3

45 4 0
                                    

                                                                         Mia 

11.08.2022.

Dzisiaj miałam nieprzyjemną sytuację.

Przyszli po nas żołnierze a dokładnie to, po mnie

nie chcieli rozmawiać,

od razu po otworzeniu drzwi. Rzucili się na mnie.

Lecz ja się nie dałam, walczyłam. Nie wiedzieli, że

od kiedy tu mieszkam chodzę na różne treningi.

Koniec końców, zabijałam na oczach Joe'go.

Widziałam ten strach w jego oczach.

On jest tylko dzieckiem, a przeżył zdecydowanie za

dużo jak na swój wiek. O wiele za dużo.

Od września, szukam pracy staram się żyć jak normalny

mieszkaniec, nie wychodzi to. Nikt nigdzie nie chcę mnie

przyjąć, więc zostało mi jedno.

Zabójstwa, pieniądze, krew

na rękach.

Jestem płatną zabójczyni.

XX. XX. 2023.

Był tutaj. Deckard Parker, znowu tutaj był.

Kolejny raz mnie nie rozpoznał, może to i dobrze ?

Może teraz ma tak nasze życie wyglądać ?

Może mamy się ciągle mijać, a on ma mnie nie

rozpoznawać ? Może właśnie taki los, nam przygotowało życie ?

Nie napisałam wszystkiego. Postrzelił mnie.

04.10.2024.

Od miesięcy mamy niezaproszonych gości. Dalej próbują.

Dalej chcą mnie pojmać i zmusić do małżeństwa. Dzisiaj

zauważyłam coś dziwnego na ręce jednego z żołnierzy.

Tatuaż leoparda. Czyli to nie oznacza nikogo z naszych.

Tylko żołnierzy, jednego z najbardziej niebezpiecznych ludzi.

Leopardo.

Czyli to nie Deckarda, żołnierze..

08.08.2023.

Kolejny dzień, kolejna krew na rękach.

01.04.2024.

Zostałam postrzelona, miałam dzisiaj pierwsze spotkanie,

z Leopardo. Nie jestem jeszcze dobra, nie jestem wystarczająca.

Muszę się bardziej, do tego przyłożyć. Kiedyś go pokonam, obiecuję.

Nie będzie więcej ustalać praw w Miami, nie będzie straszyć bezbronnych ludzi. Będzie się smażył w piekle.

                                                                  Ig. zuzi_booktok_

Black Redstart. Koszmary wyszły ze snu. (Drugi tom dylogii Black!!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz