Moje życie jest w moich rękach
Ale moje dłonie nie są zbyt silne
Trzęsą się, nie mogę tego zatrzymać
Niczego nie potrafię w nich utrzymaćW moim sercu tli się nadzieja
Lecz płomień jest zbyt mały
By mógł mnie rozgrzać
Z tego chłodu wydostaćA tamci wciąż rzucają komplementami
Choć widzą tylko to, co chcę, by widzieli
Patrzą na postać, którą stworzyłam ja
Pokazuję im tylko oblicze dniaJednak przez większość czasu żyję w mroku
Wtedy unikam czyjegokolwiek wzroku
CZYTASZ
"Kwiat nocy" - Tomik poezji III
Poetry✎ Autorskie twory wierszo-podobne. Przelewam na wirtualny papier wszystko, co we mnie siedzi. ☆ Estera, 2024-?