02 - ☆

62 6 2
                                    

02:35

Yang podczas drogi, zatrzymał się przy sklepie by kupić jakieś słodkości dla jego przyjaciela.
W jego kieszeni nagle zaczął wibrować telefon, wziął go i spojrzał kto do niego dzwoni o tej porze, ku jego zdziwieniu był to jego ojciec, ze zdziwionym wyrazem twarzy Jungwon odebrał.

- Halo? - spytał szeptem Jungwon

- Jungwon, gdzie jesteś? Ja i twoja matka się o ciebie martwimy.

- Martwicie się? A to zabawne, jakoś nie przejmowaliście się mną przez tyle lat. - odpowiedział rozdrażniony brunet

- Musisz do tego wracać? Naprawdę musimy poswięcić czas na pracę w tych trudnych chwilach, powinieneś to docenić.

- Powinienem to docenić??? Ty se chyba ze mnie żartujesz? Czy choć 5 minut by cie nie zbawiło bycie przy mnie i traktowanie mnie jak syna chociaż raz?

- Gdzie jesteś? - Zapytał, ignorując słowa własnego syna

- Jestem aktualnie w aucie, zamierzam jechać do Sunoo

- Dobrze, ale masz wrócić jutro do domu

Po tych słowach brunet rozłączył się i zaczął jechać do swojego bliskiego przyjaciela.

Gdy już dojechał, wysiadł z samochodu i skierował się w stronę do domu Sunoo, zapukał do drzwi lecz nikt nie odpowiadał więc zapukał jeszcze raz lecz i to nic mu nie dało.
Zdesperowany wyciągnął telefon i zaczął do niego pisać, czy coś się stało że nie otwiera drzwi. Odczytał, ale nie odpisał, dopiero po 4 minutach Kim otworzył drzwi i spojrzał prosto w zmarzniętego Jungwona.


- Boże, przepraszam nie usłyszałem tego jak zapukałeś, wybacz mi - twarz kima pochyliła się na dół.

- Wybaczam Ci, ale nigdy więcej już mnie tak nie strasz


- Oczywiście, już się to nie zdarzy - odpowiedział i się lekko uśmiechnął

- wejdź - powiedział Sunoo na co przytaknąłem i weszliśmy do środka

Przywitał się z rodziną Sunoo I odrazu po tym powędrowali do jego pokoju, gdy chłopak otworzył drzwi, Jungwon był zdziwiony, z tego że w pokoju Kima było tak czystko i cicho.

- Sunoo.. aż tak długo mnie u ciebie nie było? - zapytał śmiejąc się

- Najwidoczniej - spojrzał na bruneta i zaczął się śmiać

Po kilku chwilach dobrego nastroju Sunoo przeszedł do rzeczy, wziął telefon i pokazał mi zdjęcie jakiegoś chłopaka

@Park.Sh

Sh

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I'm c̶r̶a̶z̶y̶ over you | «𝐉𝐚𝐲𝐰𝐨𝐧»Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz