Rodzial 4 emocje

451 15 0
                                    

Dusiłam się za dużo tego było przerosło mnie to , ja już sama nie wiedziałam co chce uspokoiłam się i złożyłam róże na nagrobku mamy i babci do tego miałam przejąć po nich wszystkie długi to znaczy że będę mieć przerobane ale space je dla mamy będę silona tak jak jej obiecałam

Na stypie rozmawiałam z gośćmi przyjmowałam kondolencje i umierałam w środku w końcu podszedł do mnie partner mamy upity jak zwykle jak ja go nie nawidziłam - no no Hailie zostaliśmy sami nie mart wie zajemy się Tobą - czułam od niego alkochol wiedziałam że nie dam rady się sama obronić ale w tedy podrzędu Vincent i zmierzył go pogardliwym spojrzeniem - pan to ? - mój brat brzmiał jeszcze bardziej lodowo niż zwykle i te jego spojrzenie aż mnie ciarki przeszły - ja jestem Gabriel partner mamy Hailie a za nie długo jej prawny opiekun

- ah tak to dziwne bo mi nic nie wiadomo że Hailie zmienia prawnego opiekuna a raczej nie mam zamiaru jej oddawać - dzięki Bogu emocje wzięły na demna górę i przytulałam się do brata na wznak że boję się tego człowieka on mnie po prostu przerażał
- ah tak Hailie wróci ze mną do domu a nie pff- gabriel zaczoł mnie szarpać tak mocno że narobił mi kilka siniaków a mój brat unieruchomił pijaka i wyprowadził z sali a ja szybko po biegłam do willa i się w niego wtulałam

Rodzina Monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz