Jprdl miałam dzisiaj spr z biologi. Umiałam tylko ja i jeden chłopak. I kurwa nikt inny nie umiał na ten spr. A baba z biologi jest nierozgarnięta. I moja BFF usiadła za mną. I zjebała ode mnie cały sprawdzian XD. Jeszcze na karteczkach po całej klasie dawałam odpowiedzi. Była akcja kiedy ja pisałam karteczkę i dawałam typowi co umiał, żeby się upewnić i w drugą stronę i te karteczki rozdawaliśmy po całej klasie. Kurwa ta baba się nie zorientowała. Wydaje mi się, że ona się nie skapnie nawet jak cała klasa dostanie 5. Potem poszłam na oaze. (mieszkam na wsi i prawie każdy tam chodzi). I poszłam tam z moją BFF i stwierdziłyśmy, że nie chce nam się iść na mszę. Więc poszłyśmy do stokrotki, bo była niedaleko. I miałyśmy tylko 3,60zł. Kupiłyśmy za to 2 lody. I of kors spotkałyśmy inne dziewczyny, które nie poszły na msze. Potem poszłyśmy na plac zabaw (obok jest szkoła) i tam siedziałyśmy pół godziny. I potem mamy takie boszzz zostało nam 5 minut. Zdążyłyśmy na szczęście i siedziałyśmy na spotkaniu do 20. Potem poszłyśmy do kibla na jakieś 30min. No i chyba tyle.
Wrażenia z dnia mega pozytywne.
ocena dnia 9/10
* * *
Ok myślę, że jest nawet spoko. Mam nadzieję, że czytało się miło.
Majka
YOU ARE READING
Mój śmietnik. Nie wiem co jeszcze.
JugendliteraturBędę tu pisała, kiedy mi się będzie nudziło.