pov:pola
-hej, zgubiłeś się?-zapytałam się na oko 11 letniego chłopca
-dzień dobry, nie do końca się zgubiłem bo miałem czekać na mojego starszego brata-odpowiedział mi chłopiec ze łzami w oczach
-zaprowadzić cię do niego? bo ten sklep jest duży dość, a jak coś to cię będę mogła odprowadzić do domu okej? jesteś chyba za młody żeby wracać o prawie 22 sam-po informowałam chłopaka na co się zgodził
-krzysiek! dlaczego mnie zostawiłeś?-wykrzyczał chłopiec i podbiegł do brata
-hej,zapomniałem o tobie chyba.-powiedział brat chłopca oraz puścił mi oczko
-dzięki tej pani przypomniałeś sobie że istnieje-powiedział chłopiec pokazując na mnie
-a właśnie dzięki że przyprowadziłaś go do mnie, a tak w ogóle krzysiek jestem-powiedział chłopak wyciągając rękę w moją stronę
-nie ma za co, a ja pola miło mi-odpowiedziałam dla krzyśka podając mu rękę
-dobra zaraz zamykają, kiedyś się jeszcze spotkamy!-wykrzyczał chłopak biorąc brata pod pachę i udając się do kasy
dokończyłam moje zakupy i udałam się odrazu do domu
w domu spięłam sobie moje lekko rude włosy w koka, zmyłam makijaż przebrałam się w piżamę i poszłam spać
🐙🐙🐙