1

130 9 6
                                    

Pov: Fang
(ZOBACZYMY CZY KTOŚ TO BĘDZIE CZYTAŁ JAK TAK TO OFC BIORĘ SIE ZA ROZDZIAŁ 2)

Jest poniedziałek rano i znowu trzeba do tego więzienia. Musiałem wstać z łóżka wygodnego bardziej niż zwykle i iść się zniewolić na następne 9 godzin. Co za mózg wymyślił w poniedziałek 9 godzin i 3 matmy, chętnie porozmawiam z tą osobą. Zszedłem na dół i przywitała mnie moja ukochana matula.

- Część mamo..- powiedziałem zaspanym głosem.
Mama spojrzała na mnie przewracając naleśnika na drugą stronę.
- Fang musimy poważnie porozmawiać - powiedziała zaniepokojona mama
-Razem z tatą dużo o tym myśleliśmy i postawiliśmy razem z ojcem wyjechać do USA.
Twarz mi lekko zbadała bo gotuje gorszej niż 5 latek więc nie wiem jak bym miał sobie poradzić.
- A-ale jak ja mam sobie bez was poradzić? Czemu?..
Tata podszedł do mnie i położył mi rękę na ramieniu.
- Twój tata dostał bardzo dobrą ofertę pracy w Stanach- mówiąc to poklepał mnie po plecach
Tata zaprowadził mnie do stołu i zjedliśmy Razem naleśniki z kremem czekoladowym. Zagapiony w talerz nie zwróciłem uwagi kiedy moi rodzice wzięli walizki, pożegnali się i wyszli.
Po chwili ogarnąłem co się stało i spojrzałem na zegarek
-CO 7:40 MUSZE WYCHODZIĆ!- krzyknąłem biorąc plecak i wychodząc w pośpiechu.

Po kilku minutach myślenia o tym co się stało jednocześnie idąc do szkoły usłyszałem znajomy głos, którym był Buster.

- SIEMA STARYYY!- powiedział to bardziej podekscytowany niż zwykle
- Czemu się tak drzesz coś się stało?- powiedziałem lekko zaskoczony
- To ty nie wiesz? Przez pół nocy pisaliśmy o tym na grupie klasowej
- Jakoś nie zwróciłem uwagi, zresztą chyba miałem wyciszony telefon, ale dobra co się stało?- zapytałem
- Jakiś nowy ma dołączyć do klasy, podobno to emos ale nie mamy pewności- powiedział z ekscytacją w głosie
-emos- zapytałem
Kiedy słyszę słowo "emos" do głowy przychodzi mi mój dawny znajomy z dzieciństwaz, ale to napewno nie on wyprowadził się przecież, zresztą jest na to 0,0001% szans.
//Time skip//
Wszedłem do klasy o około 7:55 myślałem że się spóźnię, ale na szczęście nie. Baby od niemca jeszcze nie było, więc postawiłem się przywitać z klasą.
Nagle zauważyłem na moim miejscu najprawdopodobniej tego emosa, o którym mówił Buster już miałem iść na inne miejsce, ale chwila kim ja jestem żeby jakiemuś emosikowi szukającego atencji miejsca ustępować.
- Dobra młody, złaź to moje miejsce - powiedziałem myśląc jednocześnie, a co jeśli jest ode mnie starszy? Przypał by był, oby nie modliłem się w duchu.
Emos mnie zignorował więc powtórzyłem to 2 razy głośniej.
- Możesz się zamknąć? Próbuje spać..- powiedział
-Ty chyba nie wiesz kim jestem emosie- powiedziałem podnosząc go za ten jego emo szalik, byłem wyższyz więc miałem nad nim przewagę.
- A czemu miałbym to zrobić?- powiązał uśmiechając się bezczelnie
- BO JA TU SIEDZIAŁEM ZJEBIE?- wyleczyłem
- No właśnie S-I-E-D-Z-I-A-Ł-E-Ś, ale już nie siedzisz, więc zamknij się bo ładniej wyglądasz jak nic nie mówisz.
Nie widziałem czy mam to uznać za komplement czy nie, ale i tak nie miałem czasu się nad tym zastanawiać, bo do klasy weszła baba od niemca równo z dzwonkiem.
- Dzień dobry uczniowie, przejdę od razu do rzeczy, wasza wychowczyni kazała mi przedstawić nowego ucznia, nie będzie to trwało zbyt długo, bo mamy dużo materiału, więc dokończycie sobie na wychowawczej.- powiedziała tak szybko jakby ktoś ją gonił albo trzymał pistolet przy czole
Emos z wyraźną niechęcią wyszedł na środek poprawiając szal tak, aby na pewno nie było widać za dużo jego twarzy.
-To jestem Edgar lubię muzyke, rysować i interesuje się filmami, a miej hobby to netflix.- powiedział tak cicho i tak nie chętnie, że każdy musiał siedzieć cicho, aby go usłyszeć co ewidentnie go połoszyło.
Nagle wstała Godzilla od Niemca i powiedziała, że w zeszłej szkole dokuczali Edgarowi co było (zapewne) jego głównym powodem zmiany szkoły.
Chłopak zrobił taki wyraz twarzy i tak mocno zacisnął dłonie w pięści, że było widać gołym okiem, że to dla niego ewidentnie niewygodny temat.
Nagle klasowy klaun Chester, już wpadł na pomysł jak zniszczyć emosowi pierwszy dzień w szkole. Podnosił rękę i spytał się:
Jesteś gejem?- spytał się i próbował ukryć śmiech tak jak połowa klasy, lecz zupełnie in to nie wychodziło. Edgar posłał mordercze spojrzenie Chesterowi przez co ten, jak i reszta klasy siedzieli już chicho. Edgar wrócił na swoje miejsce, poczym Ten Schmetterling od niemca zaczął na nas rzucać jakieś zaklęcia i chyba jej się udało, bo praktycznie od razu usnąłem.
//Time skip🤭//
Pov: Edgar

Fang x Edgar (nie mam pomysłu na nazwę okej😭)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz