Rozdział III

44 3 3
                                    

- Skarbie kolacja! - zawołała mnie moja mama gdy jaz przeglądałam w tym czasie coś o jakimś "zatrzymywaniu czasu".
- Już idę! - odkrzyknęłam.

-No przecież musi tu coś być o tym! - głowilam się czytając już 5 artykuł, a ilość przeczytanych artykułów wcale nie pomagała. - lepiej zjem najpierw, może mózg mi się ożywi czy coś.. - pomyślałam - zresztą, mam jutro lekcje o 9:00, czyli mogę wstać o 8:00.

-Jak tam było w szkole Lola? - spytała mnie moja mama
- Nawet fajnie.. dostałam dobrą ocenę z testu, i nawet wydaje mi się że kogoś poznałam - powiedziałam.
-tak? A kogo? - zapytała
- Jest w mojej klasie taki chłopak o imieniu Sandy, co prawda chodzi z nami do klasy od początku liceum. Ale jakoś dopiero teraz go zauważyłam.
-O! A fajny chłopiec? - zapytała
- Tak, tylko trochę chyba nieśmiały .. - powiedziałam wymijająco, żeby nie wspomnieć o tej piątce debili, którzy go prześladują.

- Przepyszne są te tosty! Z czym są? - zapytałam.
- Z szynką i serem, ale dodałam jeszcze trochę sałaty, kolendry i parmezanu. I oczywiście twój ulubiony sos 1000 wysp. - odpowiedziała mi mama
- Z kolendrą?? To świetnie! Podobno kolendra wpływa bardzo dobrze na cerę przez co modelki na wybiegach lepiej.. - nagle moja wypowiedź przerwało dzwonienie.
- Skarbie idź sobie zjedz w pokoju bo mam ważny telefon dobrze? - powiedziała moja mama po czym poszłam z talerzem do mojego pokoju.

- Chyba zaraz się rozpłyne te tosty są przepyszne! - myślałam sobie. Nagle usłyszałam dudnienie z mojego pokoju, okazało się że Charlie dzwoniła do mnie.

- Halo? - odebrałam telefon.
- Lola słuchaj. Nie uwierzysz! - powiedziała z ekscytacją Charlie
- No co?
- Chyba znalazłam to co zrobił Sandy!
- Co?! O boże wyślij mi to wszystko! - powiedziałam głośno z pełnią ekscytacji w sercu.
- Okej już! - Powiedziała Charlie po czym odrazy zajrzałam w wiadomości, weszłam w link i zaczęłam czytać.

„w IX wieku odkryto coś co prawie doprowadziło do zabicia mnóstwa osób, ponieważ aż 500 tysięcy. Mówi się że jedna osoba na 100 tysięcy na całym świecie, dostaje magiczny dar. Właśnie w IX wieku odkryto ten najgroźniejszy i najrzadszy. - Burza piaskowa. Osoba która otrzymała ten dar jest w stanie zatrzymać czas i być w burzy piaskowej. Niektórzy przyznają, że mimo tego w burzy piaskowej mogli się ruszać i dla nich czas się wcale nie zatrzymał. I nie chodzi tu o osoby z tym darem. Tylko o osoby, które zostały właśnie "zatrzymane". W naszych czasach ten dar już nie jest taki groźny, lecz wciąż bardzo rzadki. Odkrywa się go w wieku od 15-18 lat. Więc jeśli masz powyżej, a masz inny dar albo nadal nie masz żadnego - to znaczy że już na pewno nie dostaniesz burzy piaskowej"

- Wow.. - powiedziałam zdumiona. - w sensie wiem, że niektórzy ludzie mają takie dary, np. jak nasz dyrektor, w każdej chwili może się zamienić w jakiegoś demona i rzucać jakimiś potkami które mogą nas zarazić. Ale .. to brzmi tak potężnie..
- masz rację.. - odpowiedziała mi Charlie.

Pov. Sandy

- czuje się samotnie. Bardzo samotnie. W podstawówce miałem tyle przyjaciół, a teraz..? Mam gówno i tyle. Chciałbym zagadać do tej Loli i Charlie .. ale trochę się boje.. wiem, że raczej nic mi nie zrobią, ale jak w środku człowieka stworzyła się taka bariera, która praktycznie zabiera mu takie podstawowe umiejętności, być może z traumy.. to nie jest już tak łatwo w życiu.. - myślałem sobie patrząc w sufit.

- muszę wyjść na dwór! - powiedziałem stanowczo. - wcale jeszcze nie jest tak ciemno więc nic mi się nie stanie. Wiem gdzie pójdę! - zabrałem telefon i słuchawki i szybko udałem się ku wyjściu.

- Naprawdę tu tak pięknie.. - mówiłem sam do siebie idąc w moje miejsce docelowe, patrząc na jeszcze widne słońce. - Teraz chyba tutaj... - powiedziałem skręcając w krzaki obok chodnika - iiii... Jest! - powiedziałem patrząc na wielkie drzewo wiśni z widokiem na piękne góry. - huh..? Tam.. ktoś jest.. - pomyślałem. Podszedłem bliżej żebym mógł się przyjrzeć i.. - to on..? - patrzyłem na Leona z mojej klasy który oparty o drzewo gral na gitarze śpiewając przepiękna piosenkę. Myślę że napisał ją sam. Gdy nagle się odwrócił. - Uh..! - wzdrygnalem się że strachu, lecz Leon nagle zniknął.. tak jakby stał się niewidzialny?

- o kurde.. - powiedziałem po nosem. - On tak ładnie wyglądał wtedy gdy tak grał.. a teraz zniknął - powiedziałem- Sandy. O czym ty do cholery myślisz.. przecież nie jestes gejem! Byłbyś jeszcze większą pokraką szkoły... - powiedziałem po czym jednak z zniszczonym humorem udałem się znów do domu. - wkoncu  pora już spać..

- Uh... - powiedzialem przeciągając się z łóżka - Już 8?.. uhh pora do szkoły.

- Okaj Sandy teraz musisz coś zjeść.. - powiedziałem do siebie. - zjesz kanapkę z serem! Przecież kochałeś je jako dziecko... - powiedziałem już smutniejszym tonem - no właśnie.. jako dziecko.. huh.. ? - przerwałem swój monolog bo ktoś zadzwonił do drzwi.

- Uhm.. l-lola? - zapytałem widząc zielonowłosy dziewczynę pod moimi drzwiami - skąd ty wiesz gdzie mieszkam? - zapytałem
- Heh.. no jakoś tak wyszło - odpowiedziała. - chciałbyś może pójść ze mną do szkoły? - zapytała.
- no chyba jeśli chcesz to mogę.. - powiedziałem niepewnie. - to ja się tylko ubiorę... - odpowiedziałem
- a chwila.. nie jadłeś przypadkiem kanapki? Dokończ ją, ja poczekam - powiedziała uśmiechnięta.
- A tam.. może potem zjem..
- okej.. - odpowiedziała niepewna. - czyli idziemy? - zapytała
- tak

- mam pytanie.. - powiedziałem gdy już szliśmy do szkoły. - ty się próbujesz ze mną zaprzyjaźnić? Ciebie też przestaną lubić zapewne..- powiedziałem
- słucham? Nie wygaduje takich głupot! Wierzę w to, że jesteś cudownym chłopakiem i że dla nikogo nie musisz się zmieniać! A te debile którzy ci dokuczają, mogą cię w dupę pocałować!  - powiedziała Lola. Szczerze mówiąc trochę mnie to podniosło na duchu, i dało do myślenia.
- Huh.. d-dzieki - odpowiedziałem z lekkim uśmiechem.
- O boże.. - powiedziała Lola patrząc przed siebie, odrazy się odwróciłem w tamtą stronę i serce mi zaczęło bić mocniej. Nawet już nie wiem czy że strachu czy z czego..

Przemienione Dziwadło | Leon x Sandy 🍂Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz