To jest to! Wolność czuję już nawet w kościach. Wchodzę tu aby odebrać świadectwo i high life. W głowie mam już miliony planów. Czy pozostanę aktorką, pisarką, recenzentką, a może nawet gwiazdą Hollywood. Odczuwam radość iż jest to ostatnia chwila gdy widzę twarze tych zadufanych w sobie dupków. Wchodzę na halę sportową, gdzie miała rozegrać się ceremonia zakończenia szkoły. Teraz tylko oczekiwanie na dyra i rozpoczęcie cyrku. Byleby wytrzymać całe te pierdolenie o cudownych spędzonych latach i iść dalej do celu. Nagle moim oczom ukazała się jasnowłosa kobieta, ubrana w czerwoną kieckę, czarne tenisówki za kostkę oraz czarną kurtkę skórzaną. Była to Rozalia Mason, to z nią spędziłam te 5 lat technikum.
- Cześć stara - powiedziała władczym tonem.
- Cześć. - uśmiechnęłam się. - Czekamy tylko na odbiór tego gówna i idziemy w tango, co ty na to?
-Mnie się pytasz? - zaczęła się śmiać - To ze mną rozkręcają się najlepsze imprezy w życiu.
-Ależ oczywiście skarbie, masz stu procentową rację. - prychnęłam.
Drodzy Państwo,
Witam was w tym cudownym a zarazem smutnym dla nas dniu.
Zebraliśmy się tu o to w tym miejscu, aby zakończyć ten okres nauki.
Jesteście już dorośli, nauczyliśmy was tyle ile mogliśmy, a co z tego zapamiętaliście okaże się w waszym dalszym życiu.
Ponieważ wiem że większość z was, chciałaby już stąd wyjść, a więc bez pierdolenia przechodzimy do rozdania świadectw.
Jako pierwszą osobę do wręczenia świadectwa i odebrania nagrody poproszę Lilianę Black.
Liliana zajęła pierwsze miejsce w konkursie literacko-pisarskim.- Lilka orient! - szturchnęła mnie - Nie pisz już tak z tym swoim kochasiem.
- Jak byś chciała wiedzieć, to zerwałam z nim - powiedziałam wstając - To on do mnie ciągle do mnie pisze błagając o powrót.
Idąc w stronę dyrektora zorientowałam się że Thomas Nelson non stop spogląda w moją stronę. Cały Thomas, jedyne co potrafi robić to... w sumie nie wiem. Teraz błaga mnie o powrót do siebie, a jeszcze niedawno wyzywał mnie od najgorszych i zdradzał na lewo i prawo.
- Powitajmy Lilianę Black wielkimi brawami. - rzekł dyrektor - Lilia wykazała się niesamowitą odwagą pisząc książkę erotyczną w szkolnym konkursie. - kontynuował wyciągając do mnie dłoń - Tą książką zabłysnęła w oczach jurorów, skradła ich serca wyróżniając się nieustępliwością w spełnieniu marzeń.
Po ściśnięciu dłoni, pogratulowaniu i złożeniu życzeń wróciłam na swoje miejsce. Potem wywołano jeszcze kilka osób oraz Rozalię, a po rozdaniu świadectw można było opuścić to pieprzone miejsce.
- To co, idziemy świętować? - zapytałam.
- Wiadomo. - odpowiedziała z uśmiechem - Gdzie?
- Możemy pójść do Coco Bongo - zaproponowałam.
- Zgadzam się. - rzekła - Zbieramy jakąś ekipę czy idziemy same?
- Uważam że byłoby lepiej sam na sam. Chciałabym z tobą porozmawiać.
- Poważne słowa... - parsknęła - Mam się bać?
- Jutro się wyprowadzam. - wypaliłam bez namysłu.
- Dlaczego mówisz mi o tym teraz? - zaskoczyła się.
- Nie planowałam tego. Decyzje podjęłam nagle. - oznajmiłam.
- Gdzie? - zapytała, sięgając po butelkę wody.
- Do Kanady. Dziś z rana przeglądałam oferty pracy... - zaczęłam.
- I co znalazłaś? - wtrąciła się.
- Już bym powiedziała, gdybyś mi nie przerwała. - zaśmiałam się. - Znalazłam ofertę w Kanadzie. Jest wolne stanowisko recenzentki. Szukają kogoś kto by promował dalej książki. Możliwe że osiągnęłabym przy okazji jakąś sławę i kto wie... może przy okazji rozkręciłabym swój biznes.
- I co miałabyś robić na tym stanowisku?
- Czytać książki, fachowo je oceniać i polecać innym. - przewróciłam oczami.
- Co powiesz na to... Żebym pojechała z tobą? - zaoferowała.
- Jasne, dlaczego nie. Bynajmniej nie byłabym sama. - powiedziałam. - A co cię zmusiło do podjęcia takiej decyzji? - zapytałam biorąc łyka wody.
- Mam już dość rodziców. Ciągle się mnie o coś czepiają. Zrobili mi nawet awanturę o to że rozstałam się z Bradley'em.
- Masakra. - rzekłam - Jutro o 8 mamy lot do Kanady.
- Jedziemy tam na żywioł, czy będziemy mieli gdzie mieszkać?
- Mam trochę zaoszczędzonych pieniędzy, coś wynajmiemy. - powiedziałam zbliżając się do wejścia.
Gdy dotarliśmy do klubu, naszym oczom ukazała się banda pijanych nastolatków. Podeszliśmy do baru i zaczęliśmy przeglądać menu.
- Co robimy? - zapytałam.
- Wypijemy ze dwa drinki i będziemy zwijać się na chatę jeśli mamy się jeszcze spakować. - powiedziała.
- Też tak myślę. To co bierzemy? - podążyłam wzrokiem do Rozalii
- Zastanawiam się, ale chyba wezmę Sex on The Beach. - powiedziała robiąc dwuznaczny uśmieszek. - A ty?
- Ja wybieram Krwawą Mary - zaśmiałam się.
Podszedł do nas barman. Miał on ciemne włosy, brązowe oczy i delikatny zarost. Gdy spojrzałam na Rozalię zauważyłam delikatny rumieniec na jej twarzy.
- Poproszę jeden Krwawa Mary oraz jeden Sex on The Beach - zająkała się.
- Jasne. Zaraz będzie gotowe i wam przyniosę. - odpowiedział z uśmiechem.
Rozalia odwróciła się w moją stronę i powiedziała:
- Stara ja go skądś kojarzę. Ale za cholerę nie mogę przypomnieć sobie skąd. Wydaje mi się, że gdzieś już go widziałam, ale gdzie...
- Mogłaś widzieć go gdziekolwiek. - zaśmiałam się - Uwielbiasz imprezy. Przypomnij sobie, nie byłaś tutaj kiedyś i on nie stał za barem?
- Nie, tutaj jestem pierwszy raz. Ale... - zawachała się - Była niedawno impreza, domówka. U mojego znajomego Otisa, było na niej wiele nieznanych mi ludzi.
Przyszedł do nas barman, podając nam nasze drinki. Uśmiechnął się uwodzicielsko do Rozalii puszczając jej oczko.
- O żesz kurwa... - wyjąkała - Już pamiętam! Spotkaliśmy się na domówce u Otisa. Tam się poznaliśmy, wypiliśmy razem, tańczyliśmy i w ogóle. Finalnie zakończyło się to w jego sypialni, obciągnęłam mu a on wylizał mi cipkę po czym we mnie wszedł. - zaczerwieniła się.
Wypiłyśmy niemalże od razu całą zawartość szklanki, zapłaciłyśmy po czym wyszłyśmy z klubu. Zmierzałyśmy już w stronę naszych domów aby się spakować. Zakupiłam dwa bilety na lot do Kanady po czym poinformowałam Rozalię że nie musi się martwić biletem. Pożegnałyśmy się i rozeszłyśmy w swoich kierunkach. Umówiłyśmy się że po 7 spotkamy się na lotnisku. Gdy doszłam do domu, zaczęłam się pakować. Wzięłam szybką kąpiel, ustawiłam budzik i położyłam się spać.
CZYTASZ
Czysty przypadek
RomanceŚliczna i atrakcyjna Liliana Black po zakończeniu szkoły, przeprowadza się do Kanady, gdy na jej drodze pojawia się nie kto inny jak jej wróg Neit Wilson... WSPÓŁTWÓRCA: AXDIX07