nie mam czasu dla ciebie

0 0 0
                                    

-TRRRRRRRR- Budzik zadzwonił jak opętany, wiedziałam, że mój upragniony sen został zakończony. Wyłączyłam pospiesznie budzik i powolnym ruchem wstałam. Fajnie nowa szkoła i zobaczę się z Chrisem jednakże i tak posiedzialabym pod kocykiem oglądając znowu tu jakiś serial. Podeszłam do szafy przeglądając co tu dziś założyć. Wybór padł na czarny golf z długim rękawem i spodnie szerokie z niskim stanem. Do tego naszyjnik z krzyżem i jak już się pomaluje założę do tego czarne okulary i bomberke czarna. Ubrałam się i podeszłam zaspana do łazienki, ojej co na głowie mam ? Było to trzeba ogarnąć uczesałam włosy i wyprostowałam prostownicą , następnie pomalowałam się w stylu mate makeup. Byłam już ogarnięta zostało mi tylko zjeść śniadanie. Na dole zobaczyłam rodziców, mama robiła naleśniki, a tato siedział przy stole pijąc poranną kawę, a brat już zabrał się za jedzenie.
-Cześć. - przywitałam się, odpowiedzieli mi tym samym, usiadłam przy stole, a mama podała mi naleśnika. Zjadłam szybko wzięłam plecak ubrałam bomberkę i okulary i zeszłam na dół do brata. Czekał na mnie już w samochodzie więc szybko usiadłam się na miejsce pasażera z przodu.
-Ty to chyba powinnaś być żółwiem.
-Oj weź przestań nie każdy musi być tak szybki jak ty.
-Ugh w szkole się do ciebie nie przyznaje.
-Też cię kocham braciszku.
-Znasz Bajkę o wężu?
-Sspierdalaj! -powiedzieliśmy w tym samym czasie, była to nasza poranną rutyna. Nie było poranka abyśmy się nie kłócili. Cóż taki już urok Moorów. Znaleźliśmy się przed szkołą było pełno ludzi. Budynek był ogromny i było czuć od niego nowość oraz prestiż. Wysiedliśmy wzięłam plecak i kierowałam się w stronę szkoły. Poczułam wibracje w telefonie sprawdziłam co mi przyszło.

Od:Chris
Cześć widzimy się przy wejściu w środku.

Do:Chris
Dobra.

Rzeczywiście spotkaliśmy się przy wejściu. Przytuliłam chłopaka posyłając mu uśmiech co chłopak odwzajemnił.
-Cześć co teraz masz ? -Spytał chłopak patrząc w moje oczy.
-Aktualnie powinnam mieć matmę z Smith.
-O kurcze ona jest surowa lepiej się nie spóźnić zaprowadzę się spotkamy się przy klasie potem bo mam obok.
Wziął mnie szybko za rękę i pociągnął za sobą. Staliśmy pod klasą rozmawiając kiedy zobaczyłam Johna, był cały na czarno ubrany miał na sobie skórzana kurtkę co dodawało mu urody. Miał coś co przyciągało mój wzrok na niego. Może i był przystojny tego zaprzeczyć nie mogę jednak zrobił na mnie złe wrażenie. Rozstaliśmy się z Chrisem i udaliśmy się na lekcje. Matma przeleciała mi w miarę szybko i zdążyłam się zapoznać z pewną miłą osobą o imieniu Elie. Może w końcu wyjdę ze swojej skorupy ? Byliśmy na stołówce jedząc śniadanie. Chris skoczył na chwilę do toalety.
-Dobra Alis, ale jak to się stało że gadasz z CHRISEM ?
-Co to znaczy CHRISEM ? Jest normalnym człowiekiem, poznaliśmy się wczoraj kiedy robiłam zdjęcia w parku.
-TO JEST NAJPOPULARNIEJSZY CHŁOP W SZKOLE. Stefan i tak jest na pierwszym miejscu, ale ciężko do niego się zbliżyć.
-Stefan który to ?
-Stefan Davis  to ten który przyjaźni się z Chrisem praktycznie są zawsze nie rozłączni. -mówi machając ręką, a ja byłam w szoku. Dlaczego mnie Chris okłamał? Co on sobie myśli? Ugh...
-Może kiedyś go zobaczę, a narazie idę po kawę. -pokiwala głową na znak że rozumie i oddaliłam się od stolika. Była trochę kolejka do automatu, ale no cóż trudno. W końcu udało mi się dostać do upragnionej kawy. Kiedy już miałam w ręku gotowa kawę i chciałam wrócić do stolika to coś, a badziej ktoś nie dał mi Tego zrobić.
-O proszę zwykła dziewczyna chodzi do prestiżowej szkoły? Jestem pod wrażeniem. - powiedział że Sztucznym uśmiechem kłaniając się. Debil.
-A tu nagle pojawia się ktoś taki jak Stefan Davis nie do wiary. Przepraszam, ale nie mam czasu dla ciebie. - odpowiedziałam wymijając chłopaka, usłyszałam tylko z jego strony prychnięcie. No cóż nie zawsze będzie po jego myśli. Wróciłam do stolika udając, że wcześniejsza sytuacja nie miała miejsca. Chris jak zdążyłam zauważyć wrócił. Rozmawialiśmy w sumie o bzdetach. Dowiedziałam się na których nauczycieli uważać. Po lekcjach miałam z Elie jechać na zakupy bo podobno są niezłe wyprzedaże w sklepach. Po skończonych lekcjach podeszłam do szafki aby schować zeszyty i książki. Otwierając szafkę zobaczyłam liścik.

/Tak łatwo się mnie nie pozbędziesz/

Nie podpisał się ten ktoś. Nie wiem czemu, ale intuicja mówiła mi że to jest Davis. Skoro już o nim mowa postanowiłam napisać do Chrisa czemu mnie okłamał.

Do: Chris
Hej mam pytanie, czemu powiedziałeś że Davis nazywa się John ?

Długo nie potrwało aż mi odpisał.

Od: Chris
Przepraszam nie powinienem, nie wiedziałem że będziesz chodzić z nami do szkoły i pacneło mi się tak.

Do: Chris
Okay.

Czułam, że nie mówi mi do końca prawdy jednak nie zamierzam teraz nad tym się głowić w końcu zakupy! Wróciłam do Elie i pojechałyśmy w końcu na upragnione zakupy.

                                     

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 24 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zanim Cię Poznałam Where stories live. Discover now