Rozdział 1

1.9K 78 26
                                    

Info:

“Rozpalasz moje serce” oraz ,”Rozpalasz moje zmysły” - zostaną wydane ❤ Jeżeli ktoś nie chce spojlerów, polecam poczekać na wersje papierowe, a dopiero później czytać ostatnią część - Rozpalasz we mnie wszystko
Kilka imion zostało zmienionych z pierwszych 2 części serii (przede wszystkim chciałbym wspomnieć, że imiona głównych bohaterek zostały zmienione).
Książki papierowe przejdą wiele zmian, a ja zapraszam Was na ostatnią część serii ❤️

Dziękuję, że nadal jesteście i witam nowych czytelników ❤️

Dajcie znać, kto czytał serię od początku i czy ktoś czekał na Larysę i Alexa? ❤️

Jest wiele pytań o Motyla 🦋 – wrócę do niego po zakończeniu tej książki 💙


Rozpalasz we mnie wszystko

Rozdział 1.

Larysa

Będąc jeszcze w liceum, zapragnęłam życia studenckiego, mimo tego, że miałam w życiu wszystko i wcale nie musiałam kończyć edukacji z wyższym wykształceniem.

Byłam szczęśliwa, że mój tata i brat pozwolili, bez większych problemów, na zrealizowanie praktyk. Oczywiście na początku chcieli wszystko załatwić za pieniądze. Proponowali mi kupno niezbędnych dokumentów, by zaliczyć przedmiot praktyczny, ale ja musiałam i chciałam zbierać doświadczenie, które było przecież bardzo ważne w moim zawodzie.

To, że chciałam zostałać fizjoterapeutą, było zaplanowane przeze mnie już od wielu lat. Zawsze interesowałam się masażami, a już jako mała, kilkuletnia dziewczynka wskakiwałam na plecy Artema i udawałam, że robię mu prawdziwy masaż. Mój brat zazwyczaj zrzucał mnie z siebie, ale kiedy już dorośliśmy, a ja wybrałam się na studia, pozwalał mi czasami na sobie poćwiczyć.

I dobrze, bo Artem był raczej spiętym człowiekiem, a rozluźnienie na pewno mu się przydawało, by mieć czystą głowę, zwłaszcza że zajmował się niebezpiecznymi rzeczami.

Niestety w drodze po wymarzony dyplom wynikły pewne problemy. Kobieta, która zabiła naszą matkę, dalej chodziła tymi samymi ulicami co my. Czasami miałam wrażenie, że ktoś nas wrabiał albo że ona miała jakieś magiczne moce. Przecież nie szukali jej amatorzy. Wyszkoleni ludzie mojego taty i brata nie mogli sobie poradzić ze znalezieniem Yany.

Z tego też powodu zostałam odesłana do Włoch, bo jak Artem uważał, to było najbezpieczniejsze miejsce na ten moment. Z dala od tego całego bałaganu. Miałam być pod opieką pana Sacchiego. To właśnie w jego klinice podjęłam praktykę.

Cieszyłam się, że dostałam szansę na realizację praktyki studenckiej i zamierzałam naprawdę bardzo poważnie podejść do mojej nauki.

Klinika była jedną z największych i najbardziej znanych na świecie miejsc, w których płaciło się krocie za fachową opiekę. Co prawda trzeba było się pilnować i nie można było sobie pozwolić na luźniejszy ton mowy, ponieważ przebywali tam raczej bogaci ludzie, wokół których trzeba było biegać, ale można było się do tego przyzwyczaić.

Prócz szerokiej oferty medycyny estetycznej, znajdowały się w niej także oddziały dla pacjentów, którzy potrzebowali regeneracji swojego ciała po różnych operacjach bądź zabiegach.

Tym też właśnie się zajmowałam. Byłam już na ostatniej prostej praktyk. Mogłam sama wykonywać masaże pod okiem Matilde, która swoją drogą miała opinie najlepszego fizjoterapeuty w całej klinice. I była też najmilszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałam.

Mogłam korzystać z zaawansowanych technologicznie, światowej klasy sprzętów medycznych. Sale do masażu i rehabilitacji miały wszystko, czego dusza zapragnie.

Rozpalasz we mnie wszystko | Zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz