colteo

8 1 5
                                    

-wow cole ale ta randka byla super hihi
Mateo zachichotal I popatrzal sie na swojego chłopaka
-wiedzialam ze restauracja gdzie ci kaza robic fikolki za jedzenie ci sie spodoba!
Cole usmiechnal sie i zblizyl sie do zero aby mu dac calusa co sprawilo ze nie patrzal sie na droge i w cos walnal samochodem
-co to bylo.
Obaj zamarzli w miejscu az cole nie wysiadl z samochodu i nie rozejrzal sie
-OH MY GOD!!!!!
Na ziemi lezal nie przytomny fang
-co?- o japierdole
Mateo popatrzal sie przez otwarte okno i potem na cola ktory panikowal
-spokojnie wiem co zrobić!
Mateo wyszedl z samochodu przypadkiem uderzajac fanag drzwiami
-wez lopate z bagaznika
-pogilgotalo cie!!?? Nie zakopiemy go!
Cole wyciagnal telefon a Mateo go powstrzymal
-to co masz zamiar zrobic z jego cialem?
Obaj sie zaczeli klocil ale przestali gdy uslyszedli cos ruszajacego sie za nimi
-guys co sie stalo glowa mnie boli ughhh
Fang trzymal sie za głowę
-oh! Wspiales sie nam na dach samochodu i my cie nie zauwazylismy to jak jechalismy to spadles! Naszczescie zauwazylismy i juz mielismy dzwonic po karetke!
Mateo usmiechnal sie i wzial telefon cola ktory sie tylko gapil na zywego fanga.

paprotkapapier lore oneshotsWhere stories live. Discover now