1. Nowy początek

34 1 13
                                    


Spojrzałam w lustro. To się nie dzieje, pomyślałam. Musi być na to jakieś rozwiązanie. Nie, nie mogę mieszkać z moim bratem w Nowym Yorku! Co z moimi znajomymi? Co z moją szkołą? Co z moim życiem? To wszystko nie może się od tak zmienić. 

- Lily... - Moja mama weszła do pokoju. - Nie możesz się tu zamykać na cały dzień... Wiesz dobrze, że poradzisz sobie z Jackiem. Może i nie mieliście ostatnio najlepszych stosunków, ale twój brat potrafi się tobą dobrze zaopiekować. Zaufaj mi. 

- Łatwo ci to mówić! - wykrzyknęłam. - Wyjeżdżasz sobie na Malediwy czy gdzieś tam i zostawiasz mnie samą w Nowym Yorku na dziesięć miesięcy! Jak mam ci ufać?! 

- Po pierwsze, nie zostawiam cię samej, zaopiekuje się tobą Jack. Kochanie musisz zrozumieć, że sprawy biznesowe, które muszę załatwić w Kambodży mogą odmienić naszą jakość życia. Odkąd rozwiodłam się z  twoim tatą, jest mi bardzo ciężko. Myślałam, że uszanujesz to jak się dla nas staram mimo wszystkich przeszkód. 

Nie mogłam uwierzyć jak bardzo moja matka jest ślepa na moje potrzeby. Miałam zostawić moich najlepszych przyjaciół, szkołę i całe dotychczasowe życie dla Jacka?! Nie cierpię mojego brata. Nikt tak bardzo mnie nie irytuje jak on. Nie ma opcji, że wytrzymam z nim choćby tydzień. Nie mówiąc już o dziesięciu miesiącach.

- Myślę, że Nowy York ci się spodoba. Wyśpij się. Jutro o siódmej musisz być na lotnisku. 

Kiedy mama wyszła, spojrzałam ze smutkiem na prawie spakowaną walizkę w rogu pokoju. Po chwili namysłu wzięłam do ręki zdjęcie w ramce stojące na komodzie. Przedstawiało ono dziewięcioletnią mnie siedzącą na barana na ramionach taty i trzymającą puchar turnieju siatkówki. Niedługo potem nas opuścił. Westchnęłam i włożyłam zdjęcie do walizki.

***

Oh-oh-oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, oh-oh-oh
Caught in a bad romance
Oh-oh-oh-oh-oh, oh-oh-oh-oh, oh-oh-oh
Caught in a bad romance

Obudził mnie głos Lady Gagi śpiewającej Bad Romance.

To już czas, pomyślałam. Już za kilka godzin znajdę się w apartamencie mojego brata. Przez najbliższe dziesięć miesięcy nie zobaczę moich przyjaciółek. Jedyną znajomą twarzą będzie ta  okropna morda Jacka.

Założyłam pierwsze lepsze ciuchy - szare dresy i białą koszulkę.

- Jesteś już gotowa, kochanie? - krzyknęła moja mama z dołu. 

Nie odpowiedziałam, tylko wzięłam torebkę i wyszłam z pokoju. Szofer już zabrał moją walizkę. Wsiadłam do czarnego mercedesa mamy i zobaczyłam jej oczy wpatrujące się we mnie przez lusterko.

- Nie martw się, Lily. Będziesz chodziła do nowej szkoły w Nowym Yorku. Na pewno zdobędziesz wielu nowych przyjaciół.

- Chyba że Jack wszystkich odstraszy - mruknęłam, nieskora do rozmowy.

- Jack to dobry starszy brat. Ufam mu, że dobrze się tobą zajmie - odpowiedziała mama.

Oczywiście, Jack owinął ją sobie wokół palca. Tylko ja widzę, jaki jest naprawdę.

Podróż zajęła pół godziny. Gdy dotarłyśmy na lotnisko, usłyszałam piosenkę Katy Perry Hot n Cold - dźwięk swojego dzwoniącego iPhone'a. Dzwonek ustawiony dla Mii. Szybko wyjęłam telefon z kieszeni i odebrałam.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 24 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przez Twe Oczy (zielone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz