Obudziłam się. Leżałam jeszcze chwilę próbując się uspokoić, ale to nie pomagało, więc pobiegłam pod prysznic odrazu włączając zimna wodę. Wychodząc popatrzyłam w lustro i ujrzałam na swoim ciele bardzo dużo siniaków. Niektóre większe, niektóre mniejsze, na plecach, karku, biuście... i oparzenia od papierosów. Westchnęłam i zaczęłam kierować się w stronę garderoby, która naszczescie tak jak łazienka, znajdowała się w moim pokoju. Wyciągnęłam koszulkę I bieliznę, poczym otworzyłam okno i poszłam do łóżka sięgając po telefon. 4.21. Przewróciłam oczami bo to nie był pierwszy raz kiedy tak wstałam... mimo wszystko nie chciałam spać. Nie gdy widziałam tego potwora... mojego ojczyma. Był wszędzie. W domu, w moich snach, myślach... i zawsze robił to samo. Bawil się mną. Zeszłam cicho na dół chcąc się upewnić, ze nikogo nie ma. Nie było. Uśmiechnęłam się I weszłam do salonu, ale mój wzrok padł na pijanego Micheala, który spał na kanapie. Przewróciłam oczami I wróciłam do pokoju kładąc się znowu do łóżka. Dziś pierwszy dzień na nowej uczelni... przymknęłam na chwilę oczy, ale gdy je otworzyłam była już 6.40. Przerażona wybrałam jakiekolwiek ciuchy, a że było ciepło mój wybór padł na czarne conversy, tego samego koloru spódnicę, beżowy top I czarna bluze. Spakowałam plecak i olewając śniadanie zaczęłam kierować się do drzwi. Gdy już miałam naciskać klamkę poczułam jak ktoś mocno łapie mnie w talii i przyciaga do siebie odwracając. Próbowałam się wyrwać ale... Mój ojczym tylko wzmocnił nacisk.
-Przestan!- Krzyknelam ale ten złapał mnie za pośladki które potem mocno ścisnął. Dotykał mnie w miejscach, w którym nie chciałam czuć jego dotyku. Gdy przestał, wybiegłam przerażona z domu wiedząc że będę dlugo przed dzwonkiem.
- Lisa!- Krzyknal, a ja odwróciłam sie żeby zobaczyć zamknięte drzwi, i ojczyma patrzącego na mnie z kuchni. Założyłam słuchawki i zaczęłam kierować się w stronę lasu, gdzie droga była najdłuższa. Słysząc powiadomienie telefonu odrazu włączyłam ekran i odczytałam wiadomość od matki.
Bądz dziś o 19 w klubie. Mamy specjalnego gościa. Miłego dniaPrzewróciłam oczami, wiedząc że będę musiała tam pójść. Zanim się zorientowałam byłam już pod szkołą, a do lekcji zostało mi 45 minut. Idę w strone najblizszej kawiarni, i wchodze trzaskajac drzwiami. Wszystkie oczy sa skierowane na mnie ale tylko na jedne patrze. Na niebieskie oczy napewno starszego odemnie ale cholernie pociagajacego i przystojnego mezczyzny... wzdycham i siadam przy wolnym stoliku, zamawiam zwykla czarna kawe zeby sie pobudzic i ciastko jako sniadanie na caly dzien. Widzac ze zostalo mi tylko 10 minut szybko wstaje i daje Pani pieniadze z napiwkiem cicho dziekujac. Wychodze prawie biegiem ze szkoly a za mna zauwazam tego samego mezczyzne na ktorego patrzylam w restauracji. Ide juz prawie 8 minut a ten czlowiek nie spuszcza ze mnie wzroku... gdy mam juz skrecic w ostatnia uliczke prowadzaca do szkoly krzycze.
- Czemu Pan kurwa za mna chodzi?!- patrze w jego niebieskie oczy i widze w nich blysk na ktory tylko przewracam oczami.
- Axel White.- podchodzi do mnie mezczyzna, i wystawia reke a ja nie bardzo wiem co zrobic. W koncu oddaje uscisk dloni i sie przedstawiam.
- Lisa Moon..- mowie cicho a gdy mezczyzna poluznia uscisk biegne jak najszybciej w strone szkoly. Wchodze na styk i odrazu patrze na plan lekcji.
- Zgubilas sie?- slysze meski glos, odrazu sie odwracam zastanawiajac sie kto moze mowic do nowopoznanej osoby. Nawiazuje kontakt wzrokowy z przystojnym szatynem. Ma piekne brazowe oczy i wysportowana sylwetke, na oko 1.90 wzrostu co przy moim 1.68 bylo bardzo duzo... ignoruje chlopaka i biegne do klasy, wchodze spozniona a tam widze tego samego mezczyzne co w kawiarni... tylko ze on... on jest moim nauczycielem. Mam.przejebane.
-----------------------------------------------------------
Hejooo mam nadzieje ze pierwszy rozdzial wam sie podoba... nie jest on jakis perfekcyjny ale mam nadzieje ze jest git. MILEGO DNIAAA
CZYTASZ
My Little Princess
RomanceLisa Moon 19 latka wykorzystywana przez swojego ojczyma Michaela. Po śmierci ojca wyprowadza się do LA, gdzie wchodzi do kompletnie innego świata... Najlepsza uczelnia czyli Green Mood Academy otwiera przed nią wiele możliwości... niestety wykładowc...