10.10
Wszystko działo się tak szybko. W pierwszej sekundzie było spokojnie. Siedziałam na kanapie w małym mieszkaniu mamy i oglądałam telewizje, gdy ona kroiła warzywa do obiadu w kuchni. Oglądałam właśnie teleturniej, od którego się ostatnio uzależniłam.
Nagle usłyszałam bardzo głośny huk, dobiegający z okna, malutkie kawałeczki szkła wystrzeliły do góry, gdy kula z pistoletu trafiła w nie. Automatycznie podskoczyłam do góry, wstając z kanapy. Ręce zaczęły mi się trząść, gdy biegłam aby uchronić mamę i zabrać ją w bezpieczne miejsce. Nie wiedziałam co się działo, ale byłam świadoma, że to coś na skraj wojny. Wojny Anglii z Niemcami.
Kolejna kula. Sekundy trwały jak godziny, gdy próbowałam dobiec do mamy, zanim zrobi to kula, jednak się nie udało. Trafiło w mamy głowę i już wiedziałam, że to koniec.
Zaczęłam głośno krzyczeć i płakać. Dobiegłam do mamy, wyciągając szybko telefon, aby zadzwonić po karetkę. Patrzyłam na bezsilne ciało matki, gdy ona leżała w moich ramionach i ostatnią siła wypowiedziała słowa:
-kocham cię-opuściła powieki. Zaczęłam krzyczeć.
-Mamo! Mamo zostań ze mną! Karetka już jedzie, błagam zostań. Poczekaj jeszcze, wszystko będzie dobrze. Błagam.-Zaczęłam szlochać głośno, wgapiając się w jej bladą twarz. Odwróciłam wzrok na pękniętą szybę. Nikogo już nie było-Wy idioci! Co wyście zrobili! Moja mama nigdy nic wam nie zrobiła! Skurwysyny!-odwróciłam spojrzenie na ciało mamy. Nie wyczuwałam jej tętna. Serce zaczęło mi bić szybciej, tętno mi podskoczyło-nie mamo, zostań błagam-głos mi się załamał.
Nie jestem pewna co się potem stało, ponieważ zemdlałam, ale ostatnie co usłyszałam to głośne dźwięki syren karetki. Pomyślałam sobie, jesteście za późno! Na nic się nie nadajecie! Nie mogliście przyspieszyć?!
Odpłynęłam.
CZYTASZ
Picture Me
RomanceOpowieść o dwóch całkiem innych duszach, którzy zostają zmuszeni do współpracy. Zepsuta, nie wierząca w siebie, Melanie i arogancki, popularny Michael. Czy uda im się dopasować do siebie? Przeczytajcie to się dowiecie. hshshshs Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA...