{7}

45 4 0
                                    

Pojechałam do pierwszej lepszej apteki, kupiłam jakieś tabletki i zaszłam do sklepu obok kupić wódkę. Wróciłam do samochodu i pojechałam prosto w moje miejsce na wzgórzu. Kiedy wysiadłam już z samochodu wyciągnęłam z niego tylko butelkę wódki i powędrowałam w moje miejsce. Stałam tak chwilę i patrzyłam się w morze, przypomniałam sobie wszystkie chwile spędzone z przepiękną blondynką. Włożyłam słuchawki do uszu i puściłam nasza ulubiona piosenkę, z kieszeni wyciągnęłam tabletki i usiadłam na trawie, odkręciłam butelkę z trunkiem i powoli zaczynałam otwierać tabletka po tabletce. Wzięłam łyk z butelki i usłyszałam jakieś kroki, nie przejmowałam się tym bo na dole jest plaża i dużo osób tam chodzi. Brałam już tabletki do buzi ale nagle coś usłyszałam.

-AVA PROSZE NIE!- zawołał mnie znajomy głos ale nie odwróciłam się.
-AVA NIE ROB TEGO BŁAGAM CIE!- głos dobiegał coraz bliżej i głośniej a po chwili poczułam jak ktoś przytula mnie od tyłu, znałam ten dotyk i delikatny zapach perfum, moja głowa wmawiał sobie że to nie jest prawda jak się odwrócę to ona zniknie ale po chwili usłyszałam jej głos.
-Teraz już będzie wszystko dobrze, przepraszam że uciekłam bez słowa ale pozwól mi to wytłumaczyć, tak bardzo za tobą tęskniłam i codzienne o tobie myślała, obiecuję ci już nigdy nie zniknę bez słowa.- gdy tylko usłyszałam jej głos natychmiastowo popłakałam się, delikatnie się odwróciłam żeby móc wtulić się w Isabellę a ta delikatnie pocałowała mnie w czoło i próbowała mnie uspokoić, po czym znów usłyszałam jej głos.- Już jestem przy tobie skarbie i nigdzie się nie wybieram, naprawdę cię przepraszam że znikłam bez słowa ale rodzice dali mi szlaban nie mogłam wychodzić z domu, dostałam telefon na guziczki i mogłam tylko z niego dzwonić.
-Ale skąd wiedziałaś że akurat tu będę.- nic więcej nie byłam z siebie wydobyć.
-Moja siostra do mnie zadzwoniła i powiedziała mi gdzie jesteś a rodzica powiedziała że jadę do niej, siedziała z jakąś dziewczyną która miała twoja lokalizację.- po tych słowach się trochę uspokoiłam.
-Czekaj czy twoja siostra ma na imię Raven?- zapytałam dziewczynę.
-Tak.. ale skąd to wiesz.
- Moja siostra Rosalie, odpowiedziała mi dziś że poznała Raven i zapytała ja czy zostanie jej dziewczyna a ona się zgodziła.
-ZE CO, przecież jak rodzice się dowiedzą że Raven ma dziewczynę to wydziedzicza ją, moi rodzice są bardzo religijni i nie dopuszczają takich związków ale na szczęście Raven nie odwiedza ich tak często.
- Isabello ale ja muszę ci coś powiedzieć.- nie dostałam żadnej odpowiedzi od dziewczyny ale ta czekała aż dokończę mówić.
-Musisz wiedzieć że codziennie o tobie myślała i szukałam cię, codziennie jeździłam w te miejsca w których byliśmy razem przez równe 2 miesiące, zrobiłam nawet tatuaż z twojego rysunku.- zrobiłam chwilę przerwy.
-Ale przechodząc do rzeczy ja się w tobie zakochała Isabello i chce spędzić z tobą całe życie.- spojrzałam na dziewczynę a jej pojawiły się łzy które spływały powoli po jej policzkach, delikatnie wytarłam jej łezki.
-Kocham cię- usłyszałam to od dziewczyny.
-Ja ciebie też kocham, i nigdy nie chcę cię już stracić.- Spojrzałam dziewczynie w oczy a po chwili nasze usta złączyły się w namiętny pocałunek. Tak bardzo brakowało mi tego uczucia jej delikatnych ust, jej delikatnego dotyku i zapach jej delikatnych perfum.

--------------------------------------------------------------

Zapach tamtej nocyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz