Rozdział 6

10 2 0
                                    

- Już jesteeem! - Rosalie wróciła do domu około godziny 11.
Podbiegłam do kobiety i mocno sie do niej przytuliłam. Tęskniłam za nią jak małe dziecko, a pojechała tylko na zakupy
- Mam coś dla ciebie, ale musisz zamknąć oczka okej? - chwyciła moje ręce kładąc mi je ja oczach- ale nie oszukuj bo to niespodzianka - słyszałam jedynie szelest opakowania a potem zimny łańcuszek na mojej szyi - otwieraj
- TY MI KUPIŁAŚ NASZYJNIK - spojrzałam w lustro na złoty naszyjnik z serduszkiem na którym był grawer "Twoja Rosalie", gdy to przeczytałam automatycznie sie popłakałam
- Nie płacz słoneczkoo, razem z tym naszyjnikiem mam takie małe pytanko.. czy chciałabyś być moja dziewczyną?
- OCZYWIŚCIE, ŻE TAK - rzuciłam się w ramiona kobiety płacząc ze szczęścia jeszcze bardziej.

Przeleżałyśmy z Rosalie pół dnia jedynie sie przytulając aż wkońcu zaczęło mi sie nudzić.
- Misiaaaa, a kochałabyś mnie gdybym była żabą? - spojrzałam na Rosalie w pełni poważna czekając na jej odpowiedź.
- Oczywiście że tak księżniczko, zrobiłabym ci taką malutką koronę - roześmiała się a ja razem z nią - a co to za grymas
- Chyba dostałam okres.. pójdę sie umyć i odrazu sprawdzę
- No dobrze, pomóc ci jakoś?
- Wybierz nam film, i policz ile masz włosów na głowie
- Raveen bo jak ja wstane do ciebie to będzie po tobie
- Bla bla, ide sie myć - cicho sie zaśmiałam po czym zniknęłam w łazience.

Przez cały prysznic słyszałam jak Rosalie z kimś rozmawia przez telefon wymawiając kilka razy moje imie, byłam ciekawa z kim tak bardzo mnie obgaduje więc szybko sie wytarłam i ubrałam po czym wróciłam do pokoju.
- Coś się stało? - spojrzałam na twarz dziewczyny która już w żadnym stopniu nie wyglądała jak 15 minut temu
- Ewidentnie coś nie gra z moją siostrą..
- To ty masz siostre? - zapytałam zdziwiona - dobra nieważne, o co konkretnie chodzi
- Ava dawno temu poznała taką blondynke, chyba miała na imię Isabella, no i spędziły sobie całą noc, dosłownie miłość od pierwszego wejrzenia, jednak kiedy Avusia coś robiła? Że odeszła od niej, minutę później dziewczyny już nie było. Od 2 miesięcy jej szuka, nadal nie znalazła.. - Rosalie oparła sie o moje ramie - zadzwoniłam do niej pochwalić sie tobą no i zawsze gadałyśmy przez telefon bardzo długo to tu urwała rozmowę po 5 minutach, i brzmiała źle..
- Blondynkę? Isabelle? Wiesz coś o niej więcej?
- Wiesz no taka według niej słodka, niewinna, kochana, o i rysowała jej po ręce, ale było widać że ma talent
- Dlaczego to brzmi jak opis mojej siostry..
- Co? - kobieta podniosła sie nagle patrząc na mnie - błagam Raven nie żartuj, ja muszę jej pomóc bo boje sie już o jej życie
- Naprawdę, moja młodsza siostra od 2 miesięcy siedzi w domu, ma szlaban i zamiast normalnego telefonu dostała taki z klawiszami z którego można tylko dzwonić
- Dzwoń do niej, ja sprawdzę lokalizacje Avy, musi sie z nią spotkać jak najszybciej - wyciągnęła telefon i sprawdziła aktualną lokalizacje swojej siostry, w tym czasie ja wykręciłam numer do Isabelli.
- Hej Iska, mam pytanie, bardzo ważne
- No hejka, co jest? - usłyszałam głos siostry poraz pierwszy od dawna
- Znasz może jakąś Ave?
- Ave?.. - Isabella zamilkła, nie odzywała się dłuższą chwile - znam..
- Musisz sie z nią dzisiaj spotkać, co ja gadam, teraz, zaraz
- Bardzo bym chciała Raven ale nie mogę.. rodzice mnie nie wypuszczą..
- Isa ubieraj sie i wychodź z domu, ja już do nich dzwonie że idziesz do mnie, Ava jest aktualnie w pobliżu jakiejś plaży - spojrzałam w telefon Rosalie - taka jakby górka
- Boże wiem gdzie ona jest, kocham cie siostra - dziewczyna rozłączyła sie.

--------------------------------------------------------------
Isabella oraz Ava są postaciami z opowieści "Zapach tamtej nocy" autorstwa tatra_420

Ona zmieniła wszystko Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz