarstki jedna ręką. Drugą zaś głaskał moją klatkę piersiową. W pewnym momencie zachaczył o moje sutki. Cicho jęknołem.
- Podoba Ci się~?
- Może...
Uśmiechnął się. I kontynuował całować moją klatkę piersiową.
Nagle jego ręką pojawiała się na rozporku moich spodni. Strach powrócił. Niemcy zdjął mi spodnie sobie również. Oboje zostaliśmy w samych bokserkach. Próbowałem się jakoś uwolnić ale on był silniejszy.
- Spokojnie będę delikatny.
- Obiecujesz?
-Tak
Pocałował mnie w czoło. Zdjął nam bokserki.
- Najpierw cie trochę rozciągnę.
Włożył we mnie palec poczekał chwilę i włożył drugi. Potem znów chwilę poczekał i zaczął nimi poruszać. A po moim organizmie rozlała się fala przyjemność.
-Ahh...~
Jęczałem cicho. Kiedy wyjął ze mnie palce wsuną we mnie swojego penisa. Czułem olbrzymi ból a z moich oczu zaczęły płynąć łzy. Niemcy nie ruszał się tylko wytarł łzy I delikatnie mnie całował. Ból powoli znikał.
- Mogę już?
- Jeszcze...
- Rozumiem.
Niemcy czekał. Kiedy ból znikną dałem mu znać. On w odpowiedzi zaczął się powoli poruszać. Zacząłem cicho jeczeć.
-Ahhh...~
Nauczyciel poruszał się coraz szybciej a ja Jęczałem coraz głośniej. Czułem, że zaraz dojdę
- Ahhh...~ Ja... Ahh...~ zaraz... dojdę... Ahhh... ~
Niemcy jednak nie pozwolił mi dojść.
- Poczekaj na mnie...~
Przyspieszył jeszcze bardziej. Jęczałem jak chory.
Po chwili Niemcy doszedł i ja też. Dyszałem ciężko a Niemcy wyszedł że mnie. Położył się obok mnie i przytulił.
- Byłeś wspaniały. Kocham cię.
- Co?
- Tyle razy widziałem ciebie na ulicy już wtedy mnie coś do ciebie ciągnąło ale jak zobaczyłem ciebie w szkole nie mogłem się dłużej powstrzymać. Kocham cię.
Niemcy przytulił się do mnie i oboje poszliśmy usnęliśmy.---------‐---------‐-----------------------‐-----------
- 1035 słów
Mam nadzieję, że się wam podobało. To moje pierwsze takie opowiadanie więc mam nadziej, że wszystko dobrze napisałam.
Przepraszam za błędy
![](https://img.wattpad.com/cover/359700560-288-k358042.jpg)
CZYTASZ
One Shoty (Countryhumans)
Proză scurtăTytuł mówi wszystko Zamówienie otwarte Zdjęcie nie moje