3 impreza

40 6 0
                                    

Wróciłem do domu a do moich nozdrzy dotarł zapach naleśników z jagodami. Od razu ściągnąłem buty i udałem się do kuchni.

-dzień dobry -powiedziałem mamie

-mhm cześć -powiedziała przelotnie smażąc kolejne naleśniki - jak ci sprawdzian poszedł? -spytała łagodnym ale stanowczym głosem

-dostałem 6 i pan chce mnie zapisać na olimpiadę

-no to gratuluje -uśmiechnęła się

Lubię gdy jest taka gdy mnie nie ocenia i zachowuje się  jak prawdziwa matka może mnie nie nienawiedzi ale i tak wiem że przeszkadza jej mój status . pogodziłem się z tym że ojciec mnie nienawiedzi no cóż tak bywa w tym okrutnym dla  omeg świecie.

Zjadłem wszystkie naleśniki które przygotowała mi mama i poszedłem do mojego pokoju gdzie odrobiłem wszystkie zadania domowe między czasie  napisał do mnie kaminari że jest impreza o osiemnastej u kolegi jego Alfy i że będzie po mnie za pół godziny iż nie ma że nie idę westchnąłem tylko i odpisałem że okej 

-izuku! -usłyszałem glos rodzicielki z dołu 

-tak mamo ? 

-wychodzę do pracy ojciec będzie koło 4 nad ranem bo w firmie go potrzebują !

-dobrze to paa!

-pa synku!

Zapomniałem no tak moi rodzice robią na nocki o tyle mam luzu że nie zauważą jak im umknę hehe. otworzyłem szafę by ubrać coś na tą imprezę i padło na ciemno-granatowe jeansy które były szerokie u dołu jednak przy udach i pupie mnie opinały ,ubrałem także golf który wpadał w  butelkową zieleń do tego czarno-białe adidasy. wszedłem do łazienki by zakryć korektorem wory pod oczami oraz lekko podkreśliłem oko czarna kredką. usłyszałem dzwonek do drzwi i od razu poszedłem otworzyć drzwi.

-hej -powiedziałem do przyjaciela otwierając drzwi .

- no hej hej gotowy ? -powiedziała omega na co ja kiwnąłem głową na tak

-to chodź 

-idę tylko wezmę telefon i wychodzę

- okej to się pospiesz bo za pół godziny zaczyna się impreza 

wziąłem to co miałem wziąć i wyszliśmy. Kaminari był ubrany w niebieskie jeansy fioletową koszulkę pewnie jego alfy czarna bluzę oraz tak samo jak ja miał podkreślone oko czarną kredką. szliśmy tak z 20 minut aż dotarliśmy do pięknego piętrowego domu z ogrodem. zadzwoniliśmy dzwonkiem a drzwi nam otworzyła m czerwono-włosa Alfa.

-a to wy -prychnął -SHINSOO!!- zaczął się gdzieś drzeć do środka domu -twoja omega z przyjacielem przyszli!!- kontynuował swą wypowiedź a koło niego pojawiła się fioleto włosa Alfa.

-hej skarbie wchodźcie -odezwała się alfa

weszliśmy do domu a do moich nozdrzy dotarło wiele rożnych zapachów .Kaminari poszedł z shinso gdzieś usiąść a ja poszedłem się czegoś napić.

-co za duży wybór - odezwała się różowo włosa beta 

-heh trochę.. -odpowiedziałem

- na początek spróbuj tego - powiedziała i wręczyła mi trunek - tak w ogóle jestem Mina Ashido -przestawiła się 

-Izuku Midoryja - odpowiedziałem również się przestawiając 

- a to ty byłeś chyba dziś z Kaminarim u pielęgniarki prawda ?

- t-tak to ja-lekko się speszyłem 

-i  popchnął cię taki czerwonowłosy alfa prawda ?

- tak znasz go ?

-czy ja go znam niestety -zakpiła beta - to mój przeznaczony ja go już  nauczę dobrych manier huj jeden 

- taa trochę huj

-jebać i co smakuje ci? -spytała patrząc na wpół wypitego drinka

-co a tam bardzo jest kwaśny a zarazem bardzo słodki

-hehe sama robiłam z uraraką znasz ją pewnie prawda?

-tak znam trochę z niej świnia

-czemu co się stało

-fakt nie przepadam za takimi imprezami ale ona nawet mi nie raczyła powiedzieć że takie coś się odbędzie

-jest zazdrosna

-co o co niby?

-o tego Alfe tam -wskazała na bląd włosą Alfe który pił najpewniej czystą z Kirishimą i Shinso

-Serio o niego? A czemu

-widzę jak on na ciebie patrzy a na nią podobasz mu się a ją olewa

-taa pierdolenie

-jak widać nie dobra chodź nie zamulaj -powiedziała i pobiegła na środek salonu -dobra ludze gramy w nigdy przenigdy co wy na to? -krzykneła Mina a ludzie wokuł niej zaczęli siadać na ziemi

Dołączyłem do nich siadając koło kaminariego a Mina zaczeła podawać nam kieliszki i lać wódki.

-dobra mam nadzieję że wszyscy wiedzą jak w to grać także zaczynamyy -powiedziała z uśmiechem- dobra uraraką zaczynjj

-okej no to nigdy przenigdy... Nie straciłam dziewictwa i chodzi mu tu o penetracje - powiedziała po chwili zastanowienia a kieliszki wypili Mina, Kaminari, Tsu i pare innych osób -Bakugou teraz twoja kolej -powiedziała radośnie dziewczyna śliniąc się do niego

-nigdy przenigdy nie jebałem bety -wypili tylko todoroki i Kirishima

-dobra nigdy przenigdy nie zrobiłem sobie krzywdy celowo -powiedział tym razem Shinso na co tylko ja wypiłem kieliszek a większość oczy skierowała się na mnie dzięki czemu się speszyłem

-dobra nigdy przenigdy -zaczoł Kirishima - nie..

Graliśmy tak z dobre półtorej godziny gdze już mi się zaczeło kręcić w głowie od alkoholu inni też zrezygnowali po dłuższej chwili więc zaczęli tańczyć i wygłupiać się a ja usiadłem na schodach. Gdy nagle usiadł koło mnie bląd włosy Alfa.

🔥🔥🔥🔥🔥🔥

No witam jak tam wam się podoba książka mam nadzieję że jest git a  i bardzo przepraszam za błędy

Do następnego bajo jajo 😘

~𝒁𝒂𝒌𝒂𝒛𝒂𝒏𝒊~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz