𝖯𝖱𝖮𝖫𝖮𝖦

3 1 0
                                    

Wersji historii powstania świata jest wiele. Każdy człowiek może mieć tą jedną ulubioną jej wersję lub wcale jej nie mieć. Jedną z takich wersji jest historia powstania Adama i Ewy gdzie bóg tworzy piękny świat w 6 dni a w siódmy odpoczywa. Każdy dzień przynosił inne nowe rzeczy stworzone przez boga. Ci którzy wierzą w tą wersję wiedzą też, że bóg ma swoich wiernych pomocników. Archanioły oraz anioły. Ja należę do tej pierwszej grupy. Nazywam się archanioł Azrael. Nie mam konkretnego stanowiska w niebie robię bardziej za takiego pachołka. Znaczy oczywiście czasem bóg daje mi jakieś super zadanie, ale to raczej rzadkość. Jak już to pomagam moim trzem braciom. Gabrielowi, Michałowi i Rafałowi. Oni to mają cholernie dużo roboty ciągle coś robią. Michał jest najważniejszy jest wodzem niebieskich zastępów. W dużym skrócie po prostu jest wodzem aniołów walczących za naszego stworzyciela. Potem w hierarchii jest Gabriel. Miłosierdzie, kary, objawienia i te sprawy. A na sam koniec Rafał biedaczek uzdrawia tyle ludzi a żaden potem nie raczy mu nawet podziękować. Znaczy czasem bóg to robi o ile ma oczywiście czas. Dla mnie oczywiście nigdy nie ma czasu. Od kiedy tu jestem nigdy nawet nie powiedział poprawnie mojego imienia! Rozumiem że ma sporo na głowie jednak jeśli nie pamięta to nie musi tego pokazywać... .Ciekawostką również jest nasz wygląd Gabriel Michał i Rafał mają cudowne długie blond, włosy piękne niebieskie oczy,delikatnie bledszą twarz, strasznie duże śnieżnobiałe skrzydła i biało złote szaty. Po nich po prostu widać że są archaniołami!. Po mnie tego ani trochę nie widać.Czarne krótkie włosy ciemne oczy i jestem blady jak cholerny papier! Jakby wsadzili mnie w te chmury to by po mnie chodzili bo nawet by się nie zorientowali, że tam leżę. Bóg mnie stworzył w ogóle na jakiegoś odmieńca. Wygląd charakter sposób bycia. Niby powinienem to zaakceptować, ale każdy nie bierze mnie takiego na poważnie! Ciągle mam pecha jestem za energiczny i jak to kiedyś Michał stwierdził „W mojej główce kłębi się za dużo myśli na raz" czyli w tłumaczeniu za dużo myślę i w efekcie za dużo gadam. Ja się pytam skąd oni to wiedzą skoro cały czas są zajęci!? Gdyby ze mną posiedzieli chociaż raz to wiedzieliby, że to co mówią to bujda. Ehh... . W każdym razie niebo to jest oaza dobroci i uwierzcie mi warto tam trafić każdy jest dla siebie miły i pomocny jak masz jakiś problem zaraz go nie masz no chyba, że jesteś mną ale to mniej ważne. Ogólnie nie nudził byś się tu. Jednak pewnego dnia przynajmniej dla mnie wszystko się zmieniło.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 29 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

༻𝒰𝒸𝒽𝓎𝓁𝓂𝓎 𝒷𝓇𝒶𝓂𝓎 𝒹ℴ𝒷𝓇ℴ𝒸𝒾 𝓅𝒶𝓃𝒶༺Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz