Było piękne popołudnie, siedziałam przed domem z książką w ręku i łapałam promienie słońca co prawda cały czas przejeżdżał jakiś samochód więc było dość głośno. Mieszkałam z mamą w nie wielkim domu przy średnio ruchliwej drodze, dom był mały ale dla mnie i dla mojej mamy wystarczający, miałyśmy to co potrzebujemy czyli spora kuchnia, swoje pokoje a nawet własne łazienki. Mama pracowała w szpitalu więc często nie było jej w domu a ja siedziałam sama. Dzisiaj gdy mama wsiadała do samochodu mój telefon zawibrował, napisała moja koleżanka:
Rose
Chcesz wpaść na imprezę przy plaży?Jasne
Odłożyłam telefon i pobiegłam na górę się szykować, zrobiłam makijaż dość mocny jak na mnie oraz wyprostowałam włosy, były długie bo aż do pasa w ciemnym kolorze brązu. Założyłam przewiewną białą sukienkę a do tego białe buty na lekkim obcasie i złotą biżuterię. Zeszłam na dół i na stole zostawiłam karteczkę dla mamy
Jestem na imprezie wrócę rano<3
Zamówiłam ubera który czekał na mnie przed domem, zamknęłam drzwi i wsiadłam do środka auta. Hiszpania wieczorem była piękna, wszystkie kluby się otwierały a miasto nabierało kolorów, było pięknie. Zanim zdążyłam się obejrzeć byliśmy już pod klubem, klub był bardzo blisko plaży i należał on do starszego brata Rose. Wysiadłam z auta i udałam się do środka,zaczęłam szukać dziewczyny co było dosyć trudne bo było tu sporo osób, ale po chwili ją znalazłam.
-Holaa-powiedzialam uśmiechając się.
-Holaa miło cię widzieć, cieszę się że wpadłaś, chcesz się czegoś napić?-zapytala dziewczyna, była ubrana w obcisłą różową sukienkę a włosy miała spięte w wysoką kitkę.
-Jasne.-powiedzialam i udaliśmy się bliżej baru.
Gdy byliśmy już blisko jakiś chłopak mnie nie zauważył i wylał na mnie kolorowego drinka.
-Japierdziele, uważaj jak łazisz.-powiedzialam zirytowana tym że drinki pofarbowały mi sukienkę.
-Niunia to ty się na mnie wepchałaś.-powiedział i uśmiechnąl się po czym odszedł. Chłopak był bardzo wysoki, miał czarne włosy a na rękach tatuaże.
-Widać że dupek.- cmoknęłam że zirytowaniem.
-No i to bardzo, chcesz coś do przebrania?
-Nie dzięki posiedzę do północy i spadam.
-No dobra jak chcesz.-dziewczyna odeszła witać gości a ja usiadłam przy barze i zamówiłam drinka, barman był dość miły więc nawiązałam z nim chwilową rozmowę, gdy byłam już troszeczkę pijana przysiadł się do mnie ten chłopak który wylał na mnie drinki inaczej dupek.
-Co tam niunia?-powiedział siadając obok a na twarzy nadal miał ten swój głupi uśmieszek.
-Możesz nie mówić na mnie niunia?
-Czemu nie, niunia jest fajne.
-Czyli każdą laskę tak nazywasz?
-A co? Przeszkadza ci to?-powiedział i uśmiechnął się jeszcze bardziej.
-Nie.
-Chciałabyś dać mi swój numer?
-Podziękuje.
-Nalegam bardzo chciałbym mieć twój numer.
Nie wiem co we mnie wstąpiło ale dałam chłopakowi swój numer. Potem było już spokojnie, tańczyłam piłam i nic więcej, wróciłam do domu nad ranem i odrazu padłam spać.
CZYTASZ
Te amo...
Teen FictionDwoje licealistów z Hiszpanii wpada na siebie na pewnej imprezie organizowanej przez wspólną koleżankę. Sophie:piątkowa uczennica, mieszka tylko z mamą a jej życie potrzebuje wrażeń. Diego:omija szkole szerokim łukiem, jego rodzice nie zbyt zwracają...