Krzyk rozrywa moje gardło, gdy próbuję wydostać się z tego koszmaru. Ale moje krzyki tracą się w tej przestrzeni, nie docierają do nikogo. Czy jestem tu uwięziony na zawsze? Czy jestem skazany na to? Być może to minie- uspokajam się... Nie! To nie tak miało być! Miałem wrócić do domu. Dlaczego patrzę teraz na swoje ciało, które leży bezwładnie na szpitalnym łóżku. Cale poobijane. Takie kruche.
Przerażenie mnie ogarnia, gdy zastanawiam się, czy kiedykolwiek odnajdę drogę powrotną do normalności. Czy to jest karą za coś, co zrobiłem? Byłem złym synem? To przez to jak potraktowałem Ivy? Czy jest to jakaś cholerna próba?
Widzę jak do pomieszczenia, w którym się znajduję, wchodzą pielęgniarki. Próbuję krzyczeć, staram się, aby któraś mnie usłyszała, lecz moje starania są nieudolne. Patrzę bezsilnie na moją rękę, która przenika przez ciało kobiety. Tak jakby mnie nie było, jakbym nie istniał.
Serce mi wali jak młotem w klatkę piersiową, a strach mnie paraliżuję. Ale muszę znaleźć siłę, by stawić czoła temu, co mnie otacza. Muszę znaleźć odpowiedzi, muszę znaleźć sposób, by wydostać się z tego miejsca.
Czy jest ktoś tam, kto mnie usłyszy? Czy jest nadzieja na pomoc? Czy kiedykolwiek odnajdę spokój i bezpieczeństwo? Wszystkie te pytania krążą w mojej głowie, wzmocnione przez moje krzyki desperacji.
Jestem sam, przerażony i zagubiony. Ale muszę walczyć. Muszę znaleźć drogę do światła. Nie mogę się poddać. Nie teraz.
Gdybym tylko wtedy wiedział, że jedyną osobą, jaka będzie w stanie mi pomoc, to Emily.
CZYTASZ
No return
Teen FictionHayden był przekonany, że to jego koniec. W jego glowie umarl. Lecz, gdy okazało się, że po wypadku zatrzymał się gdzieś pomiędzy życiem, a śmiercią, a jedyną osobą którą mogła go usłyszeć była dziewczyna z sąsiedztwa, za którą niekoniecznie przepad...