Szatan

175 6 1
                                    





Perspektywa Hailie
Właśnie kończyłam pierwszy tydzień nauki. Wyczekiwałam właśnie spotkanie z Adrienem. Pisałam z nim od czasu do czasu, żeby zobaczyć czy traktuje mnie na serio. W kontaktach zapisałam go jako "Szatan😈„. Właśnie żegnałam się z moim znajomymi. Otworzyłam telefon i zobaczyłam e-SMS.
Szatan😈
S: Czekam pod uczelnią
H: Czy ten czarny mustang należy do Ciebie ?
S: Oczywiście że tak
H: To już idę
Wyłączyłam telefon i skierowałam się do auta. Adrien wyszedł i otworzył mi drzwi mówiąc:
- Witaj Hailie!
- Dzień dobry, Adrienie- odpowiedziałam grzecznie
Wsiadłam na tylne siedzenie, a Adrien przy mnie.
- Mam pytanie - odezwałam się jako pierwsza.
- Yh- odchrząknął Adrien
- Czy możemy podjechać do mojego mieszkania, żebym mogła się przebrać ? - zapytałam
- Oczywiście - odpowiedział
Reszta drogi minęła nam w ciszy. Wyszłam z auta. Tym razem Adrien mi nie otworzył drzwi. Zapytałam:
- Chcesz siedzieć w aucie czy u mnie w apartamencie?
- U ciebie droga Hailie- odpowiedział Adrien
Wyszliśmy. Wyjęłam z plecak klucze do domu. Weszliśmy razem. Poszłam od razu do garderoby i wybrałam białą sukienkę. Słyszałam że Adrien chodzi po mieszkaniu. Wyszłam ze garderoby.

- Już jestem gotowa - zapowiedziałam

- Przepięknie wyglądasz - pochwalił mnie Adrien. Po raz pierwszy podcast naszego spotkania spojrzałam na jego ubiór.

- Dziękuję, ty też niczego sobie- odpowiedziałam

- Trzeba się dopasować do tak pięknej damy- powiedział szybko, jakby miał ta wypowiedz przygotowana od dłuższego czasu przygotowana. Odrazu się zarumieniłam.

- Możemy już iść ? - zapytałam specjalnie za żeby przerwać niezręczną ciszę
Adrien chwilę się we mnie wypatrywał, lecz się ocknął.
- Tak, możemy już iść - powiedział i ruszył przodem i wyszedł z mojego mieszkania. W aucie znowu rozpoczęłam rozmowę :
- Gdzie jedziemy ?
- Niespodzianka- odpowiedział Adrien
Znowu zapanował cisza.
- Hailie czy byś mogła ubrać tą opaskę - zapytał Adrien podając mi różową opaskę do spania
- Oczywiście - odpowiedziałam nie zastanawiając się nad odpowiedzią.
Poczułam że auto się zatrzymuje. Adrien zaczął mi udzielać wskazówek:
- Hailie teraz otworzę ci drzwi i pójdziemy do pierwszego miejsca. Uważaj stopień- mówi co chwilę. Ja spokojnie dałam mu się prowadzić za rękę. Po dwóch minutach Adrien powiedział:
- Jesteśmy już na miejscu, może już zdjąć opaskę.
Zdjęłam opaskę. Zauważyłam że jesteśmy w muzeum.
- Ale tu jest piękne - powiedziałam zachwycona
- Nie wiedziałem czy ci się spodoba - odpowiedział bez skrupułów Adrien
- Dlaczego nie ma tu żadnych zwiedzających? - zapytałam
- Sam nie wiem, chyba ktoś wykupił wszystkie bilety - odpowiedzią Adrien wzruszając ramionami. Bardzo mi się tu podobało. Doglądałam każdy obraz po koleji. Adrien podszedł do mnie i zapytał :
- Czy byś może Hailie chciała zatańczyć ?
- Niezbyt umiem tańczyć - powiedziałam

- To chodź nauczę Cię - odpowiedział Adrien i pociągnął mnie na środek korytarza

Co chwile dawał mi jakieś uwagi. Spodobało mi się to.

- To koniec pierwszej lekcji. Teraz pójdziemy do restauracji - zapowiedział Adrien

Myślałam ze przygotował tylko muzeum, ale się myliłam


✨Hej✨

Dawno mnie tu nie było. Zapraszam do zajrzenie na mój yt MarrryMonet.

Kocham was, autorka

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 17 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Na granicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz