Rozdział pierwszy.

37 5 0
                                    

Yaoyorozu nigdy nie sprawiała większych problemów, zawsze schludnie ubrana, wyprasowany mundurek i strój bohaterki zawsze był uprany, elegancko uczesane w kucyk włosy z jednym wypadającym czarnym kosmykiem, delikatne lecz długotrwałe drogie perfumy, a do tego lekka biżuteria podkręcająca urodę. Momo miała dobre wręcz wspaniałe stopnie, była jedną z najlepszych uczennic w szkole do której uczęszczała. Nie plątała się w bójki czy sprzeczki, a gdy już owe się pojawiły dziewczyna rozwiązywała je natychmiastowo w pokojowych warunkach. Sprawiała uczucie idealnej córki i uczennicy. Ale czy naprawdę taka była? Idealna? Bez żadnych przeszkód ani problemów stojących na jej drodze? Momo obudziła się tego dnia chwilę przed swoim budzikiem, codziennie miała nastawiony na tą samą porę i wstawała za pierwszym razem. Dziewczyna przetarła oczy aby się rozbudzić i z myślą, że jest już spóźniona na drugi rok w U.A podniosła się natychmiastowo i wbiegła do łazienki. Gdy przemywała twarz letnią wodą usłyszała melodię wydobywającą się z jej komórki. Dopiero teraz budzik zadzwonił, przeklęła urządzenie w myślach i nadal ogarniała się w wolniejszym tępem i ze świadomością, że ma sporo czasu. Kiedy miała już się ubierać przypomniała jej się jedna ważna rzecz. Jej ręce. Były całe oznakowane w białych kreskach. Było ich dużo i gęsto, dziewczyna nie robiła tego bez przyczyny. Co prawda były już zagojone ale powód nadal był w jej życiu. Rodzice widzą w niej zabawkę, którą można pomiatać. W dzieciństwie nie okazywali jej uwagi dopóki nie osiągnęła czegoś. Pomimo ciągłego zabiegania przez rodziców dziewczyny i tak mieli czas aby jej dopiec. To robisz źle, a tamto mogłabyś zawsze lepiej wykonać, postaraj się bardziej inaczej nie dostaniesz się na sam szczyt. Od małego dostawała komentarze o podobnych treściach co stało się codziennością w życiu młodej kobiety. Matka była perfekcjonistką i miała obsesje na punkcie czystości. Codziennie wchodziła do pokoju Momo i sprawdzała czy dziewczyna ma posprzątane. Gdy jakaś rzecz leżała krzywo, ta musiała ją poprawić, coś nie pasowało jej w wystroju to była oczywiście wina Momo. Ojciec nie zwracał na nią dużej uwagi, ciągle siedział przy komputerze i coś robił. Nie pamięta nawet kiedy ostatnio rozmawiali dłużej niż minutę. Chciałaby poprawić swoje relacje z rodzicami ale nie wiedziała jak, chciała aby ktoś jej pomógł lecz nie miała do kogo się zwrócić. Dziewczyny nie zawsze mają świetne pomysły więc w tej kwestii napewno jej nie doradzą. Yaomomo zgubiła totalnie rachubę czasu i teraz musiała się spieszyć. Nerwowo zmieniła bandaż, założyła uniform. Włosy miała gotowe więc mogła wyruszać. Jak zawsze przed wejściem do domu Momo już czekało na nią auto które zawsze zawoziło dziewczynę do szkoły. Gdy znalazła się przy klasie 2A wzięła wdech i weszła do klasy. Była chwilę przed czasem, jednak większość była już w klasie co prawda nie siedzieli na swoich miejscach ale rozmawiali na różne tematy, postanowiła dołączyć do dziewczyn które miło i ciepło ją przywitały a po chwili zaczęły plotkować o klasie.
— Widziałyście jak zmienił się Izuku? - zaczęła jedna z koleżanek.
— Taak, wygląda zupełnie inaczej.
— Widziałyście Shōto? - Zapytałam.
Dziewczyna nie mogła go zlokalizować wzrokiem w klasie więc postanowiła zapytać się dziewczyn.
— Hmm, nie wiem gdzie jest najwidoczniej mu się nie śpieszy, a co? Chciałabyś już go spotkać?
— Co? Niee, dziewczyny bez przesady. Poprostu dawno go nie widziałam jak i reszty i wiecie..
Sama nie mogła znaleźć odpowiedniego wytłumaczenia czemu tak ją obchodziła nieobecność chłopaka. Lubiła go, był jej przyjacielem, to znaczy nie rozmawiali jakoś dużo ale utrzymywali dobry kontakt. Spokojnie mogła więc go nazwać przyjacielem. Todoroki również pochodził z zamożnej rodziny i czuła, że on mógłby jej wysłuchać i jakoś pomóc. Jednak nie chciała się narzucać jako iż nie mieli okazji poważnie porozmawiać, zazwyczaj gadali w przerwie pomiędzy zajęciami ale to nawet nie całą. Od początku roku Shōto wpadł w oczy Momo. Podziwiała go za spokój jak i powagę. Zawsze trzymał kamienną twarz ale również w jego oczach było widać odwagę. Zawsze radził sobie doskonale z zajęciami bohaterskimi jak i tymi zwykłymi. Oboje byli szóstkowymi uczniami. Gdy dziewczyna rozmyślała nad swoim przyjacielem, on wszedł do klasy. O dziwo nadal był przed czasem.
— Zobacz Yaomomo! Twój obiekt westchnień wkońcu się pojawił!
— Co? - Dziewczyna spojrzała na koleżankę, a potem na Todorokiego przekraczającego progi sali.
— Dzień dobry Todoroki! - Momo czuła potrzebę przywitania się z Shōto, nigdy tego nie robiła, tylko posyłała mu uśmiech. Dziś był ten pierwszy pamiętny raz.
— Witaj Momo. - Odparł jak zwykle, bez uczuć i trochę chłodnym tonem. Może dla nowo poznanej osoby wydawałoby się to niegrzeczne, jednak cała klasa doskonale wie, że chłopak zawsze ma taki ton. Jednak  według dziewczyny mógłby okazywać trochę więcej empatii. Napewno wszystkim byłoby miło a on by na tym nie ucierpiał, prawda? Chwilę jeszcze pogadały i przeszkodził im dzwonek wskazujący na rozpoczęcie kolejnego roku w liceum. Wszyscy natychmiastowo usiedli na swoje miejsca cierpliwie wyczekując Aizawy. Los chciał, że dziewczyna siedziała obok Shōto, stresowała się ale nawet nie wiedziała co jest powodem takich uczuć. Nigdy tego nie czuła. Todoroki również był zestresowany, zdziwiło go przywitanie swojej koleżanki z klasy. Podobało mu się, że zwróciła na niego uwagę. Shōto też lubił Momo, szkoda tylko, że oboje nie mieli o tym pojęcia. Wkońcu na środku sali pojawił się wychowawca i swoim zawsze śpiącym tonem zaczął:
— Witajcie moi drodzy uczniowie po długiej przerwie, mam nadzieje, że dobrze się bawiliście i nie wpakowaliście się w żadne tarapaty. Co prawda, wakacje służą do odpoczynku lecz jeśli chcecie zostać bohaterami musicie ćwiczyć niezależnie czy macie wakacje czy nie. Jutro sprawdzimy czego nowego nauczyliście się przez dwumiesięczną przerwę. Bądźcie przygotowani. Zapomniałbym również dodać, że mieliście najwyższą średnią z klas 1 więc w małą nagrodę postanowiliśmy zabrać was na tygodniową wycieczkę nad morze. Czy byliście chętni na taki wyjazd?
Po tych słowach wszyscy zaczęli przytakiwać i rozmawiać o tym co może się dziać na takiej wycieczce. Momo słyszała jak dziewczyny obmawiały plany na imprezę. Dziewczyna lubila imprezy ze swoją klasą, zawsze są dobre i nikt się nie nudzi.
— Nie zapomnijcie, że trenować i tak będziecie. Nie wiadomo co na was czeka za rogiem. - Po tych słowach wszystkim zszedł uśmiech na twarzy. Nie byli zadowoleni z tego faktu ale opłacało się. Wycieczka miała odbyć się za dwa tygodnie abyśmy mieli czas wszystko ogarnąć, oni z resztą też. Wszyscy w klasie odrazu zebrali się i rozmawiali o wycieczce. Nawet Shōto postanowił posłuchać planów na wyjazd, co było niecodziennym widokiem. Mina jako naczelna organizatorka była najbardziej zadowolona z pomysłu Aizawy. Ashido była osobą którą nie dało się nie lubić, zawsze pozytywna i uśmiechnięta lecz trochę szalona. Miała przyjacielskie relacje z każdym w klasie. Nawet udało jej się dogadać z Bakugō, nadal jest dla niej wredny ale da się z nim pogadać. Nikt nie wiedział jak ona to robi, może to jej drugi ukryty dar? Dziewczyna zazdrościła jej entuzjazmu. Gdy zabrzmiał drugi dzwonek wszyscy zebraliśmy się na dwór aby usłyszeć przemówienie dyrektora i przewodniczącej. (Oszczędzę wam to)
Po skończonym apelu mogliśmy udać się do domów. Jednak Jirou szybko dogoniła Momo aby pójść do domów razem. Kyoka była najlepszą przyjaciółką dla Momo. Mogły porozmawiać o wszystkim. Tylko ona wiedziała o tym co sobie robi. Bardzo jej w tym pomogła i jest bardzo wdzięczna za to co dla niej robi. Dziewczyny przeszły całą drogę rozmawiając o wycieczce gdy nadszedł już czas pożegnania. Obie jakoś nie były z tego zadowolone lecz ruszyły w swoje strony. Gdy dotarła do domu przebrała się w piżamę i poszła spać. Zmęczenie jakie uderzyło dziewczynę było nie do opisania. Zasnęła odrazu.














witam! zauwazylam ze malo jest opowiadan o tej dwojce wiec ja postanwilam ich pomeczyc mam nadzieje ze nie jwst takiw zle te opowiadanie.. see you soon!
1215 slow chyba mnie pogrzalo

- Głośny szept || TODOMOMO [PL] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz