Ty i ja, na zawsze (Bartek Kubicki x Kostek)

4. Tylko Ciebie

POV: Oliwier Kałużny

Wstałem już odklejony od Bartka. Brakowało mi jego ciepłego dotyku na włosach jego ust na moim czole... Wiedziałem że muszę mu powiedzieć że go kocham dzisiaj. Dłużej już nie wytrzymam. Byłem przekonany że teraz śpi. A co jeżeli to w kuchni nie było o mnie. Co jeśli to wszystko co było wieczorem to nie była prawda?

Obracałem się już nie wiedząc co robić z boku na bok, aż poczułem dłoń na plecach.

-Wszystko okej? - zapytał Bartek

-Nie - obróciłem się w droga stronę od niego. Nie wiem dlaczego z moich oczu zaczęły wypływać łzy. Czemu tak to przeżywam?

-Co się stało? - zapytał zmartwiony. Objął mnie w talii. Jakie to było przyjemne...

-Już nie wytrzymam... zakochałem się w - tobie. Miałem to powiedzieć ale nie mogłem. Nie dałem rady. Nie wiem co się ze mną dzieje.

-W... - dopytywał chłopak. - zaufaj mi nikomu nie powiem.

-W tobie...

Zapadła cisza. Ja nie odwracałem się do Bartka, on dalej mnie trzymał. Słychać było jak oddychamy.

-Jak w tobie też - powiedział ciszej już chłopak.

Odwróciłem się do niego. Czyli to wszystko prawda? Naprawdę... On mnie kochał?

Położył rękę na moich włosach, ja swoje dłoni umieściłem na jego szyi, jednak zaraz podniosłem się do pozycji siedzącej. on zrobił to samo. W pewnej chwili już nie wytrzymałem. Zbliżyłem się i zacząłem go całować. Usiadłem mu na kolanach ręce ponownie położyłem mu na szyi. Po chwili zaczął całować mnie po szyi. Było w cholerę przyjemnie.

-To... - zacząłem i się zarumieniłem - jesteśmy teraz parą?

-A jak myślisz? - zapytał i się zaśmiał

- Myślę że tak - po tej odpowiedzi ponownie zaczęliśmy się całować.

Dziś mieliśmy nagrywki i wiedziałem że zaraz musimy jechać, ale cieszyłem się tą chwilą. Po za tym teraz Bartek jest mój... i kocham go bardzo.

~~~

Po nagraniu odcinków, usiedliśmy wszyscy na kanapie i oglądaliśmy jakiś film. Usiadłem opierając swoje ciało o Bartka. Nie przewidziałem jednej żeczy. Mianowicie po ponałunkach w szyję została mi malinka. Głowę oparłem o bark chłopaka i całą drógą stronę szyi wychyliłem do innych.

-Kto ci zrobił tą malinkę? - zapytała roześmiana Wika.

-Eee... co? - zapytałem i dopiero teraz zorientowałem się co się właśnie stało, a Bartek pocałował mnie w tym momencie w policzek. Zarumieniłem się i nie wiem czy byłem na niego teraz wsciekły czy wdzięczny że nie musiałem się tłumaczyć.

-Jesteście razem? - zapytała Hania podekscytowana. Spojżałem na Bartka, a ten powiedział

-Tak - na te słowa wtuliłem się w niego jeszcze bardziej. Wszyscy zaczęli nam gratulować. Wszyscy oprócz Fausti. Gapiła się na nas z zazdrością. Ale czemu była zazdrosna?

-Jdę na chwilę do toalety - powiedziałem po chwili

Gdy wyszedłem już z łazienki zobazyłem przed drzwiami Faustynę...

POV: Faustyna Fugińska

-Kto ci zrobił tą malinkę? - Wika zagadnęła Oliwiera, który był bardzo blisko Bartka. Od ostatniej jednej z bardziej poważnych rozmów z chłopakiem. Odrzucił moją miłośc którą czułam do niego... Wmawiałam sobie że to nic, i że nie jestem zazdrosna, ale nic to nie daje kocham Bartka i nie zamierzam tego tak zostawić.