Rozdział 1

608 23 14
                                    

(Fang) Odziedziczył mieszkanie po swojej matce Loli w starej dzielnicy Starrparku. Nie nawidził tego parku i wszystkich stąd szczególnie jednej osoby ,Edgara. Dlaczego? Nie wiem coś go od niego odpędzało może wygląd lub zachowanie.
Wyszedł na klatkę zapalić Malboro obok niego przeszedł ten emo boy tak na niego mówi, pasuje mu szczerze.
-Ej! Emosie!-krzyknął Fang
-Co chcesz chinolu?! -odkrzyknął Edgar
-Chcesz ze mną zapalić?-zapytał Fang
-XD? Przecież mnie nienawidzisz. Po co miałbyś mi dawać szluga? Pewnie zatruty lol. -mówił z pogardą Edgar
-Nie ale mam małą sprawę-Przeciągał dalej Fang
-Jaką? -Zapytał Edgar
-Wiesz gdzie jest może jakiś najtańszy spożywczak tutaj? -zapytał Fang
-XD?Hajsu nie masz po starej? -zapytał Edgar
-Nie zresztą ona miała ogromne ego cały hajs oddała swojemu fagasowi chyba miał na imię Gray XD- poirytowany mówił Fang
-No pokaże ci gdzie jest, jak chcesz wiedzieć to chodź-Edgar ruszył się z klatki i szedł dość szybkim krokiem dziwne to było
Fang poczuł się dziwnie chyba zaczął lubić emosa ale troche.
Edgar też go polubił chociaż wydawał się dziwny.
-Ej a ty masz dziewczynę chyba tą tą.. (Nie mógł sobie przypomnieć) -walczył z pamięcią Fang
-yhm.. To nie jest moja dziewczyna bardziej przyjaciółka jest rąbnięta na łeb i ma na imię Colette. A ja jestem gejem tak dla przypomnienia widać że masz Alzheimera. -mówił Edgar z rękami w kieszeniach.
-To spoko. -odpowiedział bez żadnej emocji w głosie Fang
Weszli do podejrzanego zakątka widać było stary sklep spożywczy.
-Poczekaj chwilę- Powiedział Edgar mam tu kontakty załatwie ci pierwsze zakupy za free. -ciągnął Edgar
Okej. Idę z tobą.. -powiedział Fang
-Hejka Griff- powitał się z kolegą Edgar
-Hej chcesz coś tak? Paczkę papierosów? Może energola?-pytał griff
-Nie to mój hmm.. Kolega załatwisz mu pierwsze zakupy za free? -zapytał Edgar
-Taa przyjaciel- (Griff puścił oczko do Edgara)
-Ty debilu nie myśl że ja i ten chińczyk. -odpowiedział Edgar
-To kolego Edgara weź se co tam chcesz za 2 razem zapłacisz. -Griff odniósł się do Fanga
-Stokrotnę dzięki stary-odpowiedział Fang
Chodził z Edgarem po alejkach
I wybierał produkty.
-Mmm.. Edgar kiedy dowiedziałeś się że jesteś gejem? -zapytał Fang
-Nie wiem tak jakoś wyszło.. -mówił Edgar
Fang przeglądał popcorn (kochał popcorn dla niego do najlepsza rzecz)
-Lubisz popcorn? -zapytał Edgar robiąc sztuczki pudełkiem
-Takk.. -Fang uśmiechnął się.
-Cool w sumie Colette też lubi za każdym razem gdy kupuje zżera całą paczkę. -mówił Edgar
-Ciekawe. -odpowiedział Fang
Podchodzili do kasy powoli Griff faktycznie dał mu to za nic
-Nara Griff! -odkrzykneli razem i biegli w stronę bloku.
Dobiegło do klatki było już ciemno. Weszli razem i pożegnali się przy swoich mieszkaniach.
Fang wyszedł do środka szczerze on zaskoczył się że Edgar jest gejem nic mu to nie przeszkadzało nigdy sam nie myślał o swojej orientacji nigdy nikogo nie miał.
Podgrzał popcorn włączył jakiś film nie był zaskoczony że po 1 w nocy usłyszał dzwonek.
Powoli podszedł do drzwi . Spojrzał przez judasza a za drzwiami stał Edgar w piżamie. Otworzył.
-Siema mogę się u cb przekimać? -zapytał Edgar lekko przetarł oczy.
-Tak a dlaczego nie śpisz u sb? -zapytał Fang.
-Colette złamała mi deskę w łóżku i nie mogę spać. Pomyślałem o tobie. -powiedział Edgar
-Jasne Pokarze ci gdzie sypialnia a ja będe spał na kanapie chcesz obejrzeć że mną film przed chwilą grzałki popcorn. -zapytał Fang
-Jasne że tak pytasz dzika czy sra w lesie . -Edgar rzucił w kąt poduszkę i położył się na rozłożonej kanapie. Fang usiadł obok niego . Po jakichś 30 minutach Edgar zasnął Fang miał też ale poczuł jego ręke na swojej. Co on do kurwy robi? Spojrzał na niego ale on słodko spał. W sumie nie przeszkadzało mu to. Prez całą noc myślał o swojej orientacji dalej nic o sobie  nie wiedział. Chyba usnął o 3 nad ranem. O 7 usłyszał dźwięki w kuchni było ciemno. Edgar robił śniadanie tego się nie spodziewał że on umie gotować? Usiadł na blacie kuchennym i zapytał:

 Edgar robił śniadanie tego się nie spodziewał że on umie gotować? Usiadł na blacie kuchennym i zapytał:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Co robisz tu tak wcześnie?
-Robię śniadanie chciałem się odwdzięczyć. -powiedział Edgar
-Za te zakupy nie musisz. -powiedział Fang
-Zaraz wracam do siebie masz może energola? Colette pewnie znowu przy prowadziła swoją dziewczynę Janet... -Już psychicznie nie wytrzymuje. -Mówił Edgar
-Jak chcesz możesz trochę po mieszkać u mnie. -odpowiedział mu Fang
-Nie jest to wcale taki zły pomysł-zapytam się Colette co o tym sądzi a na razie serio dzięki do jutra -spojrzał na niego błyszczącymi oczami.
Fang nie wiedział co mówił chyba chyba się zakochał..

𝑩𝒚ł 𝒎𝒐𝒋𝒂̨ 𝒏𝒂𝒅𝒛𝒊𝒆𝒋𝒂̨ 𝒊 𝒔́𝒘𝒊𝒂𝒕ł𝒆𝒎 (𝑭𝒂𝒅𝒈𝒂𝒓) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz