Katsuki:
-Tsub...- urwał, zaczął szybciej oddychać i znów płakać.
-Tsubasa o-on.. on zaczą mnie wyzywać... a p-potem...- coraz bardziej płakał, a natomiast ja na wspomniane imię zamarłem.Rok temu:
-Ughh problemu szukasz młody?!- powiedział wnerwiony jakiś 4 klasista.
-Japierdole o chuj ci chodzi to ty we mnie wlazłeś bo się zachciało iść i nie patrzeć przed siebie!- po mału zaczynałem tracić cierpliwość do tego typa. Jak ludzie zaczeli odchodzić ten zaczą mnie ciągnąć w stronę korytarza który był od dawna w nieużytku.
-KURWA CO TY ODPIERDALASZ?! ZOSTAW MNIE!- krzyczałem i drapałem go po ręce bo trzymał mnie z kołnież. Lecz po chwili najbardziej zaniepokoiło mnie to że z kieszeni wyją kluczyk i otworzył pustą klase po czym wepchną mnie do niej przez co ja się wywaliłem i uderzyłem twardo o podłogę.Zakluczył klasę i odłożył klucz na najbliższą ławkę po czym do mnie podszedł i zawisł nademną.
-ODSUŃ SIĘ ZJEB- nie dokończyłem bo zatkał mi buzię ręką.
-Słuchaj bo powiem to raz. Wnerwiłeś mnie i to porządnie, a u mnie kary są takie które uczą po jednym razie.- powiedział szorstko po czym zaczął rozpinać swoje spodnie.
-EY CO TY KURWA ROBISZ?!- krzyknąłem jak ten zsunął sobie spodnie do połowy ud.
-Zamknij się bo będzie gorzej.- powiedział po czym złapał mnie za włosy i pociągną mnie za nie do góry puki nie byłem na swojich kolanach.
-No chyba że tego chcesz?- dodał nachylając się nademną po czym wyją swoje przyrodzenie i przyłożył mi je do policzka. Pierwszy raz od kilkunastu lat czułem taki strach.-C-co ty odpierdalasz..- powiedziałem po chwili wiedząc co się za chwile wydarzy. Czułem obrzydzenie, chciałem się rozpłakać. Wiedziałem że takie żeczy serio mogą się przydażyć ale nigdy bym nie przypuszczał że mnie też to dosięgnie.
-Bądź grzeczny a nie potrwa długo.- wsadził mi palce do buzi. Zaczą wsadzać mi je głębiej przez co chciałem wymiotować. To było ochydne. Po chwili wyją je, przez to że trzymał mnie włosy nie mogęm się odsunąć od niego. Wolną ręką złapał za swoje przyrodzenie, wykorzystał moment w którym miałem otwartą buzię i wsadził mi go do połowy. W mojich oczach nabrały się łzy które natychmiastowo wylewały się po mojich policzkach. Starszy zaczął się śmiać i poruszać w mojej buzi.Dusiłem się bo wsadzał mi go głęboko.. za głęboko, był bardzo duży. Robił to agresywnie i czerpał przyjemność z mojego bólu. Po chwili doszedł w mojej buzi, po czym zaczą poruszać moją głową trzymając za włosy. To było oczywiste że chciał abym połkną wszystko. Czułem się brudny, chciałem się zapaść pod ziemię.
Wyją go i pchną mnie buzią w stronę podłogi za to ja kasłałem i nabierałem łapczywie powietrze. Płakałem... i to bardzo, czułem że to nie zakończy się tylko na tym. I tak jak myślałem tak się stało, zdjął moje spodnie po czym prychnął pod nosem.
-Nie oszczędzaj się z krzykami.- wszedł we mnie.
-AŁA KURWA OBLECHU...- zacząłem krzyczeć. Bolało jak cholera. Zaczął się poruszać i wchodził we mnie całością.
-AHHH.. PRZE-PRZESTAŃ... PROSZĘ MHH!- nie chcę tego.
-No jęcz mi tu ładnie skurwielu. Może sie nauczysz swojego błędu.-
Mówił spokojnie jakby to było dla niego nic. Trzymał mnie za biodra i coraz mocniej wbijał się we mnie.
-Ahh! B-boli bo-boli!- po mału traciłem kontakt z żeczywistością wszystko mnie bolało. Co leprza okazja to bił mnie przez co miałem siniaki i cerwone odbicia ręki, po kilku minutach wyszedł ze mnie by mnie odwrócić twarzą do niego.Widziałem wszystko jak za mgłą, na co ucieszył się starszy.
-A teraz ładnie mi tu krzycz moje imię. Powinieneś je znać ale ci je przypomnę.. jest to Tsubasa...-
Wszedł we mnie i ułożył swoje ręce na mojej szyji dzusząc mnie. Wchodził we mnie gwałtownie a ja za to niekontrolowanie zacząłem wydawać z siebie jęki były one coraz głośniejsze i pomiędzy nimi było próbowanie wymawiania imienia chłopaka który był w jakże znakomitym humorze. Dalej płakałem, gardło mnie zajebiście bolało a ja dalej jęczałem z bólu pod oprawcą. Tak bardzo chciałem żeby już się to skończyło. I wtedy straciłem przytomność.Teraźniejszość:
Patrzyłem pusto w zielono włosego chłopaka. Nawet nie poczułem jak oczy mi się zaszkliły. Nigdy nie chciałbym aby on przeżył to co ja.
-Z-zaczął wy-wyzywać mnie od d-dziwek i dowiedział się.. że j-jestem g-gejem..- zielonowłosy dokończy a ja odetchnąłem z ulgą wiedząc że nie zrobił mu nic z tego typu żeczy, lecz to nadal on... a Izuku może nie mówić wszystkiego.
-Wyglądasz jakbyś z-zobaczył coś czego nie p-powinieneś. Wszystko d-dobrze?- powiedział zmartwiony brokuł.
-Huh? Oh to... to nic nie martw się.- odpowiedziałem na szybko wyrwany z rozmyśleń i szybko ręką przetarłem oczy.
-Napewno?- dopytywał.
-Tak.- uśmiechnąłem się krzywo ale na szczęście uwierzył w to. Tak mi się wydawało.Piątek:
Szkoła mineła spokojnie jak dla mnie. Rozmawiałem z Izuku jeszcze kilka razy przy czym powiedziałem mu o wszystkim i że mnie zmusili do znęcania się nad nim. Nie spodziewałem się z jego strony że w to uwierzy, bardziej chciałem się wygadać bo to mnie dobijało najbardziej. Teraz wracałem do domu było już po lekcjach. I wszystko było by dobrze gdyby nie świadomość tego, że w domu mi się oberwie za to że dostałem 4 z ostatniego sprawdzianu.
Aktualnie byłem przed drzwiami, i brałem ostatnie wdechy czystego powietrza. Wszedłem do domu gdzie było czuć tylko woń alkocholu.
-Katsuś~..- powiedział mój ojciec zanim wszedł do przed pokoju.
-Nie chciał byś się czymś pochwalić przed swojim ojcem??-***********************************
🌼Polsat🌼905słów :3
CZYTASZ
Jesteś słodki ♡~
Teen Fiction⚠️!!KSIĄŻKA O TEMATYCE LGBT+ NIE LUBISZ NIE CZYTAJ!!⚠️ chłopak o wybuchowym charakterze popada w głęboką depresje po tym jak poszedł do liceum i stało się coś o czym nikt by nie pomyślał i zostaje zmuszony aby znęcał się nad pewnym chopakiem, a konk...