rozdział 1-przepowiednia Ognistego płomienia

13 2 0
                                    

Następnego dnia podczas kiedy Mroczna łapa miała mianować uczniów na wojowników przyszła z klanu cienia Ognisty płomień (przywódczyni klanu cienia) I powiedziała że ma dla Mrocznej łapy przepowiednie prosto od jej matki która życie teraz w Mrocznej puszczy.
-Co to za przepowiednia Ognisty płomieniu?- zapytała Mroczna łapa
-Słuchaj uważnie i czekaj na odpowiednią chwilę by zaatakować- powiedziała Ognisty płomień
-Czy to odnosi się do walki z twoim klanem?- zapytała się Mroczna łapa
-Nie...z tego co mówiła twoja matka czyli Czekoladowy pysk musisz dołączyć do klanu cienia by odpuścić swoje grzechy i pokonać klan krwi-odpowiedziała Ognisty płomień
-Nigdy w życiu tu jest lepiej a jak będę tam to nie będę już przywódczynią- powiedziała Mroczna łapa
-Przepraszam ale to twoje przeznaczenie i nic temu nie poradzisz-odpowiedziała Ognisty płomień i kierowała się w stronę swojego klanu.
-Dobrze a więc teraz przejdźmy do mianowania uczniów.-powiedziała Mroczna łapa do całego JEJ klanu. I najpierw zaczęła od Szmaragdowej łapy czyli czarnego kocura z raną na szyji i zielonymi oczami.
-Ogłaszam wszem i wobec że ten oto Szmaragdowa łapa od teraz zostaję wojownikiem o imieniu Szmaragdowy cień-powiedziała Mroczna łapa
-Dziękuję Ci za to imię Mroczna łapo- odpowiedział Szmaragdowy cień a Mroczna łapa skinęła głową i dotknęła nosa Szmaragdowego cienia I w taki sposób go mianowała a Szmaragdowy cień mógł już zejść z wielkiej skały i pójść do rodziców. Następnego kota którego miała mianować Mroczna łapa była uczennica o imieniu Łaciata łapa ma ona oczy koloru żółtego I jest biało-rudo-czarna bo ma takie plamy takich kolorów a jej normalna sierści jest biała I ma dużo pobitewnych ran bo jako kociak prawię zabiła ją przywódczyni klanu pioruna ale przeżyła dzięki Mrocznej łapie bo ją uratowała. Po mianowaniu Łaciata łapa nie była już Łaciatą łapą bo Mroczna łapa dała jej imię Łaciate futro a później mianowała ostatniego ucznia o imieniu Srebrna łapa I jest to szary kocur z ciemno szarymi pręgami i białymi łapami,oraz niebieskimi oczami którego Mroczna łapa nazwała po mianowaniu Srebrne oko. A później postanowiła z nowymi wojownikami pójść na polowanie I okazało się że ktoś spłoszył całą zwierzynę ale nie mógłby być to jakiś z kotów które były na polowaniu bo zwierzyny nie było nawet zanim poszli do wyznaczonego miejsca polowania więc, musiał być to kot z innego klanu tylko, którego?. Gdy nagle kiedy Mroczna łapa I wojownicy mieli już wracać do klanu naprzód nim stanął kot był czarny I miał czerwone oczy, niemiał nawet jednej blizny i był kocurem. Gdy nagle Mroczna łapa zaczęła rozmawiać z nim.
-Kim jesteś to ty spłoszyłeś całą zwierzynę?- zapytała się Mroczna łapa nieznajomego kota.
- Po pierwsze jestem twoim koszmarem a po drugie tak to ja spłoszyłem zwierzynę- odpowiedział tajemniczy kocur
-Pożałujesz!!!Wojownicy do ataku!!!-wysyczała Mroczna łapa
-To to pożałujesz!!!-powiedział tajemniczy kocur po czym zniknął rozpływając się w powietrzu i zostawiając po sobie pięć martwych myszy. A wojownicy i Mroczna łapa wzięli je kierując się na teren klanu I odziwo tak jak się wszystkim kotom zdawało że jak je wezmą to znikną ale tak się nie stało I zostały im w pyszczku już zawsze i z jakiegoś powodu ten kocur idealnie wiedział ile mamy kociaków bo było ich dokładnie pięć. I daliśmy im wszystkim te myszy a pozostali byli głodni ale nie była to wina wojowników ani Mrocznej łapy że zwierzyna uciekła bo coś albo ktoś ją wystraszyło więc koty musiały pozostać głodne do wieczora bo tak jak nakazuje kodeks wojownika że można polować tylko rano i wieczorem. Kiedy Mroczna łapa miała już odpocząć w legowisku I kiedy już prawię zamknęła oczy przed nią pojawiła się mysz a na ziemi było napisane 'Zaatakuj klan Cienia a nie będę ci i twoim kotom kraść zwierzyny." I okazało się że Ognisty płomień to wszystko słyszała i wyzwała na wojnę cały klan krwi i powiedziała to prosto w oczy Mrocznej łapie.
-Droga Mroczna łapo wyzywam cię na walkę którą rozpoczniemy już jutro więc lepiej przygotuj swoich wojowników I samą siebie- ogłosiła Ognisty płomień
-Żartujesz prawda? Wierzysz temu kotu?- zapytała Mroczna łapa
-Nie nie żartuję i tak wierzę mu i poza tym wojna już została ogłoszona więc jej nie zmienisz- odpowiedziała Ognisty płomień
- Jesteś głupia...dobra zawalczymy jutro- powiedziała Mroczna łapa
-Sama jesteś głupia Mroczna łapo!!!- wysyczała Ognisty płomień po czym szybko jak wiatr pobiegła do swojego klanu by ogłosić że jutro od samego rana będzie wojna z klanem krwi a Mroczna łapa zrobiła to samo, weszła na wysoką skałę i zawołała wszystkie koty z klanu. A następnie ogłosiła: -Drogi Klanie krwi Ognisty płomień powiedziała że wyzywa nas na walkę i odbędzie się ona jutro i ją ogłosiła dlatego że od tego tajemiczego kota dostałam wiadomość że jeśli zniszczę klan cienia to on nie będzię kraść zwierzyny czy ktoś z was ma jakieś pytania?- powiedziała Mroczna łapa
-Tak ja mam pytanie.-zgłosiła się Łaciate futro.
-Tak jakie?-zapytała Mroczna łapa
-Wierzysz temu czarnemu kotu że mógłby przestać kraść nam zwierzynę jak byśmy wygrali tą walkę?- zapytała się Mrocznej łapy Łaciate futro.
-Szczerze nie ale Ognisty płomień tak i dlatego wyzwała nas na wojnę i powiedziała że nie mogłam jej odmówić w sprawie tej wojny-odpowiedziała Mroczna łapa
-Rozumiem I będę walczyć u twojego boku dopóki nie zginę- powiedziała Łaciate futro
-Cieszę się I możliwe że przed tym jak będę mieć dzieci a nie będę chciała już być przywódczynią ty przejmiesz po mnie rolę- odpowiedziała Mroczna łapa
-Będzie to dla mnie zaszczyt.- powiedziała Łaciate futro i Mroczna łapa kazała wszystkim się rozejść i pójść do swoich legowisk.

🐈🐈🐈

Kilka godzin później Mroczna łapa kazała wszystkim pójść na polowanie I podczas tego każdy złapał dla siebie i innych kotów myszy i żadna się nie spłoszyła, Mroczna łapa myślała że to dlatego że jutro miała być wojna ale pomyślała że to nie możliwe i że poprostu ten czarny kot sprawdza ich czujność bo napisał na drodze kiedy już mieli wracać tekst który brzmiał: 'Dzisiaj już wam daruję bo pewnie gdybym nie dał wam dzisiaj jedzenia to byście umarli z głodu" i kiedy Mroczna łapa to przeczytała bardzo się wkurzyła aż tak że potrafiła zwyzwać wszystkie koty z Klanu ale później się opanowała i była już spokojna,cieszyła się że chociaż ten jeden raz czarny tajemniczy kot zrobił dla niej coś dobrego bo zwierzyna nie uciekła ani nie zniknęła podczas trzymania jej w pysku. Po złapaniu mysz Mroczna łapa kazała wszystkim wojownikom i sobie samej wracać do klanu gdy nagle kiedy wszyscy byli już prawię w Klanie zjawił się ten sam czarny nieznajomy kocur
-Zostawisz nas wreszcie w spokoju? Czy nie!!!-wysyczała na niego Mroczna łapa
-Nie hahahaha ale chciałem się tylko przedstawić-odpowiedział Czarny kocur
-Dobra tylko szybko bo klan będzie się o nas martwić- powiedziała Mroczna łapa
-Okej no to jestem Cieniste pióro, były wojownik klanu cienia, aktualnie samotnik żyjący z córką w lesie.-odpowiedział Cieniste pióro
-Z kąd masz tą córkę?-zapytała Mroczna łapa
-Od Ognistego płomienia bo to ona wygoniła mnie z klanu razem z swoją własną córką.-powiedział Cieniste pióro
-Współczuję ale dlaczego ona odrzuciła swoją córkę?.-zapytała Mroczna łapa
-Nie chciała mieć kociaków bo była za młoda a ja za stary-odpowiedział Cieniste pióro
-rozumiem a jak nazywa się twoją córka?-zapytała Mroczna łapa
-Ognista bo jest ruda jak jej matka- powiedział Cieniste pióro
-Rozumiem a teraz już idź- odpowiedziała Mroczna łapa
-Dobrze- odpowiedział Cieniste pióro po czym zniknął I wojownicy, Mroczna łapa mogli w końcu pójść do swojego klanu w którym każdy pytał się przywódczyni dlaczego byli tam tak długo a ona każdemu odpowiadała że spotkali Cieniste pióro czyli tego tajemniczego czarnego kocura a później wojownicy I sama Mroczna łapa zabrali się do jedzenia a ledwo kiedy skończyli musieli jść już spać a następny dzień miał być walką z klanem Cienia więc większość kotów z klanu miało mieć koszmary albo sny odnośnie tego że wygrają lub przegrają w tej bitwie.

Mroczna Puszcza- Przeznaczenie Mrocznej łapy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz