Prolog

6 0 0
                                    

2015

Wyszłam na podwórko i zaczęłam zbierać stokrotki. Lubiłam je, a mama rzadko pozwalała mi wychodzić na podwórko.

Nie lubiła jak ludzie patrzyli na nią widząc moje czarne skrzydełka. Pewnie myśleli, że jestem czymś w stylu posłańca diabła, w naszej krainie.

Rozumiałam mamę. Moje skrzydła były unikatowe czarne i błyszczące. I jedyne w swoim rodzaju.

Ale ja ich nie chciałam.

Chciałam być jak inni.

Nosząc dumnie śnieżnobiałe, nieskazitelne skrzydła.

I umieć stworzyć chociaż jedną chmurkę, która nie była przepełniona czarnością i piorunami.

Pozbierałam długie stokrotki, a moje małe, zgrabne palce zaczęły oplatać łodyki tworząc wianek.

Chciałam dać go mamie.

Żeby była szczęśliwa.

Mama nie była zła. Bo jak można nienawidzieć kogoś kto jest twoim rodzicem? Ona mnie wychowała i obdarzyła miło...

Lizzy Nazar

Nienawidzę jej! Jest taka okropna, paskudna i wszystko na raz!

Jeśli moja matka nie jest wcieleniem szatana to jestem jebanym jednorożcem.

Uderzyła mnie.

Znowu.

I znowu.

Czasami mam ochotę pójść do kąś to zgłosi...

Willow Trascie

2023

Nie wiedziałam że istnieje takie coś jak przyjaźń. Naiwnie myślałam że nigdy nie zjadę innych przyjaciół oprócz Vivian.

Dzisiaj jedna dziewczyna sobie mnie wyobraziła. I... O boże.

Ma na imię Lizzy i cierpi na depresję i schizofremię, ale i tak fajnie mi się z nią rozmawiało! I jest taka piękna!

Bardzo ją polu...

Willow Trascie
2020

Ktoś mi kiedyś powiedział, że przyjaźń nie istnieje. I kurwa się z tym zgadzam.

Vivian nie odzywa się do mnie od miesiąca. Widziałam jak rozmawia z innymi dziewczynami i chodzi z Billie.

k - 43As dark angel Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz